Temat: Dom Artystki
View Single Post
stare 31.03.2009, 21:31   #8
seattle
 
Avatar seattle
 
Zarejestrowany: 24.03.2008
Wiek: 33
Płeć: Mężczyzna
Postów: 295
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dom Artystki

Ten dom nie jest zwariowany. Powiem wprost, dla mnie jest brzydki. Pierwsze co się rzuca w oczy to wszechobecne pomieszanie stylów.

1. Bryły nie skomentuję, aby nie denerowac się na samym początku. Zaznaczę tylko, że za dużo daszków itp.

2. Wchodzimy do środka i co widzimy? Nowoczesne drzwi, wiejski dywanik i suszone kwiatki. Ale jeszcze nie jest przed nami.

3. Salon. Stolik wprost z pałacu Ludwika XIV i minimalistyczny wypoczynek. Do tego rama obrazu wcinająca się w jakiś tam mebel. Mało elegancko, ale puls mam wciąż stabilny,

4. Kuchnia. Cóż za wspaniały, elegancki, wytworny, delikatnie pieszczący me oczęta grzejnik stojący przy szybie. Cudo! Całości dopełnia kawałek innej tapety na ścianie i wspaniała, stalowa rura. Tak, już starożytni powiadali: "rura na środku kuchni - dostatnie życie przez zim dwie".

5. Jadalnia. Te domowe imprezki rzeczywiście muszą byc małe, bo tylko dwóch gości ma wątpliwą przyjemnośc zasiąśc na czymkolwiek.

6. Łazienka. Znowu jakieś rury. To już robi się niesmaczne.

7. Sypialnia. Rozumiem, że gorszego łóżka nie znalazłaś/eś? A'fe, wstręciusie! <słodki, gejowski głosik> I ta kołdra na ścianie, brak słów.

8. Pracownia. Jeszcze jakciemoge...

9. Ogród. Apogeum boleści i cierpienia. Tu palmy, tam trochę piachu, a tam jeszcze flamingi w kwiatkach. No i marmurowa ścieżka wokół domu, która za nic tu nie pasuje.

Na koniec zauważyłem jakiegoś krasnala przed domem. Nie zniosę tego, wynoszę się z tego tematu....

2/10 (Wahałem się między 2, a 3, ale po zobaczeniu krasnala z czystym sumieniem 2)

Czekoladowy.pl, Bastan Masaczjasats
__________________
"Listen very carefully, I shall say this only once!"
seattle jest offline