View Single Post
stare 13.04.2004, 20:07   #152
likagirl
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

"Takie jest życie" odcinek 6

Mamo!-wybiegła z komisariatu Sara-Mamo!Tata zyje!Miał wypadek ale zyje!
Co?-zdziwiła się mama, nie umiała uwierzyć że jednak jej mąż zyje-Ale gdzie on teraz jest?
-Jest w szpitalu w simsowcu
-Natychmiast musimy tam pojechać, chodź Saro.
Wsiadły do taxówki i pojechały.Szybko wysiadły pod samym szpitalem i natychmiast wbiegły do środka.
-Dzieńdobry, czy mogę się dowiedziec w którym pokoju leży Mirek Blyte-spytała się Marlena przy recepcji
-A pani jest jego żoną tak?
-Tak, a to jego to znaczy jego i moja córka Sara.
-Dzieńdobry Saro.
-Dzieńdobry pani.
-A więc pan Mirek Blyte jest w sali nr 26.
-Dziękuję, bardzo dziękuję! Szybko córeczko musimy zobaczyć co się stało z tatą.
Weszły po schodach na 2 piętro i skierowały się do sali 26.Drzwi otworzyła Sara.
-Tato!Tato!Tak się martwiłyśmy!-powiedziała i rzuciła się mu na szyję.Po cichu szlochała i coś mówiła pod nosem.Marlena usiadła na krześle przy łóżku i tylko powiedziała -Dzieńdobry.
Nic wiecej nie mówiła.Nie chciała się popłakać bo przecież tak go kocha.
Mirek przytulił córkę i powiedział -Jak dobrze że już jesteście.
-Tak tato, jesteśmy.Wiemy że miałeś wypadek , nawet myślałyśmy że ty.....ale nieważne.Liczy się to że żyjesz.
-Tak córeczko, tak bardzo was kocham-powiedział po cichu.-Już jutro mogę wyjść ze szpitala, trochę tylko sie potłukłem ,pare śiniaków więc to nic poważnego.
Marlena nie wytrzymała, w końcu i ona szlochała ale tym razem ze szczęścia.

CDN
  Odpowiedź z Cytatem