![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Witam,serdecznie zapraszam do mojego fotostory pt. ''Morze, pisaek i my. Kilka uwag:
- to moje pierwsze fotostory więc proszę o wyrozumiałośc - Każdy odcinek będzie co tydzień - Nie bądżcie ostrzy i podajcie oceny w skali do 10. - Proszę mi wybaczyc ale, mam kłopoty z interpunkcją. Zapraszam! ![]() Morze..wszędzie morze i piasek. Niby spokojne, belzudne miejsce praktycznie nieistniejące na mapie. I właśnie dziś ten spokój zostanie zakłócony. Jennifer obudziła się z nogami w wodzie. Ostre słońce oślepiło ją po bursztynowych oczach.. ![]() ![]() Odwróicła się nerwowo i ujrzałą tylko dziewczynę. - Przepraszam, widziała może pani brunetkę w czarnej spódnicy, białej bluzce i zielonych oczach?- Ładna nastoletnia dziewczyna patrzyła załzawionymi oczami na Jennifer. - Przykro mi kochanie, ale nie. Dziewczyna zalała się łzami i odeszła. Biedulka.Zapewne straciła kogoś bliskiego. Po prawej ujrzała kobietę rozmawiająca z innym mążczyzną. ![]() - No doprawdy, proszę pana, nawet batonika? Coli? Matko, jestem głodna! Czy pan nie widzi tych nóg? Włosów? Pośladków i biustu, zlituj się!- Kobieta była zdruzgotana. Jedyne co można było o niej rzecz to głodna słodka idiotka zagubiona na wyspie. Ludzie zaczęli składa częsci samolotu w małe namioty i dachy, w końcu trzeba jakoś przetrwac. Pod jedny stałą kolejna zagubiona dusza. Jenny zbliżyłą się do niej i cichutko zagadała: ![]() - Przynajmniej mamy morze i piękne widoki. Kobieta zwróciła się do niej i odwzjamniłą się uśmiechcem mówiąc: - O tak. Zupełnie jak w SPA. Tyle że w spa mozna coś zjeśc. A najlepsze jest to że przezył mój 8-letni synek. - To cudownie! Ma pani szczęscie. Ja niestety leciałam sama do Chicago, na studia. - My byliśmy w drodze na weekend do babci. To cud że żyjemy oboje. Policzyłam ze jest nas ósemka plus dwa urocze pieski. Może nie będzie tak źle przynajmniej będzie mniej gęb do wyżywienia. Ach.przy okazji jestem Dorothy. -Jennifer. Zbliżał się wieczór. W końcu trzeba było podjąc decydujące kroki. ![]() Jenny uznała że nie ma na co czeka. Gdy wszyscy spożywali 2 znalezione kokosy kobieta podniosłą głos: - Moi drodzu-Rzekła Jenny- Jesteśmy tu teraz i nic tego nie zmieni. Możemy tylko czekac aż nadejdzie pomoc. Jutro trzeba nazbierac pożywienie, oraz odnaleźc źródło wody pitnej. Przynajmnie 2 osoby niech wyruszą aby odnaleźc nieco wyposażenia do samolotu. Nie wiem jak wy ale ja chcę przezyc! Nie możemy tu siedziec i nic nie robic. A więc...Jesteście ze mną? Jak została nazwana przez Jenny ''słodka idiotka'' wstała i rzekła" - Ja na pewno. Nie ma co, trzeba znaleźc cos do jedzenia iwięcej kokosów! Są świetne jako maseczka. Całą reszta przytaknęłą na znak, że trzeba się stąd wydostac. Nagle rozległ się przeraźliwy krzyk Dorothy: - Michel! Nie! Syna Dorothy włąśnie połykały :-) olbrzymie fale. - Mój boże! Nieznany mężczyzna bez namyslłu wskoczył do wody. Naprzekór falom płynął do topielca. Chwycił go i wyciągnął na brzeg. Dorothy przytuliłą mocno Michela, a po policzkach płynęły jej łzy. - Nigdy więcej tego nie rób!- PO czym uderzyła go mocno po twarzy. ZApadła cisza. - Dzileny jesteś. Zainponowałeś mi- Jennifer Uśmiechnęła się do mężczyzny. - Dziękuje.. przy okazji jestem John -Jenny. ![]() Było około 2 w nocy. Niektórzy spali, niektórzy cicho łkali. Jennifer stałą na głazie wpatrując się w niekończącą przestrzeń. Wiatr rozwiewał jej włosy a księżyc swą poświatą rozświetlał morze. Wszystko niby tak pięne, kolorowe. Lecz nik nie wie co przyniesie następny dzień. ![]() '' Co z nami będzie....'' |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Proszę, wybaczcie za to że nie ma zdjęcia wybawcy Michela, i na szybko zorbiony odcinek. Moze jutro będzie następny zrobiony dokładniej! Komentujcie!!
|
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 15.07.2007
Skąd: Zabrze
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,069
Reputacja: 10
|
![]()
Ciekawy temat ;D
Znalazłam dużo błedów ortograficznych. Zdięcia jakoś tak dziwnie się ułożyły, jedno jest po lewej stronie drugie na środku... Na ostatnim zdięciu widać kratki trybu budowania czy tam kupowania.. Na drugim widać kryształek, jest na to kod, niestety nie pamietam jaki. Jak sobie przypomnę to go tu napisze ;D Pozdrawiam. Edit: Plumbbob toggle [on/off] - na kryształek showHeadlines [on/off] - na chmurki ;D
__________________
I've been burning in water and drowning in flame Ostatnio edytowane przez Pamela : 01.12.2007 - 18:13 |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |||
Zarejestrowany: 13.02.2007
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta
Postów: 339
Reputacja: 10
|
![]()
Temat świetny. Wykonanie nie do końca. Dużo dziwnych zwrotów (mam nadzieję, ze wiesz o co mi chodzi
![]() Co mi się nie podobało? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie będe poprawiała błędów interpunkcyjnych, ortograficznych i literówek bo sma też często je popełniam. Narazie jestem na tak. Akle ocenię po drugim odcinku. |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Masz racje, rzeczywiście kilka głupkowatych zwrotów. Sama zaczełam się śmiac, bo jestem w klasie najlepsza z polskiego:-) Następny odicnek będzie lepszy. Komentujemy,komentujemy
|
![]() |
![]() |
#6 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() ![]() Dziś morze było nieskazitelnie spokojne. Słońce grzało niemiłosiernie, ale mi to specjalnie nie przeszkadzało. Zdałam sobie sprawe że wiem już co nieco o tej wyspie i moich nowych przyjaciołach. Są tu dwie dżunge, po zachodniej i wschodniej stronie plazy. Są tu różnorodne rodzaje owoców. A teraz co nieco o nowych przyjaciołach: ![]() Od lewej Spike, podróżnik któy przez całę życie błąkał się po górach. Ma żone i 2 dzieci których nie widział od ponad 4 lat. Następny to Jim. ZApracowany nie żonaty biznesmen, zarządzający wielką firmą meblową. Uwielbiany przez kobiety. I następny...mój John. Nie wiem ale chyba się zabujałam. Wiem że jest wolny, po rozwodzie i ma córeczkę Sharpey. Ratownik na basenie. ![]() Następne to Emily- słodka idiotka. Kwalifikowana modelka i aktorka. Miałą ponad 20 facetó któzy zrywali po miesiącu znajomości. Nie dziwię im się. Obok Andrea. SErdeczna dziewczyna któa w samolocie straciła matkę i choimka. Mieszka w stanie Minnesoty. Ma 15 lat. Następnie to Dorothy i jej synek Michel. Lecieli na weekend do babci. Dorothy jej w separacji z mężem Lucasem.Praktycznie dobrze się już urządzilismy. ![]() Mamy 3 dachy. Jim, oprócz biznesmowania jest świetnym stolarzem i zrobił nam stół i krzesła. Siostra Emily która zginęła, leciała do pracy jako instruktorka areobiku. Miałą ze sobą dużo karimat co posłużył onam do spania. Z Dorothy postanowiłyśmy wybrac się do dżungli, w poszukiwaniu wody. ![]() Mamy tylko kilka soczków, i zgrzewkę mineralki. - Jenny! Patrz! To było coś niespodziewanego. W środku puszczy stał ![]() Kosz pełen pozywienia, wody, była nawet whisky, mydło, ręczniki i sztucce. - To niemożliwe-Dorothy stała jak wmurowana. - Masz racje... zabierzmy to do obozu. W obozie nikt nie myślał o ki, kto obdarował nas tymi darami. Wszyscy pałąszowali i cieszyli się.W pewnym momencie, z zachodzniej dżungli wyskoczyła Andrea z Emily. ![]() -Słuchajcie tam coś jest!!! '''Tylko co?.....'' |
![]() |
![]() |
#7 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Podoba mi się. Chociaż czasami są błędy ale jest świetne !! Czekam na kolejne odcinki.
Amatorka K o c h a m: 8,5 / 10 |
![]() |
![]() |
#8 |
Zarejestrowany: 13.02.2007
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta
Postów: 339
Reputacja: 10
|
![]()
Może być. Może mi się zdaje, ale to wszystko za szybko leci. I trochę za mało opisów. 7/10
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Zgadzam się, że to ciekawy temat, choć przypomina mi film "Zagubieni". Tam również rozbił się samolot na wyspie. Występuja podobne osoby np. to dziecko ale w filmie był z ojcem a tutaj z matką, w flimie ten facet John i ta dziewczyna Jenny-już się w sobie zabujali przynajmniej ona, tak jak w filmie Jack i Kate (czy jakoś tak). Może też odkryją to samo co w filmie a może będzie się rozwijać akcja w zupełnie innym kierunku. Na razie jest ok, widzę owszem kilka błędów, ale to nie przeszkadza mi w czytaniu. Ocenię przy kolejnym odcinku. Pozdrawiam!
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
To prawda, chciałam cos co będzie przypominac mój ukochany serial! Następny docinek za tydzień
|
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|