W końcu dotarłam i ja.
Niektóre fragmenty przeczytałam na szybko bo jest tego dużo, ale orientuję się, o co we wszystkim chodzi.
Akcja trochę za szybko idzie, przynajmniej ja mam takie wrażenie. Jest też dość przewidywalnie.
Zwykle drażni mnie też narracja pierwszoosobowa, ale w miarę czytania szybko do tego przywykłam. ;D Teskt jest poprawny, czasem zdarzy się parę błędów, ale co tam.
Co do simów, to Anna wyszła Ci śliczna!
Susan też jest ładna, tylko ma nieco za duże oczy i kości policzkowe są jakieś takie... Wystające?
Poza tym spoko.
Najlepszy moment w całym OJSG to zdecydowanie ten, w którym Susan została napadnięta w parku. Lubię takie akcje w opowiadaniach, szkoda tylko, że tak szybko i spokojnie się skończyło...
Cytat:
Napisał Daisy
Zapomniałam! Chcicłam jeszcze podziękować Dianie za pomoc, już ona wie w czym
|
Nie ma za co, przecież sama doszłaś do rozwiązania.