Cytat:
- Ale mam jedno pytanie – pisaqeczka przestała walczyć z suwakiem i odłożyła na bok swój pistolet strzelający różową plazmą – Dlaczego szyjesz mi sukienki z tak trudnymi do odpięcia suwakami?...
- Dla twojego bezpieczeństwa… Wiesz, jak to jest w tych czasach…
|
względy bezpieczeństwa? xDD
Cytat:
Tymczasem, kilkaset kilometrów dalej, gdzie śpiewały ptaszki i drzewa zielone rosły, były sobie dwie kobiety co przebiegły już 10 kilometrów…
|
O losie, tak myślałam, że to bedziesz Ty i Kocur xp
Cytat:
- ÓMARNĘŁY! – dokończyła z wrzaskiem Veri, a pęd powietrza zmiótł Kocurzasta z ziemi.
|
<zapala świeczkę>
Cytat:
- LOL!* - pisnął wałek, odłączając się od czoła Ver, która od razu padła nieprzytomna na piasek (gdyż goniąc Kocura doszły aż na Saharę).
|
łomegie to gada oO
Cytat:
Niepokorna pocieszała swego męża, podczas gdy Bjork i zelkam popijały piwo kremowe z odciętych piersi Dody (ich trofeum).
|
ja już im nie podpadam *__*'
biedny Sev... ja mu poczytam!
Cytat:
- Jaaaaaaa! – zepsuła im tą piękną chwilę Kocur, wracająca z Sahary i taszcząca na plecach nieprzytomną Veripmę, ledwo żywą Luthiee oraz połamany wałek (jeszcze dychający!).
|
przerwała nam taką romantyczną chwilę ;(
Cytat:
- Pierdzielnietajta się oniajta w głowajta uleczajta ich albowiemiajta ja się wkurzwiajta!
Nic się nie stało.
|
musiałam to dwa razy przeczytać *__* ^^
Cytat:
- Masz, naostrzyłam kilka kołków. Jak je zobaczysz, to dźgnij je w serce! – Luthiee sięgnęła do torby, rozrzucając jej zawartość na ziemię.
Kocur dogrzebała się do nich, po czym oświadczyła:
- To ołówki.
|
a to mnie zmiażdżyło xDD
nie no, świetne XD
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna.
niepa edit : straszne.
mod edit: dla kogo =)
niep edit : przestać mi grzebać w sygnie!!
mod edit: ok, już nie będę ;]