Kolejny przykład, że z maxisowskich rzeczy da się zrobic odlotową chałupkę. Bardzo ładnie, a salon... ymm... świetny

Jedynie kuchnia mi się nie podoba. W dodatku szafki są bardzo dziwnie ustawione. I jakieś okropno-żółte kafelki na ścianie. Poza tym nie mam zasteżeń. No może zarośnięta półka na książki. Jakoś nie bawi mnie latanie z sekatorem aby zdjąc z półki "Królewnę Śnieżkę" czy chocby Pamiętnik "Bridżyt Dżons"

Poza kuchnią domek extra.
9/10
Czekoladowy.pl, Boston Maseczjusets.