odcinek.2.
"Co to znaczy byc człowiekim ?"
-moze to od Kaski -powiedziła zastanowiając sie
-nie aska ma kare od mamy bo niezle nabroiła -powiedziła potem.
Nagle rozleg sie głos mamy:
-kolacja ,chodcie na kolacje-krzyczała mama agi .
Agnieszka zapytała grzecznie przy kolacji
-mamo a czy wy jutro gdzies wychodzicie ?-zapytała aga
-jak bedzie ładna pogoda to pojedziemy do centrum zakochanych na cały dzien-odpowiedział tata .
-no to SUPER BEDE MOGŁA ZROBIC COS SZALONEGO-powiedziała bardzo cichutko aga .
Nastepnego dnia było piękne słońce więc rodzice agi postanowili wyjsc na cały dzien do "centrum zakochanych"
-Agniesiu -zawołała mama.
-coo-powiedziała zadowolenie aga .
-wyjezdzamy na cały dzien do centrum ,zostawiamy cię sama w domu ,jak co to wes sobie chrupki zborzane i jak by ktos przyszedł to nie otwieraj ,a jak by ktos dzwonił to nie odbieraj .-powiedziała do agi mama .
a tata dodał
-I nie spędzaj tak duzo czasu przy komputerze -powiedziała tata .
-JEST,JESTEM SAMA W DOMU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!-wydarła sie aga.
|