Przyłapałaś mnie na nieskomentowaniu. Odcinek przeczytałam już jakiś czas temu, ale zabrakło mi czasu na komentarz. Ostatnio mam urwanie głowy.
Odcinek jest zawsze świetny i piękne zdjęcia

. Wiedziałam, że się pogodzą

. Sarah nic innego nie robi, tylko wciąż się przeprowadza

.
Kto by podejrzewał Setha o taką przeszłość... Nie dziwię się, że Morice tak na niego reagował. Z kolei Seth w jego towarzystwie musi mieć spore wyrzuty sumienia.
A wszystko się ułoży, bo pogodzi ich Sarah

.
Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek. Nie było Michaela.