![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Cześć, mam na imię Chris i opowiem Wam moją nieszczęśliwą i nieco zadziwiającą historię.
Moja mama Lynn McCann, ![]() mój tata Georg McCann ![]() i ja Chris McCann ![]() chcieliśmy wyprowadzić się z zanieczyszczonego od spalin samochodów i dymu z kominów fabryk miasta, do zacisznego miejsca, gdzie jest świeże powietrze i błogi spokój. Rodzice powierzyli mi to zadanie. - Mam poszukać nam domu?! - spytałem z ogromnym przerażeniem - Nie domu tylko miasta w którym będziemy mieszkać. Nie cieszysz się? - zdziwiona matka zapytała się mnie z niedowierzaniem, bo twierdziła, że się ucieszę - wcale tak nie było... Otóż moi rodzice od małego bili mnie aż robiłem się siny. Mówili: "Dyscyplina musi być!". Zawsze na koniec katowania któreś z nich powtarzało to zdanie w kółko, więc już nachodziły mnie "czarne" myśli, że nie spodoba się im to miasto które wybiorę! - To ja Wam powiem wieczorem, OK? - Ja myślę. Tylko tego wieczoru, a nie jutrzejszego, bo jutro to już nas tu nie będzie! - dodał sucho tatuś. - Oczywiście kapitanie! Pobiegłem szybko po schodach na górę do swojego pokoju zerkając dyskretnie na miny rodziców i zdaje się, że nie spodobał się im mój "kapitan". Rozłożyłem mapę na podłodze i poszukałem naszej okolicy. Zamknąłem oczy i świadomie zacząłem jeździć palcem po mapie, jakbym urządzał sobie wycieczki na niby. W myśli powiedziałem sobie, że pierwsze miejsce na którym zatrzyma się mój "przewodnik" będzie naszym nowym miastem. Wziąłem głęboki wdech i zatrzymałem palec. Bałem się spojrzeć. A jak to będzie las? Zamieszkamy w lesie? Wtedy będę chodził z podbitym okiem do szkoły? Właśnie szkoła! Mam stracić wszystkich przyjaciół?! Nie mogę zaprotestować, bo to się źle skończy. Otworzyłem oczy i powoli spojrzałem na mapę. Uff. Miałem czekać z tą wiadomością do wieczora, ale nie wytrzymałem. Pobiegłem jak najszybciej na dół, żeby poinformować staruszków w jakim mieście będziemy mieszkać. - Miłowo! - krzyknąłem aż mnie gardło zabolało. - Miłowo? Co za Miłowo? Nazwa nowego proszku do prania? - zaśmiał się ojciec lecz dla mnie śmieszne te żarty nie były. - Nie! To miasto wybrałem. Tam będziemy mieszkać. - A w internecie patrzałeś? Co piszą o tym mieście? Ładnie tam? I pamiętaj, że jak wybrałeś jakąś norę, a co gorsza takie miasto jak SimCity to wiesz czym się skończy? - Wiem i nie podniosłem aż takiego ryzyka. Życie na razie mi nie dokazuje. Rodzice zaskoczeni moim słownictwem bez słowa podążyli za mną na górę do komputera, żeby przekonać się czy to tak wspaniałe miasto. *** No i jak początek? Mam nadzieję, że jakiś zapalony w swym zawodzie krytyk z forum oceni moją hmm... beznadziejną pracę. Otóż jestem początkującym forumowiczem, a tym bardziej układaczem fotostory ![]() Pozdrawiam :* |
![]() |
|
![]() |
#2 | |
Zarejestrowany: 13.02.2007
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta
Postów: 339
Reputacja: 10
|
![]()
Narazie nie wiem co o tym myśleć ... ocenię po następnej części . A ta wogóle to nie rozumiem jednaego zdania :
Cytat:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 11.11.2007
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 169
Reputacja: 10
|
![]()
Zaczyna się ciekawie. A nawet zabawnie. Wg mnie jest naprawdę fajne. Błędów jakoś nie zauważyłam. Postaraj się dać więcej zdjęć. Czekam na następny odcinek
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Sheep-y - Życie na razie mi nie dokazuje - czytaj: Życie mi na razie nie dokucza.
W każdym razie coś takiego miałam na myśli ;] |
![]() |
![]() |
#5 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Zaczyna się w miarę ciekawie. Z oceną poczekam do odcinka pierwszego.
Kto wie... Może będzie fajnie? |
![]() |
![]() |
#6 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Zaczyna się dość ciekawie... Dawno nikt tu nie pisal... MAm nadizeję, że nie porzuciłaś/eś FS... ;]
Ocenie po pierwszym odc. jesli sie pokarze. ;] |
![]() |
![]() |
#7 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Nieźle.Czekamy na dalsze odcinki
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
A jednak napiszę szybciej niż myślałam
![]() Miłej lektury ![]() ____________ Ulica Główna 190. To właśnie tutaj będziemy mieszkać. Jestem jak nigdy zrozpaczony, bo stracić wszystkich kumpli? I jeszcze przerwać ciągłe flirtowanie z Alex?! A było tak blisko... Ona czuła to samo co ja, na pewno. No cóż, takie jest właśnie życie, życie które muszę rozpocząć na nowo. Od samego początku wprowadzenia się do nowego domu tata zaczął mieć okropne problemy z płucami i ciągle kaszlał i kaszlał. Okazało sie, że jest nieuleczalnie chory na astmę i to właśnie wyszło teraz gdy zmieniło się całe otoczenie. Kurcze. Chyba zacznę zapisywać wszystkie nieszczęścia które mnie już spotkały. No to już w sumie jedno mam: Nieszczęścia Chrisa McCann'a: 1.Złe dzieciństwo No to jedno już mam... Choroby ojca nie będę zapisywać, bo to jeszcze nie tragedia. Zawsze może być gorzej! Ciesz się życiem! ![]() *** Minęły już 2 tygodnie. Wszystko jest już urządzone i rozpakowane. O! Mama woła, zapewne na kolację. Ciekawe co dzisiaj? -Mmm! Hot Dogi! Uwielbiam je i szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy ostatni raz je jadłem. - zaczynał delektować się tatuś -Hej! Chris! Szybko chodź na kolację, bo wystygnie, a tak nawiasem mamy coś ważnego Ci do powiedzenia. To "coś ważnego" bardziej mnie zachęciło do zejścia na dół. Może z powrotem wracamy do SimCity? To byłaby najlepsza wiadomość na świecie! -No więc, hmmm Chris - zaczęła mama -Dobra, Lynn ja mu powiem, bo widać, że jesteś jeszcze nieco zmieszana... No więc synu, będziesz mieć małego braciszka lub siostrzyczkę! Cieszysz się? O mój Boże drogi. Cały świat stanął mi przed oczami. Czy ja się cieszę, czy ja się cholera jasna cieszę???!!! To jest najgorsza wiadomość jaka mogła mnie spotkać! -Taaa... No jasne. - Powiedziałem z krzyżykami na palcach-Nie macie pojęcia jak się cieszę! Tylko jest jeden problem... Mamy w domu powiedzmy dwa pokoje, no nie? No to gdzie ta siostrzyczka czy braciszek będzie spać? -Nad tym się jeszcze pomyśli! Nie bój żaby! I teraz najważniejsze, bo jeszcze nie byłeś u nas w pokoju, tak? -No jeszcze nie miałem okazji. -To doskonale! Bo nie masz prawa tam wejść! Zrozumiano?! -Ale prz... -Żadnego ale! Po prostu masz tam nie wchodzić i tyle! Czy to takie trudne? -Dobra poddaję się. Wygraliście. Macie coś jeszcze mi do powiedzenia? - - Staruszkowie popatrzyli się na siebie znacząco. Zaczęło się. Stwierdzili, że jestem dość inteligentny żeby powiedzieć mi o TYCH sprawach i odpowiedzieli mi na to pytanie jakie zadawałem im w wieku 7 lat - Skąd się biorą dzieci? Ojciec opowiadał z takimi szczegółami, że mamie przestało się to podobać, a mnie oczywiście to bawiło. ![]() ______________ Dziękuję za uwagę ![]() ![]() Pozdrawiam :* Ostatnio edytowane przez Cokazoo94 : 14.12.2007 - 16:03 |
![]() |
![]() |
#9 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
No więc odrazu powiem, że sory za post pod postem, ale nikt nie skomentował mojego badziewnego fotostory, więc muszę tak napisać, a edytowanie nie ma sensu, bo już raz edytowałam żeby napisać następny odcinek... A z resztą... Ok, do rzeczy. No więc nie będę pisać (narazie) dalszych odcinków mojego jakże bezsensownego FS, bo instalowałam The Sims 2: Cztery Pory Roku oczywiście poprzednio kopiując folder EA Games, żeby zachować dodatki i rodzinki, ale akurat w momencie uruchamiania gry zawołała mnie mama i moja sis skorzystała z okazji żeby się zemścić i odłączyła mi monitor i ściszyła głośniki, a gdy wróciłam myślałam że komp przeszedł na stan wstrzymania bo nie było mnie długo przy kompie no to poruszałam myszką i nic... no to reset, a monitor dalej nic... No to stwierdziłam że komp zdechł no i tak na dzień dobry nowy roku miałam już pecha. No i przy resecie EA Games przepadło i koniec. A tam było wszystko
![]() Wiem, wiem... Co za fascynująca i inteligentna wypowiedź. Możecie sobie myśleć "O Boże, co za eska ;|" Ale nie powstrzymałam się od napisania tak świetnej opowieści... xP |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|