|
|
Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz moje pierwsze fotostory? ![]() |
|||
Super!! ![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() |
10 | 47.62% |
Mogłoby być lepsze.. ![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() |
6 | 28.57% |
Średnie :/ |
![]() ![]() ![]() ![]() |
3 | 14.29% |
Yyy.. nie podoba mi się za bardzo |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 4.76% |
W życiu nie czytałam/em gorszego! O_o |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 4.76% |
Głosujących: 21. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Hey!
Jestem tu nowa, ale jako pierwszego posta postanowiłam umieścić moje pierwsze fotostory ![]() ![]() ![]() ![]() Pierwsza po lewej to ja, obok mama, a ta mała dziewczynka to właśnie moja siostra, Marta. ![]() Zaczynam pisać pamiętnik. ![]() Właśnie przeprowadziłam się do nowego domu razem z mamą i młodszą siostrą. Ojciec nie żyje – zginął dwa lata temu w wypadku samochodowym. Ciężko nam było i do dziś nie mamy lekkiego życia. Ledwo nam starcza na jedzenie, nie mówiąc już o ekskluzywnych ciuchach czy kosmetykach. Dom odziedziczyliśmy po wujku, razem z meblami. Jest trochę tandetnie umeblowany, ale nie stać nas na nic lepszego. Dlatego też mama cały czas szuka pracy – niestety, nadaremnie. Próbowałam jej pomóc pracując w supermarkecie, ale płacili mi nędzne grosze. Moje wyniki w nauce też nie są rewelacyjne. Miewałam szóstki, a nawet zostałam prymuską, lecz od śmierci ojca wszystko się zmieniło. Nie chce mi się już uczyć, gdzieś ta magia zniknęła – on był moim natchnieniem, prowadził mnie po drodze życia i sukcesów, uczył jak być elegancką i niezależną nawet bez okazji. Teraz to już tylko wspomnienia, puste słowa i myśli. Może ktoś mi pomoże wyrwać się z tego dołka.. może.. Tymczasem mama szykuje obiad. Ciekawe co będzie tym razem. Oby nie cheeseburgery. O tym się zaraz przekonam. - Dzieci, obiad! - Mmmm.. co tak ładnie pachnie, mamuś? – zapytała Marta. - Spaghetti. - W końcu coś nowego – odparłam. - Teraz już codziennie będziemy jadali takie dania. - Jak to?! – całkowicie zaskoczona zapytałam. - Znalazłam pracę i to całkiem niezłą. - To wspaniale! – przytuliłam mamę ze szczęścia. ![]() W pokoju przeprowadziłam małą pogawędkę z Martą. Była uradowana. Nie chciałam by jej optymizm był przedwczesny, więc wszystko po kolei zaczęłam objaśniać: „Mama może mieć pracę dziś, jutro już nie”. Na szczęście zrozumiała i jak na dziecko, jest bardzo mądra. Oby sobie w życiu poradziła, bo ze mnie to już nic wielkiego nie wyrośnie. ![]() Wieczorem w łóżku czytałam książkę. ![]() Nie była to wzruszająca powieść, ale warta zastanowienia. Chłopak porzucił dziewczynę, by spełnić swój prawdziwy obowiązek – zaopiekować się swoim dzieckiem, które ni stąd, ni zowąd pojawiło się w jego młodym życiu. Pomyślicie pewnie – źle zrobił, rzucił dziewczynę, którą kochał i która także odwzajemniała to uczucie. Ale to nic w porównaniu z uczuciami tego małego dziecka, które mogło wychowywać się bez ojca, bez jego miłości i istnienia.. teraz ja się rozklejam. Chyba najlepiej zrobię idąc spać – jutro pierwszy dzień w szkole, ciekawe jak będzie.. ![]() ____________________________________ Mam nadzieję, że się podobała pierwsza część ![]() Ostatnio edytowane przez Nereide : 13.05.2005 - 12:18 |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|