Oho, powtórka z rozrywki
Bardzo ładna bryła, ale zepsułeś cały efekt wstawiając 4 rodzaje okien i wielkie drzwi wejściowe, które nie pasują do żadnego z nich. Przed domem pustawo, ale da się przeżyć. Początkową nudę rozwiewa zestaw wypoczynkowy o porażającym wzrok zestawieniu niebieskiego i pomarańczowego koloru.
Jeśli o wystrój wnętrz chodzi - cokolwiek miałeś na myśli dekorując dom a' la "lata 60-te ubiegłego wieku" - wyszło Wielkie Pomieszanie z Poplątaniem. Kolorystycznie absolutnie nic do siebie nie pasuje, stylistycznie tym bardziej.

W jednym kącie babcine klimaty, w drugim odrobina art deco, gdzie indziej klasyczne akcenty, na kolejnym zdjęciu meble rodem z epoki PRL, lampa ikeopodobna też się po drodze zaplątała.... Najbardziej przeraziła mnie sypialnia, szokuje zarówno połączeniem kolorów, tekstur jak i brakiem jakiejkolwiek spójności. Poza tym jak na domek w amerykańskim stylu jest w nim zdecydowanie za ciemno, Amerykanie lubują się w jasnych pastelowych barwach i nasłonecznionych pokojach.

Dom generalnie wygląda jak składowisko mebli i dekoracji będacych w posiadaniu wielopokoleniowej rodzinki, poprzedni projekt wyszedł Ci dużo lepiej moim zdaniem.