Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz moje fotostory?
5 gwiazdek - Odlotowe 1 20.00%
4 gwiazdki - Całkiem niezłe 1 20.00%
3 gwiazdki - Przeciętne 3 60.00%
2 gwiazdki - Zgroza 0 0%
1 gwiazdka - Strach się bać 0 0%
Głosujących: 5. Nie możesz głosować w tej sondzie

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 29.04.2006, 12:45   #1
linkinhay
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Moje pierwsze Fotostory- "Przeznaczenie"...

Tak na początek żeby nie było nieścisłości - To ja, __Jula__, ale z nowym nickiem Zaczęłam niedawno moje 1 FS... Ten odcinek będzie nudnawy, to tylko takie wprowadzenie

Spis treści :
1 odcinek - poniżej
2 odcinek - tutaj
***
Był to poranek roku 1990
Wczesne promienie wschodzącego słońca przedzierały się przez cienki materiał firanki, powoli ogarniając wnętrze małego pokoiku na poddaszu.W łóżku leżała kobieta.Blade promienie słoneczne muskały jej twarz, wyrywając ją ostatecznie ze stanu błogiej nieświadomości.Kobieta leżąca w łóżku ziewnęła przeciągle, następnie usiadła na łóżku. Drewniana podłoga zaskrzypiała przeraźliwie.




Pokój był bardzo czysty, gdyby nie to, być może mógłby być przytulny. Kathy Russel była prawdziwą perfekcjonistką. Ogarnęła krytycznym wzrokiem podłogę. Migały po niej roztańczone promienie słoneczne, utwarzając skomplikowane i fantazyjne wzory.



Kathy dopiero teraz poczuła, jak bardzo jej zimno. W dodatku ma dziś ważne przesłuchanie... Czar brzasku prysnął dla niej jak bańka mydlana. Narzuciwszy szlafrok, dopiła jednocześnie kawę z wczorajszego dnia.


***


- Ashley, schodź na śniadanie! Zostało Ci jeszcze niecałe 15 minut do przyjazdu autobusu szkolnego! - w ogromnym domu pani Johnson rozległ sie głos.
- Już idę... - odpowiedziała nastolatka.
Po chwili, gdy doprowadziła się do porządku, zeszła na śniadanie. Usiadła przy kwadratowym stole, brzydkim i kańciastym jak wszystko w tym domu. Wnętrze ziało brzydotą.




Kobieta podała dziewczynie talerz z kanapkami i zastanawiała się nad czym ta wstrętna Ashley tak myśli, czy to coś, co ona kurator Johnson musi wiedzieć... Kobieta była nazbyt ciekawska. Nie rozumiała również rozterki osieroconej dziewczyny, której rodzice zostali zamordowani zaledwie tydzień temu. Uważała że jej zadaniem jest jedynie opieka nad nią i nadzorowanie jej postępków. Ciepło domowego ogniska nie wchodziło w grę. Dlatego dziewczyna całkowicie zamknęła się w sobie. Przed śmiercią rodziców była, być może najszczęśliwszą nastolatką w Weronie.
- No, pospiesz się Ash... Niedługo wychodzę - rozległ się naglący głos kurator. Przywołał on Ashley do rzeczywistości.



To Ash brzmiało w jej ustach niczym cięcie stali, tym zdrobnieniem zawsze posługiwała się jej mama, Mary. Ashley szczerze nienawidziła kuratorki. Dojadła kanapki i podążyła za kobietą. Założyła płaszcz, nałożyła plecak. Jednak ciągle nękały nia wątpliwości : to pierwszy dzień w jej szkole. A jeśli nie spotka się z akceptacją?
- Idziemy - kurator otworzyła drzwi, jednocześnie ją poganiając.




***

Ostatnio edytowane przez linkinhay : 01.05.2006 - 08:06
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 21:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023