Tak, Vincent to kolejna, zdecydowanie udana postać

Taki bardziej mroczny, psychopatyczny a jednocześnie uprzejmy i szarmancki. Iście wybuchowa mieszanka

To pewnie on jest "mózgiem" tych wszystkich eksperymentów.
Jednak jestem pewna, że Sarah uda się stamtąd wydostać. Jak nie samej to przynajmniej przy pomocy swoich przyjaciół i ukochanego.