![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() ![]() Ekhm... xD A więc jest to moje pierwsze publikowane (bo prawdziwe pierwsze leży w otchłaniach mojego dysku *,*) fotostory x> Nie jest to opowiadanie, czy coś opowiadaniopodobnego :P Jest to jakby to powiedzieć 'serial' xD Dokładniej to serial komediowy :P Możecie wyczuć trochę podobieństwa do Przyjaciół, ale to nie jest to samo x> Zaplanowane jest 9 odcinków - nie są one z dnia na dzień czy coś - między wydarzeniami w jednym, a w drugim może upłynąć trochę czasu :P Aha, i nie poganiać mnie z odcinkami bo umiem pisać tylko jak mam głupawkę *.* Fs kryję w sobie jedną tajemnicę, ale o niej kiedy indziej x>> Aha, i pierwszy odcinek to coś jak przedstawienie postaci :P I jeszcze jedno: odcinki mogą być dla was za krótkie, ale ja nie umiem i nie lubię pisać takich rozlazłych wielkich rzeczy XD Podziękowania: - Lil - za plakat, kilka pomysłów, tytuł roboczy, tytuł oficjalny i w ogóle xD - Saya - za coś xD - kilka osobników, ale to później x> Spis treści: I odcinek (poniżej) http://forum.thesims.pl/showpost.php...4&postcount=25II odcinek ***~~*** -Akcja! -rozległ się krzyk kamerzysty. -No... mówcie coś! ![]() - To może ja zacznę... No więc... Jestem Sándor, Sándor Crusix. Mam 27 lat, jestem pisarką. Do tej pory jeszcze nic nie wydałam, ale planuję to w mojej najbliższej przyszłości. Jestem w sumie chyba najpoważniejszą i najnormalniejszą osobą... Nie no... Co za kit. Kto w to uwierzy? - roześmiała się głośno. - Nie no też mi czasami odwala. Czasami! -I ma skojarzenia! -ktoś krzyknął. -Ja? - zrobiła zdziwioną minę - Ja wcale nie mam skojarzeń. No... może czasami... ![]() -Jestem fanatykiem sportu, szczególnie piłki nożnej, dlatego też pracuję jako dziennikarz w gazecie 'Na murawie'. -Ta... Jak leci mecz to nie da się go nieczym odciągnąć od telewizora. Nawet jakbym się przed nim rozebrała to by mi kazał się odsunąć... -Nie noo... Jakbyś się rozebrała Randy, to bym nie kazał ci się odsuwać... -pokazał rozmarzoną minę. -Dobra... To ja jestem Randy jak już powiedział Ped... To znaczy Pedro! -poprawiła się widząc jego wściekłą minę. -Ej... No nie denerwuj się tak, bo ci się zmarszczki porobią... -zmarszczyła swoją twarz, tak że wyglądała o jakieś 50 lat starzej... ![]() -Odwalająca... Aha... Ciekawe komu odwalasz... -szepnął krótko ścięty mężczyzna. -A ty jak zwykle masz skojarzenia... -oburzyła się Randy. ![]() -To teraz chyba czas na mnie - powiedział wyglądający bardzo młodo blondyn odwracając kamerę w swoją stronę. ![]() -Jestem architektem wnętrz. Oni -pokazał kciukiem na resztę -sądzą, że mam fioła, ponieważ co tydzień robię sobie rundkę po wszystkich kwiaciarniach, sklepach meblowych oraz sklepami z wyposażeniem wnętrz. Czy w tym jest coś dziwnego? -Ta... W sumie to nic, gdyby nie to, że zawsze po tym wypadzie do sklepów chcesz robić generalny remont naszego mieszkania. Ee... To to mnie teraz filmuje? -powiedziała przestraszona młoda kobieta patrząc na kamerę zwróconą w jej stronę. ![]() -Suzy, uspokój się... -powiedział znudzony Leó. -E... co? A, no tak..To coś o mnie tak? Jestem nienormalna, dziwna, pokręcona, gwałtowna, niebezpieczna i chamska, mam głupie pomysły i często mi odwala. -To na tyle by było o każdym z nas... Pewnie się zastanawiacie jak się poznaliśmy i jak doszło do tego, że mieszkamy razem... -powiedziała spokojnie Sándor. Głucha cisza. ![]() -Ja nie mogę zacząć bo sama nie wiem, jak to się stało, ponieważ jestem najmłodsza. -powiedziała po cichu Susanne. -Czyli muszę ja opowiedzieć... -odpowiedział Miquel. -A więc to mieszkanie kupiłem ja - jakieś 5 lat temu. Samo mieszkanie było tanie, lecz czynsz był niesamowicie drogi. Dałem wtedy ogłoszenie do gazety, że szukam współlokatora. Jedyną sensowną osobą, która się zgłosiła był Leó. On sprowadził tu swoją koleżankę z pracy, czyli Randy. Randy zaś była kiedyś z Pedrem, przez co zamieszkali tu razem. Sánd poznaliśmy na jednej z imprez i sami w sumie nie wiemy, jak i kiedy się tu sprowadziła. -Jak nie wiecie? -oburzyła się. -Sam przecież mi to zaproponowałeś... Tylko, że wtedy byłeś w stanie... ekhm... innym niż dzisiaj... -No dobra... Wiemy skąd tu się wzięła Sándor. A Suzy dołączyła do nas najpóźniej, bo dopiero 2 lata temu... -To już wiecie jak się to stało, że dzielimy wspólnie tą 'posiadłość'... Czasami trudno jest nam ze sobą wytrzymać, ale jakoś dajemy radę… Ostatnio edytowane przez koslawy : 03.02.2006 - 15:47 |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|