Dziś zacząłem czytac twoje opowiadanie i bardzo mi się spodobało, aczkolwiek jest parę zgrzytów.
Za mało opisów. Dla mnie strzelanina była za krótka. Powinnaś ją bardziej rozbudowac. Jednakże najgorszym kawałkiem jest rozmowa z Lydią. Nie mgłem sobie wyobrazic, jak potrafiły ze sobą się zżyc w tak krótkim czasie.
Mocnymi punktami opowiadania są fabuła i zdjęcia (aczkolwiek nie lubię grafiki z trójki). Wplątujesz dużo nowych, ciekawych wątków. Zawsze coś się dzieję.
Jestem pod wrażeniem twojej wyobraźni
Oby tak dalej!
Czekam na następny odcinek