Bardzo mi się spodobał. Widzę, że będziesz stanowiła zagrożenie dla innych architektów, np. dla vibratorii i dawno niewidzianego w tym dziale haughtona
Widzę, że się napracowałaś. Błękity nie gryzą się z turkusami, ale tez nie zlewają. Ten bluszcz, który "za podłoże nie wybiera sobie ziemi, lecz mury" bardzo mi się spodobał. Może i niewiadomo skąd się wziął, ale mnie się podoba.
Nie przesadziłaś z ozdobami, ale i nie widać pustych miejsc. Zaimponowałaś mi pomysłem, aby umieścić w domu pobrudzone krzesła, kanapy, których skóra była przetarta i meble wyglądające jakby przeszły jakieś tortury (co ja piszę...).
Całość urządzona ze smakiem.
Pozdrawiam.