No Gin, ciekawe, co mówisz, bo z tego, co zaobserwowałem [zresztą nie tylko ja], to nikt inny, tylko Ty "szpanowałeś" swoim zielonym kolorkiem, gdzie się dało...
A pytanie powinno brzmieć inaczej: co tu jeszcze robi administracja, skoro jej jedynym zajęciem jest "mieć dość".
Poza tym, Livka absolutnie nie przecenia swojej wartości, po prostu jest jej w pełni świadoma i tego nie ukrywa
Dziękuję.
Korzystając z okazji, chciałbym zauważyć, że mój pięciopunktowy warn za "prokowacje" miał wygasnąć szóstego czerwca...