Otóż do tej pory gra chodziła idealnie. Ostatnio co prawda rzadko, ale jednak wyłącza się bez jakiegokolwiek ostrzeżenia. Nic się nie zacina, nic nie dzieje, ja nic nie robię szczególnego. Po prostu nagle pojawia się ekran pulpitu. Czyszczę komputer w środku obudowy jak i z programów. Gra chodzi bez problemu na najwyższych ustawieniach, więc nie wina ramu, ani karty graficznej. Komputer też mi się nie przegrzewa. Nie wiem co mam robić, bo zapisywanie co jakiś czas mnie drażni, a przez to już parę razy straciłam rodzinki.
magTom: Też miałam taki problem, ale jak jeszcze dodatku nie było. Nie wydaje mi się, że to może być wina wcześniejszego powrotu, bo ja zawsze moimi simami wracam wcześniej
. Ja po prostu wstawiłam butelkę do pomieszczenia bez ścian, a po pewnym czasie wyprowadziłam simów z tego domu.