W końcu udało mi się doczytać

!
Piękny odcinek, jak zwykle zresztą

.
Vincent czaruje i ciężko mu się oprzeć. Jednak Sarah nigdy sobie nie wybaczy zdrady i jak spojrzy Sethowi w oczy? Mam nadzieję, że do niczego więcej nie dojdzie.
Sarah nie jest im potrzebna. Może Morice? Ale po co właściwie?
Tak się zastanawiam, że tą kobietą na końcu mogłaby być matka Sarah, ale nie wiem, czy to możliwe, by tak szybko ją tu sprowadzili.
Czekam na kolejny odcinek

!