A mnie się podoba połączenie nowoczesnego designu wnętrz z pofabryczną bryłą 'z tamtych lat'. I plus za zdecydowane kolory i mocne akcenty - kojarzy mi się z jakąś szaloną, kreatywną rodzinką, która miała bardzo nowatorki pomysł zagospodarowania starej, opuszczonej fabryki. (Huh, ależ mam wyobraźnię...

)
Brawo.