View Single Post
stare 15.05.2005, 16:14   #2
Stomilowiec
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Dziękuje za podpowiedzi,oceny i porady od wszystkich będe ich się trzymał,a teraz nowy odcinek i UWAGA Przepraszam że mało zdjęć ale nie miałem czasu


Pozostali nastolatkowie uciekli.Kery wyjął pistolet z kieszeni i strzelił do Haisera.
Potwór upuścił z rąk nastolatka.Zaczynał podchdzić do Kerego i Miki.Nagle zatrzymał się.
Bohaterom ciarki przeszły po plecach.Zaczynał wyrywać ze ściany cegły.Mężczyzna był przerażony i myślał co zrobić.Haiser wyrwał 2 cegły i podchdził do Kerego i Miki.Zapadła cisza nie było nic słuchać poza podchodzącym potworem.Mężczyzna złapał kobiete za rękę i bardzo ją ścisnął. Haiser zamachnął się i już miał rzucić kiedy Kery i Mika wbiegli do laboratorium.Chodzili po pustych korytarzach gdzie były tylko porozwalane i poporzewracane sprzęty medyczne i chemiczne.

-Kery?
-Tak?
-Chyba zabłądziliśmy
-Też tak myślę
-O patrz wyjście!
-Nareście uciekliśmy!-Krzyczy Kery
Lecz zatrzymali się przed wyjściemi powoli spoglądali co jest za nimi.
Nie było nic.Bohaterowie zaśmieli się wesoło i wyszli z laboratorium.
-Powiemy o Haiserze?-Pyta Mika
-Nikt nam nie uwieży ale ide powiedzieć żeby na metalowych drzwiach zaistalowano
kod który uniemożliwi wejście do budynku laboratorium -powiedział zmartwiony Kery.
Weszli do swojego apartamentu w hotelu i zaczeli mysleć jak wyleczyć Haisera.
-Mika?
-Co znowu?
-Wziąłem z tamtąt troche dokumentów.
-Pokaż.
-Ale i z nich nic nie wyniknie musimy tam znowu iść.
-Co oszalałeś?
-Musimy mu pomóc to z logicznego punktu widzenia jest człowiek.
-Racja.
-to idziemy?
-Musimy-Mówi Mika.
Bohaterowie znalezli się pod opuszczonym laboratorium
Znowu chodzili po pustych korytarzach.Znależli pomieszcznie w którym trzymano szczepionke
Szukali wszędziej odpowiedzi .Nagle usłyszeli jak coś włamuje się do pomieszczenia
-Chowaj się-mówi Kery
-Gdzie?
-Gdziekolwiek kobieto szybko!-Krzyczy Kery
Było już za póżno Haiser zbliżał się kobiety.

Mężczyzna stanął w jej obronie,lecz sam się bał
Ciarki przechdziły mu po plecach lecz na to wszystko zacisnął
pięści.Potwór uderzył Kerego i przycisnął go do ściany
-Zostaw ją!-Krzyknął Kery
-To ty!-Wydusił z siebie Haiser
-ty gadasz?
-Tak
-Oooo joj
-Zemsty- wrzeszczał Haiser
Potwór uderzył ponownie Kerego
-Nie!!!!Krzyczała Mika
Nagle Kery wziął pistolet strzelił w Monstrum.A on z bulu puścił mężczyznę
Kery zobaczył karabin maszynowy.Wziął go zaczął strzelać w potwora krzycząc chcemy ci pomóc!
-Uciekamy!-Krzyczy Kery
-Zostaw ten karabin!
-Uciekaj!
-Kery uważaj-Krzyczała Mika
Potwór uderzyl mężczyznę który z bólu stracił przytomność
Haiser podchodził powoli do kobiety wiedząc że pomieszczenie jest szczelnie
zamknięte.
-Nie podchodz!
-Ja chce zemsty
-Za co?
-Za to coście mi zrobili!-Wrzeszczał potwor łapiąc Mike
ężczyzna stanął w jej obronie,lecz sam się bał
Ciarki przechdziły mu po plecach lecz na to wszystko zacisnął
pięści.Potwór uderzył Kerego i przycisnął go do ściany
-Zostaw ją!-Krzyknął Kery
-To ty!-Wydusił z siebie Haiser
-ty gadasz?
-Tak
-Oooo joj
-Zemsty- wrzeszczał Haiser
Potwór uderzył ponownie Kerego
-Nie!!!!Krzyczała Mika
Nagle Kery wziął pistolet strzelił w Monstrum.A on z bulu puścił mężczyznę
Kery zobaczył karabin maszynowy.Wziął go zaczął strzelać w potwora krzycząc chcemy ci pomóc!
-Uciekamy!-Krzyczy Kery
-Zostaw ten karabin!
-Uciekaj!
-Kery uważaj-Krzyczała Mika
Potwór uderzyl mężczyznę który z bólu stracił przytomność
Haiser podchodził powoli do kobiety wiedząc że pomieszczenie jest szczelnie
zamknięte.
-Nie podchodz!
-Ja chce zemsty
-Za co?
-Za to coście mi zrobili!-Wrzeszczał potwor łapiąc Mike
Nagle do pomieszcznia weszło czterech żołnierzy z karabinami.
Zaczeli strzelać do Haisera.Po długiej walce oswobodzili Haisera i zawieżli go do laboratorium za granicą
by zbadać czy napewno wstrzyknięto mu Flaur(te szczepionke)

Ostatnio edytowane przez Stomilowiec : 15.05.2005 - 16:19
  Odpowiedź z Cytatem