Cytat:
Dopiero nad ranem dostała sms
|
SMS, tylko dużymi literami.
Cytat:
zbierając się na odwagę, by zagadać
|
Pamiętaj o przecinkach przed
by.
niecodziennego
Cytat:
Jasne, też się cieszę. – Wydusił nieprzekonująco.
|
"Wydusił" opisuje w jaki sposób coś zostało powiedziane, więc powinno być bez kropki i wielkiej litery.
Bardzo często powtarzasz ten błąd.
Cytat:
Zamówiła ostatniego drinka tego wieczoru, żeby, choć przez chwilę zapomnieć o tych wariackich dniach.
|
Zbędny przecinek.
Cytat:
- Kim jesteś? – spytała przyglądając się każdej rysy twarzy mężczyzny
|
Dziwnie to brzmi. Jakieś
"przyglądając się rysom twarzy mężczyzny" byłoby w porządku.
Cytat:
Myślałem wiele czasu jak ci to wszystko wytłumaczyć tak po krótce
|
pokrótce
Cytat:
- Przychodzą do ciebie tylko, dlatego, że to ja pierwszy przyszedłem do ciebie.
|
Ten przecinek też niepotrzebny.
______________
Cytat:
to całe miejsce to Tiamaranta.
|
Ooo, wreszcie tytułowa Tiamaranta
Cytat:
Uff mam nadzieję, że nie było źle, błędów pewnie znowu dużo zrobiłam, za co z góry przepraszam. Staram się jak mogę.
|
Mam wrażenie, że jest dużo lepiej, chociaż zacytowałam tylko część błędów. Ale większość z nich to tylko literówki, większość pewnie byś zauważyła, jakbyś przeczytała tekst jeszcze jeden raz.
Ciekawiej się robi, ten odcinek mnie wciągnął dużo bardziej niż poprzednie. Bastian mnie wkurza, poza tym potwierdziło się, że raczej nie ma dobrych zamiarów. Czego on się tak bał w klubie?
Może Kamaela, tak mi do głowy wpadło.
Sen wyszedł super (i te zdjęcia <3). Tiamat sprawia wrażenie fajnego gościa, zastanawia mnie, jaka będzie jego rola w dalszej części fotostory. Ogólnie mówiąc - nie mam pojęcia, co się może dziać dalej.
Jak dla mnie historia oryginalna, nie czytałam wcześniej niczego podobnego.