Temat: Czerwonousta
View Single Post
stare 12.09.2013, 22:20   #20
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,203
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: Czerwonousta

Cytat:
Napisał Searle
Pamiętaj, by przed wstawieniem na forum pieść dopieścić do końca Nie lubimy tu pisania na szybko
Myślę, że to tyczy się także częstotliwości wstawiania odcinków.
Uwierz, to,że u Ciebie pojawiają się z dnia na dzień, nie świadczy o Tobie dobrze - wątpię, że przemyślałaś wszystko, co było do przemyślenia. Wypadałoby to zrobić chociażby z szacunku dla czytelników, którzy chcą mile spędzić czas na czytaniu Twojego dzieła.
Cytat:
Oby tym razem obyło się bez większych błędów. Żadnych literówek i tym podobne.
Jesteś tego taka pewna? Pierwsze zdanie odcinka:
Cytat:
Od kilku godzin lub minut wpatrywałam się w ścianę i nie wiedziałam co mam dalej robić.
Raczej "Od kilku godzin lub minut wpatrywałam się w ścianę i nie wiedziałam, co mam dalej robić."
Cytat:
Pierwszy raz w ciągu całego swojego życia zostałam porwana.
Hm, to zdanie brzmi tak, jakby bycie porwanym co najmniej raz w życiu było czymś zupełnie normalnym Wychodzi więc, że wszyscy ludzie, których znam, łącznie ze mną, to jakieś dziwadła, bo nigdy nie zostali porwani
Cytat:
Moje krzyki i błagania o pomoc czy wyjaśnienia były skutecznie ignorowane, więc momentalnie odechciało mi się żyć.
Tym sposobem większość ludzi powinna wyginąć dawno temu...
Cytat:
Byłam teraz cała poobijana i bolała mnie twarz, gdyż podczas ataku musiałam upaść.
<scenka rodzajowa>Podchodzi napastnik i zakłada dziewczynie worek na głowę. Ta zastanawia się, co powinna w tej sytuacji zrobić.
Napastnik: Ej, lala, upadaj! Niech to porwanie wygląda chociaż trochę strasznie!</scenka rodzajowa>
Cytat:
,,Przecież zatarliśmy wszystkie ślady, we francuskich aktach po prostu nie istniejemy!" - pomyślałam (...)
,,Nie to co tutaj" - pomyślałam
Cytat:
Do środka wszedł wysoki mężczyzna, blondyn, ubrany w zwykłe, brązowe spodnie i szarą koszulkę z nadrukiem
... przedstawiającym cień zbuntowanego królika trzymającego w łapce kosę, zapewne udającego się na żniwa :>
Cytat:
Wyglądał normalnie, ale gdy tylko na mnie spojrzał, zobaczyłam w jego oczach nienawiść i zło.
Zobaczyła zUo!!!
Cytat:
,,Właśnie, a gdzie on się podziewa?"
Cytat:
zapytałam siebie w myślach - ,,A jeśli jego też porwali?" - ta myśl przeraziła mnie tak bardzo
Cytat:
- Nawet nie myśl o tym, żeby uciekać - mruknął i wszedł do środka, a drzwi zamknął i schował klucz do kieszeni spodni.
Matko i córko, nie można było prościej opisać wykonywanych przez niego czynności? ;< Po co się tak męczyć z długimi opisami?
Cytat:
I liczę na to, że odpowiesz na moje pytanie.
Stęskniłam się za brakującymi przecinkami :>
Cytat:
A rudowłosa tak po prostu weszła do domu i od razu, prosto z mostu oświadczyła, że ona i on zamierzają się pobrać.
Lol, to brzmi tak, jakby chłopak uważał całą sprawę za coś złego Skoro wiedział, że coś będzie nie tak, to po kij się oświadczał?
Cytat:
Ciemnowłosy nigdy nie zapomni zszokowanej miny swojej siostry, gdy ta powiedziała.
Powiedziała co?
Cytat:
Co prawda przyrodnim, gdyż mieli innych ojców, ale rodzeństwem.
Nawet jako przyrodnie rodzeństwo nie są do siebie podobni
Cytat:
nigdy nie zapomni chwili, gdy pierwszy raz ją pocałował. Miała wtedy dwanaście lat, a on właśnie skończył siedemnaście.
Jakby dziewczyna to zgłosiła, poszedłby siedzieć, lol
Cytat:
Achun odziedziczyła talent plastyczny po mate
Cytat:
Żadnych literówek i tym podobne.
Na pewno?
Cytat:
Były wypełnione tęsknotą, jakby dziewczyna od dawna czekała, bo ktoś ją pocałował.
W takiej wersji zdanie jest nielogiczne
Cytat:
To było nawet dla niej normalne, gdyż wiele dzieci w jej wieku, które przebywały w domu dziecka, pragnęło poczucia rodzinnego ciepła i bezpieczeństwa.
Cytat:
która wpatrywała się w niego intensywnie, jednocześnie popijając kawę, na którą ją zaprosił.
+ dłużej się nie dało? ;<
Cytat:
choć właśnie takie miejsca były niemal w całym Vecchio*. Miejsce to znajdowało
Cytat:
otoczone było różnorodnymi kwiatami, głównie różami. Na każdym stoliku stał mały wazon z czerwoną różą
Cytat:
Za dnia, jak i wieczorem, panowała tutaj romantyczna atmosfera.
Jak dla mnie taki opis miejsca w samym środku innego opisu jest męczący i wydaje się być tam wciśnięty na siłę.
Cytat:
- Tak, słucham cię Monique. Przepraszam. - powiedział ciemnowłosy i uśmiechnął się przepraszająco do zielonookiej, która tylko posłała mu niezadowolone spojrzenie i zaczęła mówić oskarżycielskim tonem:
- Dan, znowu mnie nie słuchałeś! Przecież wkrótce będziemy małżeństwem! - powiedziała to tak głośno, aż inne pary siedzące przy stolikach zwróciły swe oczy ku nich[.
Jeju, trzeba było się aż tak rozpisywać tylko po to, żeby potem narzeczona wyrzuciła mu mimo jego zapewnień, że nie słuchał?
[quote]- Wybacz kochanie,ale martwię się o Achun. (...)
- Ach, więc to o nią chodzi. Dobrze więc idź. /quote]
Eeee?
Cytat:
- Nie mogę patrzeć, jak się męczysz. Idź! - odparła i gestem wskazała w stronę jego domu. Skoro sama mi pozwoliła... - pomyślał i wstał od stolika.
Eeeee?
W towarzystwie nie można się już zamartwiać?
Cytat:
Jeśli to coś ważnego, nagraj się na sekretarkę...
Ojej, aż się roześmiałam na głos próbując sobie wyobrazić nagrywanie się na sekretarce xDD
Cytat:
ta wiadomość zmartwiła Dana, gdyż Achun nigdy nie wyłączała telefonu. ,,Czyli musiało coś się stać!"
O tak! Bateria jej wysiadła, nie ma zasięgu! Tragedia normalnie
Cytat:
zaczął i od razu przywitał go serdeczny głos jego przyjaciela:
- Witaj! Co się stało? - zapytał głos w słuchawce
Cytat:
Dan wyobraził sobie, jak marszczy zabawnie czoło
Cytat:
- Zależy. Czy ma włączony telefon? - głos Roberta stał się poważny, jakby wiedział, co się stało.
- No właśnie chodzi o to, że nie... - głos Dana był przesiąknięty smutkiem
- No to jest mały problem... - odparł przyjaciel, a ciemnowłosy myślał, że zaraz się rozpłacze.
To dopiero jest smutne!
Cytat:
Pełno było tutaj wszelkiej podejrzanie wyglądającej roślinności
Jak żyję, jedyną "podejrzaną"roślinnością wydawały mi się lasy złożone z samych spróchniałych drzew w bajkach
Cytat:
W samym centrum tego miejsca stał niski, zbudowany z szarej cegły, budynek
Uzasadnij mi słuszność tego przecinka w tym miejscu.
Cytat:
To miejsce w niczym nie przypominało sklepu, ba, niczego nie przypominało.
To chyba oglądał za mało filmów albo za mało czytał w swoim życiu
Cytat:
Gdy zobaczył zakrwawioną i nieprzytomną Achun na podłodze rzucił się na osobnika, który właśnie ją zamykał.
Hm, otworzył jakimś sposobem Achun, że ja teraz zamykał?
Cytat:
Gość nie wydawał się być zdziwiony jego widokiem, widoczniej bardziej zdziwił go pokaz wyważania drzwi z zawiasów.
Cytat:
powiedziałam słabym głosem i zaczęłam się szarpać z napastnikiem. O dziwo, zamiast kolejnego uderzenia, osobnik zaczął głaskać mnie po włosach.
Ona go szarpie, a ten jak gdyby nic ją głaszcze?!
Cytat:
Chcę zostać razem z Tobą.
List piszesz?
Cytat:
Zauważyłam, że Dan przymknął oczy. Zrobiłam to samo i przez chwilę trwaliśmy w nicości
Eeee?
Cytat:
Ja żyję. - zapewniłam go spokojnie
xDDD!!! Cieszymy się razem z tobą!
Cytat:
Po tym, jak policja zapakowała nieprzytomnego Rileya do wozu
Odbyło się bez karetki, skoro gość był nieprzytomny? Poza tym, jakim cudem Dan uszedł z tego cało? Jakim prawem go nie zatrzymali, skoro stłukł na kwaśne jabłko człowieka i to nie w obronie własnej?
Cytat:
a mnie mimo moich sprzeciwów obejrzał lekarz, - wraz z Danem wróciliśmy do domu,
Co?
Cytat:
- Jestem z Danem w ciąży - powiedziała Monique chłodnym tonem, patrząc mi prosto w oczy. Mój brat po prostu stał jakby nic się nie stało. Nawet na mnie nie spojrzał...
No i co, może jeszcze powie, że za chwilę lecą razem na Marsa?

W tym FS wszystko jest - serio, dosłownie wszystko - porwanie, nieszczęśliwa, patologiczna miłość, jakieś intrygi, ale szczerze mówiąc, najwięcej rozrywki dostarczyło mi wyłapywanie błędów. Może tylko przez chwilę udało ci się stworzyć jakieś napięcie (myślałam, że ten cały Riley ją zgwałci czy coś ), no ale skończyło się dość "grzecznie". W dodatku Dan nie miał ŻADNYCH, ale to absolutnie ŻADNYCH problemów z dotarciem do siostry. Nuuuuuuuuuda!
Realizm i logika nadal szwankują, ale żeby to poprawić, będziesz musiała jeszcze troszkę podrosnąć i poznać życie (ehehe, czuję się TAKA dorosła mogąc to napisać ).

PRÓBUJESZ być świetną pisarką, ale nie wychodzi Ci - popełniasz błędy w najbardziej oczywistych momentach. Brakuje Ci wyczucia. Próbuję sobie przypomnieć swoje pierwsze teksty - były naszpikowane błędami, przesadnie uczuciowe (bo byłam mała i naiwna), ale zawsze - podświadomie oczywiście! - wiedziałam, jak pisać, żeby zainteresować potencjalnego czytelnika. Może i były tam takie "tanie chwyty", ale historie były zrównoważone i z pewnością przemyślane. Z czasem zaczęło ubywać błędów, język się wzbogacił i uspokoił, podobnie jak tematyka i sposób opisywania rzeczywistości, w jakiej przyszło żyć moim bohaterom. Nieocenioną pomocą okazały się książki i sam fakt, że dorastałam (inaczej będzie pisać o tym samym 13-latka a inaczej 19-latka). Wraz ze mną dorastał też i mój kunszt pisarski
Jeśli się zastanowisz, na pewno wyciągniesz w tej historyjki jakiś ciekawy wniosek, który może okazać się pomocny w przyszłości
Doceniam, że próbujesz, ale jak dla mnie za mało się starasz. Spodziewałaś się, że opisami wynagrodzisz resztę błędów? Oh, nie, nie i jeszcze raz nie! W dodatku w nich pojawiły się kolejne błędy i nie miałaś już głowy do tego, żeby się skupić np. nad zlikwidowaniem powtórzeń. Ale od tego masz czas - jakbyś poczekała jeszcze kilka dni ze wstawieniem i wracała do tekstu, z pewnością ja - czytelniczka - nie miałabym tyle roboty. A nie przejdę obojętnie koło braku przecinka, a co dopiero logic faila.

Życzę powodzenia, będę zaglądać, ale poza tym szkoda mojego czasu.

3/10
Liv jest offline   Odpowiedź z Cytatem