<ożywia trupa bo wypowiada się dzisiejszy gracz>
boty i skuteczność ich likwidacji to największy mankament tej gry. Co wtorek są sprawdzane wszystkie serwery, Joymax banuje ok 20,000 kont za botowanie, żeby zaraz po zakończeniu inspekcji powstało nowych 40,000 botów. Na dzień dzisiejszy istnieje 37 serwerów, wszystkie są oznaczone crowded i dobrze jest zapomnieć, żeby dostać się chociażby na taki serwer jak Odin. Na Venus w ciągu dnia dostaniesz się może przy 45 próbie logowania, a po 1.00 w nocy za jakimś 20 <przy czym nad Venusem najmocniej ubolewam bo tam jest moja ulubiona postać>. Na najnowsze serwery wbijesz w nocy może za 5 razem. W ciągu dnia jest taka sama zabawa jak z serwerem Venus i innymi, które powstały w tym samym czasie co on.
Jednak, jeżeli uda nam się szczęśliwie wepchnąć na serwer i nie dostać disconnect po 10 minutach to jest kroczek do przodu

jeśli chodzi o społeczność na serwerze to niestety jest plaga turków, którzy ani myślą znać nawet podstaw angielskiego (bo kretyński Joymax zrobił wersję językową turecką do wyboru), a netykieta to dla nich jakaś nieznana odmiana ticketa, który można wymienić u Event-NPC za jakiś scroll

prawie wszyscy mają z przodu lub z tyłu nicka wpisanie TR ze znakiem "_", co drugi ma nick Ahmed i wszystkie jego odmiany, a gildia do której należy obowiązkowo nazywa się "TurkS PoweR" lub coś w tym rodzaju. Jeśli jesteś z nim w party dłużej niż 20 minut, to już chce cię dodać do przyjaciół. Spam to dla nich chyba najwygodniejsza komunikacja z graczami:
1. 1000K gold pliz
2. Free itanz pliz
3. RESSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS SSSSSSS50KKKKKKKKKKKKKKKKKK
4. No english, turkish pliz
5. Fri taxi? no? ur noob
Poza turkami można spotkać oczywiście bardzo wielu polaków. Ale jeśli chcesz zarobić kasę, lepiej się nie przyznawaj skąd pochodzisz. W sporej części będą od ciebie sępić zniżkę na taxa, lub wręcz taxa za darmo i z autoshare. A jak rodakowi nie dasz to dowiesz się którą jesteś częścią ludzkiego ciała

chyba, że trafisz na gracza starszego niż początek gimnazjum.
Co mi daje największą frajdę? Event, o każdej, pełnej, parzystej godzinie. Pod warunkiem, że ludzie w party to są konkretni gracze (ubolewa nad tym jak wyglądał dzisiejszy event). W międzyczasie bawiłam się w złodzieja, ale dostaję dzisiaj od chłopaka smsa, żebyśmy spróbowali jako hunterzy. Teraz czekam tydzień, aż mi pozwolą dołączyć do gildii hunterów.
Czy Europa góruje nad Chinami? Osobiście uważam, że jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. Co mi teraz przychodzi do głowy:
1. Delay przy potionach. Chińczycy mają jednosekundowy. Europejczycy mają czternastosekundowy a ilość regenerowanych punktów u jednych i drugich jest ta sama. Ale Europejczycy nie pójdą z torbami kupując potiony.
2. W Chinach jest zdecydowana przewaga jeśli chodzi o ilość botów i przepełnionych spotów.
3. W Jangan kupując cokolwiek u npca - płacisz jeszcze 20% podatek na Jangan Fortress

4. Ilość mastery w Chinach od razu dostajesz 300. W Europie dostajesz 4 i regularnie ci się zwiększa co lvl ale niewiele, więc Europejczyk z więcej niż 1 subclass to bolesne doświadczenie.
5. W Chinach możliwość noszenia ekwipunku jest zależna od lvla postaci. W Europie zależy od mastery lvl i to też jest bolesne.
6. Europejczykowi zdecydowanie trudniej się farmi <dla niezorientowanych - wyższy lvl postaci niż mastery lvl na rzecz zdobywania większej ilości skill pointów kosztem zadawanych obrażeń i w przypadku Europejczyków - założenia kolejnych elementów zbroi)
Byłoby tego zdecydowanie więcej ale tak na szybko kojarzyć to trochę mi trudno
na chwilę obecną dorobiłam się w Europie Warriora lvl 30 z wilkiem lvl 29 na serwerze Venus
http://img24.imageshack.us/img24/785...0522293484.jpg
PS: kiedy obraziłam się na serwer Venus przy 37 próbie logowania <lewy, dolny róg>:
http://img3.imageshack.us/img3/6263/fooly.jpg