Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: Na ile oceniasz moje FotoStory?
5 gwiazdek - Odlotowe 13 72.22%
4 gwiazdki - Całkiem niezłe 2 11.11%
3 gwiazdki - Przeciętne 0 0%
2 gwiazdki - Zgroza 1 5.56%
1 gwiazdka - Strach się bać 2 11.11%
Głosujących: 18. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 23.02.2006, 10:51   #1
Olciaa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Ja

Prolog Odcinki: 1., 2.,



Bo podobno nie ma nic gorszego, niż sprzedać siebie zachłannemu Światu.

To FotoStory dedykuję Szejd, Sesce, Kloshowi, Elitce, TinTin, Radkowi, Deszy, Sayi i *tu wtaw swoje imię*. A także sobie przede wszystkim, by nigdy nie popełniać błędów swoich bohaterów.

Prolog



Kap.
Pierwsza kropla deszczu uderza w szybę. Nikt nie reaguje.
Kap. Kap.
Następna i następna. Nikt nawet nie zwraca na to uwagi.
Dopiero przy tysięcznej słychać "Zobaczcie, pada!". Dopiero przy tysięcznej piętnastu uczniów pewnej elitarnej szkoły podstawowej rzuca się do okna, by popatrzeć jak wiatr, nieodłączny towarzysz ulewy, wygina gałęzie drzew okolicznego parku. Dlaczego dopiero teraz? Przecież wszystkie były takie same! Wystarczy przecież cichy szelest pojedynczego liścia wpadającego do klasy w jesienne popołudnie, by wszystkie te dzieci, inteligentne i kulturalne, zamieniły się w bezmyślne potwory, biegające po klasie w celu złapania intruza. Co sprawia, że nie reagują tak na pojedyncze kropelki wędrujące zygzakiem po plastikowej szybie?
Oczywiście, zdarzają się wyjątki. Małe, niepozorne, szare myszki siedzące w ławkach najbliżej okna widzą wszystko. Nawet najmniejsze drganie listków tego krzaczka przy małej kawiarence. Nawet to, że kamyczek koleżanek grających w klasy wypadł o parę milimetrów za wyznaczoną linię. Tylko one słyszą to pierwsze "kap". Tylko one potrafią złapać liść zanim ten wleci głębiej.
Tak samo jest z ludźmi. Mało kto widzi zwykłe, pojedyncze jednostki. Dopiero, gdy zalewa nas fala ludzi jednakowych w każdym względzie, nazywamy to pop-kulturą i obserwujemy z przejęciem. Nigdy wcześniej. Jednak, gdy pojawia się ktoś wyjątkowy i wnosi trochę kolorów w tę szarą rzeczywistość, uznajemy go za osobę oryginalną, ciekawą, wartą uwagi. Nazywamy autorytetem i naśladujemy, gonimy.
Są ludzie, którzy nigdy nikogo nie szufladkują. Są ludzie, którzy widzą wszelkie różnice i zmiany. Oni znają wszystkie imiona osób z definicji bezimiennych, oni obserwowali działania jednostki, gdy jeszcze nie należała do ogółu. Tylko ci ludzie potrafią uchronić kolorowe liście od powielenia.
To oni byli kiedyś dziećmi siedzącymi najbliżej okna. To oni tak naprawdę nigdy nie wydorośleli i nadal nadają imiona pojedynczym kroplom, liczą gwiazdy i wypatrują pierwszych oznak jesieni w ciepłych salonach swoich domów. Szkoda tylko, że nie potrafią obronić samych siebie.
Bo Ona do nich należy.

Ostatnio edytowane przez Olciaa : 25.03.2006 - 14:17
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 23.02.2006, 17:13   #2
koslawy
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Dzięki siostro za dedykację *_*
Ej mendo...
To jest za mądre na telenowelę -_-
Czy tu nikt nie potrafi pisać telenowel? ;_; Chyba sam się wezmę i napiszę Zbuntowany Anioł 2 x>
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.02.2006, 17:22   #3
~Asiulek94~
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Fajnie duzo tekstu, taki nawet , nawet ale co do zdjec no to zlituj sie 1 marne zdjecie :wacko: mi to wyglada na wstep (ktorych swoja droga nie wolno dawac) ok czekam na 1 odcinek
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.02.2006, 17:37   #4
akaj
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Ładnie to napisałaś jakbyś to pisała z własnego serca powinnaś zostać poetką.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.02.2006, 13:58   #5
minowa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał asia_sm
Fajnie duzo tekstu, taki nawet , nawet ale co do zdjec no to zlituj sie 1 marne zdjecie :wacko: mi to wyglada na wstep (ktorych swoja droga nie wolno dawac) ok czekam na 1 odcinek

1 marne zdjęcie? przecież pisze ,,prolog,, nie wiem czego się czepiacie...
szkoda tylko , że słaba jakość zdjęć, ale w sumie to nie twoja wina...text...hm...osobiście nie w moim stylu , ale trzeba takie poetycki styl docenić
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.02.2006, 15:10   #6
Olciaa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Dedykowane TinTin, którą można nazwać "matką" Oliviera.
I całej reszcie wymienionej wcześniej.

Odcinek Pierwszy - On


Mężczyzna i dwójka kobiet siedzieli w ciemnym pomieszczeniu. Byli smutni. Nie mówili wiele, bo po co? Nie widzieli sensu w tym wszystkim. Może i nawet przestało im zależeć. Mężczyzna to głowa rodziny. Zwykle dumny, chodzący z podniesioną głową, dziś trzymał ją opuszczoną i zakrywał rękoma. Pierwsza kobieta to jego żona. Nawet nie próbowała go pocieszyć, brakowało jej słów, sama cierpiała wystarczająco. Trzecia to kochanka. W sumie, żona jeszcze nie wiedziała, kim ona była. Uznawała ją za przyjaciółkę, która chciała dla niej dobrze. Nie wiedziała, że gdyby jej mąż nie zabawiał się z kochanką, zauważyłby, że ich dziecko wybiega na ulicę i może mała Iphigenia by przeżyła.

Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Mężczyzna spróbował mruknąć "proszę", ale wyszło z tego tylko bełkotliwe "pę", którego osoba pod drzwiami nie usłyszała. Pukanie. Żona chciała wstać i otworzyć, ale nie miała na to siły. W końcu kochanka krzyknęła, że można wejść.
W pomieszczeniu zjawiła się trzecia kobieta. Od razu zrobiło się jaśniej. Miała tak ciepły wyraz twarzy, którą ozdabiał niesamowity wręcz uśmiech! Włosy zawiązane miała na lewą stronę w nieporadny kitek, odsłaniający łabędzią szyję. Mężczyzna rozpromienił się, zapominając na chwilę o zmarłej córeczce. Jednak trzecia nie podeszła do niego tylko do jego żony. Uklęknęła przy niej i pogłaskała po głowie. Kochanka rzuciła jej nienawistne spojrzenie. Była zazdrosna o jej figurę, jej cerę, jej rysy twarzy. W dodatku bała się, że inteligentna kobieta odkryje jej romans. Przecież już raz to zrobiła! Wykryła, że sypia z żonatym Richardem! Mieć taką młodszą siostrę to przekleństwo.
Druga mrugnęła porozumiewawczo do mężczyzny. Ten, z wyraźną niechęcią, wstał i poprosił trzecią o wyjście. Ta ani drgnęła. Złapał ją z blond włosy i siłą podniósł z ziemi. Piękne, błękitne oczy trzeciej zwężyły się w szparki. Prychnęła. Mąż i kochanek w jednym odskoczył. Kobieta ponownie uklęknęła.
I nagle cały obraz stał się czarny. Po kolei pojawiały się literki, układając się w napis:
Jak zachowa się Emma, kochanka Ricka? Czy Lisa odkryje romans siostry z mężem jej przyjaciółki? Jak zachowanie męża zinterpretuje Rosalinda? Następny, 363, odcinek już jutro o 21.05! Nie przegapcie go!

Olivier wyłączył telewizor. Zaczynała się jego 23 godzinna męka. Żył tylko między 21.05 a 22.05, gdy emitowano Lisę, kobietę wyzwoloną. Nie przegapił żadnego odcinka. Tak samo jak wcześniejszych Kwiatów niezapominajki czy Odgłosów miłości. We wszystkich tych serialach grała Ona, kobieta ze wszystkich stron idealna. Chantie, bo tak na nią mówiono, była prawdziwą Gwiazdą telenowelii rodem z Miasta Aniołów.
Wiedział o niej wszystko. Tak naprawdę nazywała się Chantal Muriatte, miała dwadzieścia jeden lat, pochodziła z Lazurowego Wybrzeża. Jej oczy miały kolor tafli Morza Śródziemnego, jej włosy były niesamowicie jasne, choć farbowane, i przypominały piaski pustynii. Zęby miała białe i równe, nie jadła bowiem słodyczy i nie piła napoi gazowanych. Miała talię osy, bo wciąż pozostawała przy wykwintnej, francuskiej kuchnii i nigdy nie tknęła fastfoodów. Miała małą bliznę na prawym pośladku, którą eksponowała w scenach erotycznych Pocałunku skowronka, gdzie grała rolę drugoplanową, ale najlepszą. Nosiła niebieskie szkła kontaktowe. Miała już dwie operacje plastyczne: piersi i nosa. Nie wychodziła z domu nieumalowana. Jej ulubiony kolor to zielony, ulubione danie sałatka owocowa, ulubiona pora roku wiosna. Nigdy nie skłamała, mówiąc o sobie. Była niezamężną dziewicą. Kochała dzieci i zwierzaki, nie nosiła futer. Zawsze lubiła szkołę. Była słodka, miła i uczynna. Ideał.

Westchnął. Już zaczął tęsknić za jej uśmiechem, a dopiero co wyłączył telewizor. Wstał z kanapy, brudnej od ketchupu, który skapnął mu z frytek, i ruszył w kierunku kuchni. Chciał wypić mocną herbatę, bez cytryny i bez cukru. Wiedział, że Ona taką pije. Po chwili siedział już z kubkiem, pełnym ciepłego płynu, w ręce przy kuchennym stole. Starał się przypomnieć sobie dopiero co obejrzany serial, ale nie potrafił. Czy to Lisa zaatakowała Rosalindę? Nie, nie, to Rick rzucił się na Emmę i wyrwał jej włosy z głowy! A może to jednak Lisa pogryzła Ricka? Przed oczami miał tylko twarz Chantie, nigdy jego Chantie, która swoją obecnością rozświetlała życie innych. Prawdę mówiąc, nie obchodziło go czy ciąża Marii zmusi Richarda do zostawienia swojej żony, Marleny. On po prostu nie chciał, by Luis dotykał swoimi śmierdzącymi łapskami Lisy, bo grała ją nigdy jego Chantie. Czy to duże wymagania? Zawsze będzie wiernym fanem serialu, zawsze będzie go oglądał, niech on tylko więcej nie zamyka się z nią w sypialni, tak jak to miało miejsce dzisiaj!

Jego irytacja była tak wielka, że prawie zgniótł w palcach kubek. Dostał go kiedyś od cioci Michelle, już nawet nie pamiętał z jakiej okazji. Miał nieznośne, okropne, pomarańczowe wzory, ale tło było zielone, więc go uwielbiał. Wyszedł z kuchni, ostrożnie odstawiwszy naczynie. Chciał już położyć się spać - wiedział, że i tak nie zaśnie, ale musiał wstać wcześnie rano. Jego aktualny zleceniodawca kazał przyjechać mu już o świcie, jeżeli miał zdążyć pomalować cały dom. Olivier był bowiem malarzem ściennym, zwykłym zerem w porównaniu do Chantie. Wprawdzie mieszkał w Los Angeles, ale dom odziedziczył po babci Georgii. Tylko dom, nic więcej. Liczył się z tym, iż długo tu nie pomieszka - nie miał na to pieniędzy. Jednak myśl, że parę przecznic dalej może być nigdy jego Chantie, dodawała mu sił.

Nagle zadzwonił telefon. Mężczyzna prawie spadł ze schodów, biegnąć, by go odebrać. Powitał go znajomy głos:
- Halo? Olivier?

Ostatnio edytowane przez Olciaa : 03.06.2006 - 20:05
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.02.2006, 15:19   #7
sasha fierce
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

trzeba przyznac, ze dtytul ciekawy, fabula rowniez -powoli sie rozkreca, oceniac bede (przy okazji czepiac sie innych szczegolow;p) przy nastepnym odcinku.

ps. tylko co sie stalo z grafika? strasznie rozmazane, efekty sima i detale tekstur sa zaplakane? masz ustawione wszystko na najwyzsze, czy to wina twojej kart graficznej, bo jezeli to drugie - to wporzadku.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 24.02.2006, 15:22   #8
koslawy
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Ble. Myślałem, że całe fs to będzie telenowela ;_; A tu tylko kawałeeek ;( ;( ;( ;( ;(

Georgia *-*

Ale ogólnie ładne, tylko inne niż myślałem x>
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.02.2006, 17:58   #9
Liar
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Mmmm... *-*
Super. D
Czekam na odcinki ^^


PS: Ja tez siedze najblizej okna B] <lol>
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.02.2006, 18:17   #10
Cocaine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

asia sm - na samej górze jest BARDZO wyraźnie napisane POGRUBIENIEM PROLOG A prolog to nie ZAPOWIEDŹ(która, notabene jest zabroniona na forum) a wstęp ;/

Wstęp jest bardzo ładny pod względem:
a)gramatycznym i b)ortograficznym. Został przedstawiony w ładny sposób przenosząc się płynnie z opisu bohaterki fotostory do realnego życia. Klask, klask. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023