Moim pierwszym dodatkiem były Zwierzaki. Pamiętam, jak się cieszyłam
Simy cały czas opiekowały się małymi kotkami/pieskami.
Zwierzęta znały wszystkie komendy.
A jak mi się znudziło, to oddawałam zwierzaczki do schroniska, albo sprzedawałam znajomym (to znaczy moje simy, nie ja).