![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Witam was w moim FS xD Licze je jako moje 1 FS,bo to pierwsze było niewypałem
![]() ![]() +++++++++++++++++++++++++++++++ ![]() Odcinek 1 - poniżej Odcinek 2 Odcinek 3 Odcinek 4 Odcinek 5 Odcinek 6 - Nie będziesz mi wytykała, co ja wyprawiam ze Szczepanem na sofie! Mogę z nim robić co chcę i gdzie chcę! - krzyczała Liliana Przyjemniak na Andżelikę, bijąc ją w twarz. Sąsiedzi opowiadali, iż Liliana jest jak diabeł i satanisko. Po prostu zmora Miłowa. Słychać ją było wszędzie, głos miała taki, jakoby krzyczała przez mikrofon - donośny i chłopięcy. Senior Mortimer Ćwir sądził, że dziewczynka piętnastoletnia nie powinna malować się tak ostro. No i nosić tak wyzywających ubrań. - Ja ci nie wytykam i nie mam zamiaru się z tobą dłużej kłócić. Zajdziesz w ciąże to zobaczysz jak to jest mieć dziecko! I życzę ci, żeby twoje bachory wrodziły się całkiem w twój charakter, to dostaniesz na pałe i wylądujesz w szpitali na literę "p" ! - krzyknęła Andżelika i wybiegła z pokoju. Mama dziewczynek, zapracowana bizneswoman - Marysia nie miała siły zważać na problemy córek, a Daniel nic nie obchodziło. Z Marysią rozmawiał sporadycznie, a romantyczne wieczory były tylko złudzeniami. Całe szczęście tego fatalnego dnia, podczas którego Liliana i Andżela ostro pokłóciły się Marysia miała wolne od pracy i porozmawiała z Andżelą. - Andżi, co się stało? Dlaczego płaczesz i co to były za hałasy? - spytała wchodząc do pokoju córki. Andżela natomiast szybko otarła łzy. - Pokłóciłam się z Lilianą, ale to już nie ważne mamo. Lepiej powiedz kiedy do nas przyjdzie pani Kasandra. - dziewczyna starała się zboczyć z tematu. - Nie kochanie, teraz porozmawiamy o waszej kłótni z Lilą. Proszę powiedz o co wam poszło? Nie ma dnia, kiedy byście się nie kłóciły. - Poszło nam oo... - Andżela spojrzała na plakat zespołu "The Jet Set" - O plakat. Marysia doskonale słyszała kłótnię dziewczynek. Wiedziała, że chodzi o coś innego. - Nie Andżi. Kłamanie ci nie wychodzi. Ja wszystko słyszała córeczko. Opowiedz, o co chodzi z tą sofą? - kobieta chwyciła córkę za dłoń - To wstydliwy temat... Bo ja wczoraj widziałam Lilę i Szczepana na sofie i oni... - dziewczyna zarumieniła się - ...nie oglądali telewizji... - Już wszystko rozumiem... Musze porozmawiac poważnie z Lilianą... Ale najpierw pójde do Kasandry - Marysia wstała i wyszła z domu. ![]() Andżela włączyła komputer i weszła na czat. Był na nim Damian. Liliana była zajęta słuchaniem czarnej mszy Satanistycznej Grupy Zła, do której miała się wkrótce zapisać. Tymczasem Daniel nabrał ochoty na "te rzeczy" ( xD ) . Postanowił więc, że zadzwoni do Kaśki Langerak. Dziewczyna była młoda i ulegała zachciankom swojego szefa - pracowała u rodziny Przyjemniaczków jako pokojówka. Przyszła na zachciankę Daniela. - Dzień dobry... Czy mam posprzątać? - spytała, gdy Daniel otworzył drzwi - Posprzątać? Czy ty sobie kpisz, *****o?! - Daniel krzyknął i wciągnął dziewczynę do swojego pokoju. ![]() Liliana, słuchając czarnej mszy niechcący potrąciła radio i spadło na ziemię. - O ja pie****, roz****** się w h**! Lila zeszła do kuchni, by napić się zimnej wody i zaspokoić pragnienie. " Starej nie ma, ojca też nie słyszę, Andżi serfuje po kompie... To zadzwonię do Szczepka!" - pomyślała dziewczyna i tak też zrobiła. Jednak przy wybieraniu numeru zmyliły ją dziwne dźwięki dobiegające z sypialni Daniela i Marii. "Czyżby starzy..." - pomyślała Lila. Nagle uradowana pobiegła do pokoju Andżeliki. - Siora chodź posłuchać jak nasi starzy się pier****! Nie robili tego od naszych narodzin! Andżelika nie mogła pojąć o co chodzi siostrze. - Co? Czy to znowu jakiś żart? - Co ty pier******! Nasi starzy wałkują pałę! - Lila, przecież mama wyszła do pani Kasandry. Nie ma jej w domu! - odpowiedziała oburzona Andżela. - To chodź i ku*** usłyszysz! - Lila poszarpła Andżi za ramię i dziewczyny stanęły pod drzwiami Daniela i Marysi. Z pokoju dobiegały krzyki: - Co ty wyprawiasz! Zachowujesz się jak niemowlę! - krzyczał Daniel ![]() - Niech pan na mnie nie krzyczy... Przepraszam, obiecuję, że będe się bardziej starała! - płakała Kasia Langerak Lila przysunęła głowe do drzwi: - Czy to głos mamy? - Chyba jesteś niepoważna! To Kasia Langerak! - Andżi nie mogła uwierzyć własnym uszom Lila chwyciła za klamkę i energicznie otworzyła drzwi. Zastała gołego Daniela i płaczącą, leżącą na podłodze Kasię Langerak. - Co wy tu robicie?! Jak smiałyście! Wyyy... Wychowałwm żmije! Ciąg dalszy nastąpi... Ostatnio edytowane przez _czarna_mamba_ : 18.06.2007 - 19:51 |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Trochę zbyt wulgarne
![]() ![]() ![]() Pozdro ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
a ja właśnie chciałam to jakoś tak... "wyjąć na wierzch" . dlatego nie pisałam pełnych przekleństw. ale już nie za długo będzie tak przeklinać
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Super twoje FS. Bardzo mi się podoba daję ci 10/10 Nie mam żadnych zastżerzeń.
|
![]() |
![]() |
#5 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
proszę oceniajcie to fs, bo nie wiem co w nim poprawić i nie wiem, czy ktoś chce następny odcinek
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Mi się podoba twoje fotostory
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Więc troche sie rozpisze...
1. Faktycznie zbyt wulgarne 2. Napisałas, że zastały gołego Daniela a on był w ciuchach 3. Bardzo ładny plakacik 4. Cytat:
![]() 5. Czemu nie ukryłaś pod gwiazdkami słowa DZI*KO ?? Az sie nie chce czytac... nie zebym była jakaś... super grzeczna ale wiesz... 6. Niezły ten Daniel co gwałcił Kaskę sądząc po ostatniej linijce Cytat:
|
||
![]() |
![]() |
#8 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Cytat:
Tak, satanisko, tak jak na przykład ****isko i tym podobne rzeczy zakończone na "isko". *****a nie biało być ukryte gwiazdkami, poniewaz nie jest to jakieś mocne przekleństwo. Daniel w moim FS jest zwykłymmmm... Oszustem. Może sie przespac z każdą. I robić co chce. Inne odcinki nie będą już wulgarne. Dowiecie się dlaczego już od drugiego odcinka. |
|
![]() |
![]() |
#9 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Odcinek 2
Daniel był oburzony ze wstydu jak i ze złości. ![]() - Wy małpy dwie cholerne! Ja wam dam wy żmije! Szlaban na komputer na pół roku! Jedna i druga! - Ale co my właściwie takiego zrobiłyśmy?! Boisz się, że odkryłyśmy twoją tajemnicę?! Że zdradzałeś starą?! – krzyczała Liliana Daniel energicznie i jakby bezwładnie uderzył Lilianę trzy razy w twarz. Tak mocno, że dziewczyna poczuła mocne pieczenie w policzku i ból kości policzkowej. - Ooo nie, tego ci nie wybaczę ty stary luju! – krzyknęła Lila wybiegając z domu - Nie masz po co tu wracać, ty pseudocórko! Zajmij się lepiej nauką! Andżela również opuściła nieszczęsną sypialnię. Kasia została wyrzucona z sypialni przez Daniela. Powiedział jej, że nie chce jej tu więcej widzieć. Tymczasem Marysia nadal była u Kasandry Ćwir, nieświadoma tego co przed chwilą miało miejsce w jej domu. W jej sypialni. W jej łóżku. Z jej mężem. ![]() Kobiety rozmawiały o Aleksandrze, synku Kasandry. A raczej to Kasandra opowiadała Marii o wspaniałych osiągnięciach syna. ![]() - Wiesz Marysiu, Olek to naprawdę zdolne dziecko. Nie ma dnia, gdyby nie przyniósł szóstki! I w ogóle to nawet średnią ma sześć! Dziadek jest z niego taki dumny! A tak poza tym, to on marzy, by pójść na studia o profilu chemiczno – przyrodniczym. Ma zamiar zostać wykładowcą na uniwersytecie w Dziwnowie. A tak w ogóle to muszę ci powiedzieć, iż… - Oj Kasandro, daj spokój! Ja wiem jaki zdolny jest Aleksander i… - I jeszcze dodam, że Olek jest najlepszym uczniem w klasie! A wiesz, że on będąc już w drugiej klasie podstawówki umiał obliczać pierwiastki?! Ja to sądzę, że… Marysia nie wytrzymała i wstała z krzesła: - Kasandro, czy mogę zająć głos? - Oczywiście! No też tak sobie siedzę i myślę, dlaczego ty nic nie mówisz Marysiu? Czy masz jakiś problem? – spytała zadziwiona Kasandra - Mam! Ty nie pozwalasz mi dojść do słowa! - Naprawdę? Jezus Maria, jaka idiotka ze mnie! Słucham cię. – Kasandra wzięła do ust łyk kawy - Teraz to już właściwie pora na mnie. Jest za piętnaście pierwsza! Nie zrobiłam dzieciom nawet kolacji! Muszę lecieć, Kasandro! Żegnaj! - powiedziała Marysia całując w czoło Kasandrę. ![]() Kobieta wybiegła z domu, szybko podążając do siebie, choć jej dom stał na ulicy obok. ![]() Tymczasem Daniel chodził po mieszkaniu szybkim, nerwowym krokiem. A Andżi siedziała na kanapie z telefonem na kolanach. - Gdzie jest ta cholerna Liliana! Niech ją szlag trafi! – krzyczał Daniel - Tato tylko spokojnie, zaraz spróbuję dodzwonić się do Szczepana. – uspokajała Andżela - Za cholerę mi nie będziesz dzwonić do tego murzyniska! Andżela spojrzała smutno na ojca kiwając głową. - Zadzwoń lepiej na policję! - Zgłoszenia przyjmują zawsze po osiemnastu godzinach od zaginięcia, czy jakoś tak… - No właśnie, „jakoś tak” – powiedział Daniel ironicznie się uśmiechając – Masz zadzwonić na policję, albo… I w tym momencie do domu weszła Marysia. - Po co dzwonić na policję? – spytała ![]() - Liliana uciekła. – odrzekł Daniel rozkładając bezradnie ręce - Co?! – Marysia poczuła lęk powiązany z oburzeniem - Szukamy jej od trzech godzin… - dodała smutno Andżi - Ale dlaczego uciekła! Musiała mieć jakiś powód! To przez tę sprzeczkę z tobą, Andżeliko?! - Nie mam pojęcia dlaczego ta suka zwiała! – krzyczał Daniel Marysia czuła ja szczęka opada jej ze zdumienia. - To była satanistka, nie katoliczka! Demon, szatan jeden! Cholera! Dobrze, że uciekła! Przynajmniej jeden kłopot mniej! - Daniel, jak ty tak możesz! – Marysia rozpłakała się – Przecież to krew twoja, ja ją pod sercem nosiłam! - I dobrze! Ja jej nie traktuje jako córkę! Andżela wstała ze sofy i powiedziała: - Nienawidzisz jej ojcze, bo przyłapała cię jak zdradzałeś mamę?! – po czym wybiegła z pokoju. Ciąg dalszy nastąpi... |
![]() |
![]() |
#10 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Strasznie wyrodny tatuś
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|