Odp: Dziwne zdarzenia :D
kiedys kazalam psom postarac sie o szczeniaki i nie wiem czemu nie mogli wejsc do budy i sie zaklinowali. stali i szczekali, a ja nie moglam nic zrobic, na dodatek to bylo w mojej ulubionej rodzinie i musialam wyjsc nie zapisujac po 3 godzinach grania
i kiedys bylo tak ze pies sobie szedl przez podworko i nagle zdechl. ciagle nie wiem czemu, przeciez mial wszystkie potrzeby na full. przyszla smierc i po psie XD
|