apokalipsa
emiko dzisiaj powrocila do grania w simsy, zrobilaa sobie nowa rodzinke, tratatata (mam inteeminator)
no i babka zasza mi w ciaze
drouiego dnia wstala z lozka i zlapala sie za brzuch - pojawilo sie okienko, ze miala skurcze porodowe i musze sie nia lepiej zajmowac, bo moze poronic - w koncu urodzila blizniaki
("wykupilam" jej opcje czestych blizniat ze jakies tam punkty aspiracji, obok nagrod)
pare dni potem, w Wigilie, postanowilam nia eee.... zajsc w ciaze jeszcze raz =D maluchy poszly spac, Swiety Mikolaj zabawial sie spluczka w toalecie, a rodzice rajcowali w swojej tajemniczej sypialni za regalem z ksiazkiami - wszystko pieknie i uroczo
kolo godziny ~2 wstalam tą babką, bo dzieciaki sie pobudzily i musialam je wypuscic z kojcow, potem jeszcze raz wstawala kolo 5rano na sisiu... po ~9 miala energie na fula, wiec zaczelam robic nia to, co robi zawsze, bo jest to jej hobby (nie swiecące) - szyc na maszynie.
Po 13 byl pierwsz bełt, ale potem babeczka wrocila do szycia rekawic kuchennych, o 15 wstala od maszyny i zlapala sie za swoj jeszcze płaski brzuszek, pokrzyczala, pojeczala i pojawilo sie okno, ze poronila. Teraz wyje i lamentuje i w kolko ma zly humor, do tego planuje zdrade swojego obrzydliwego meza, ktory nie ma jej poronienie we wspomnieniach i ciagle ja ignoruje, facet to swinia!
ojej
rozpisalam sie na temat poronienia mojej przeslicznej simeczki i teraz zadam pytanka ;3
czy szycie na maszynie jest AŻ takim wielce meczacym zajeciam, ze mozna od niego poronic? Czy ten caly inteeminator losowo wybiera simki do poronienia? Teraz boje sie zajsc jeszcze raz (ona tez mam "miec niemowle" w obawach), bo, nie daj boze, znowu poroni >_>
a, i jeszcze, chociaz to juz chyba nie na czasie, to wspomnienie poronienia mam po polsku