|
Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz to FS? | |||
5 gwiazdek - Odlotowe | 1 | 5.56% | |
4 gwiazdki - Całkiem niezłe | 2 | 11.11% | |
3 gwiazdki - Przeciętne | 3 | 16.67% | |
2 gwiazdki - Zgroza | 5 | 27.78% | |
1 gwiazdka - Strach się bać | 7 | 38.89% | |
Głosujących: 18. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
18.12.2005, 19:32 | #1 |
Guest
Postów: n/a
|
"Mary-Kate i jej losy..."
A więc spróbowałem zrobic moje pierwsze FS Tytuł to: "Mary-Kate i jej losy..."
Mam nadzieje że chociaż troszeczke sie spodoba bo mi tak nie zabardzo No to zaczynamy: MARY-KATE I JEJ LOSY... Odcinek I Witam sredecznie w mojej skrpmnej rezydencji Ja nazywam się Mary-Kate Olsen i jestem od pół roku mężatką! Troszkę o mojej rodzinie: Mam siostre (bliźniaczke) Ashley, moja mam zmarła 3 lata temu, a ojciec nas zostawił. Ja jestem aktorką od urodzenia no i mam nadzieję że tak pozstanie Kay wróciła po 3 misiącach do domu bo własnie skończyli zdjęcia do najnowszego filmu z udziałem bliźniaczek Olsen. Gdy ranek nastanął Mary-Kate i David poszli na przygotowane śniadanie. MK: Dzieńdobry kochanie! Jak ci sie żyło przez te 3 misiące jak mnie nie było??? David: A wszystko dobrze! Teskniłem bardzo za tobą!!!!! A ty???? MAm nadzieję że teraz już nigdzie na tak długo nie wyjedziesz?!?!?!?!?! MK- Oczywiście że tęskniłam!!!!! Nie juz nie wyjade na tak długo!! Ale niestety dzisiaj jadę jeszcze na sesje zdjęciową, bo wyszła nowa kolekcja moich ciuchów. David- Szkoda bo myślałem że ten dzień spędzimy tylko my!!! Ale cóż wytrzymam. Mk- Dobrze to ja idę się już szykować. Bo wiesz musze pieknie wyglądać. To pa David- Pa Tymczasem gdy Mary-Kate poszła sie wykąpać, pomalować i ubrać to David zadzwonił do Madonny słynnej piosenkarki: David: Kochanie! Kay juz wróciła, teraz trzeba przygotować plan jak ją zlikfidować!!! Przyjedź do mnie około 15.30 Dobrze?? Madonna: Ok! Wszystko wtedy uzgodnimy. PA Gdy Mary-Kate pojechała na sesje zdjeciową, godzine podjechała piekna biała limuzyna, a z tamtąd wyszła rudowłosa w średnim wieku kobieta to była właśnie słynna Madonna!!!! Zapukała do drzwi a tam odrazu seredecznią ją powitał David: Cmok, cmok, cmok David- Witaj kochana! Madonna- Witaj. David- Już troche pomyślałem jak ją zlikfidoawć!! Znam taką osobe która robi doskonałe podróbki zdjeć. Mógłby zrobic takich kilka jak sie niby obścskuje z jakimiś innymi mężczyznami, i przy najbliższej okazji w sądzie bym pokazał te zdjęcia i cały majątek by szedł do mnie!!! Co ty na to? Madonna: Wspaniały pomysł!! Tylko co to ma znaczyć "przy najbliższej okazji w sadzie"??? David: No jak sie jakoś z nią pokłóce i dojdzie aż do rozwodu to wtedy te zfdjęcia pokaże. Madonna: No to dobrze. wiesz co ja muszę lecieć bo nową płytę nagrywam i juz dzwonili do mnie że mam dzisiaj byc o 18. To pa Gdy David i Madonna się żegnali akurat, Ciara debitantka w muzyce R&B (koleżanka Mary-Kate) akurat szła do niej i zauważyła jak Madonna z Davidem sie całowali! David: Słucham. Czego pani tutaj szuka????? Ciara: ja przyszłam do Kay. Ale widze że jej tutak chyba niema?!?!?! Madonna: To ja idę. Dowidzenia. David: Dozobaczenia. Panie także może z tąd już iść!!! Ciara: Mam nadzieję że jednak pozwoli mi pan poczekać przed domem na Mary-Kate?? David: Dobrze. Ciara czekała juz pół godziny i gdy nagle chciała iść to przyszła Kay: MK: Ciara co ty tutaj robisz? Ciara: A co to juz swojej przyjaciółki nie można odwiedzić? MK: Oczywiście że mozna! Bardzo sie cieszę że przyszłaś. Może wejdziemy do środka? Ciara: Wolałabym nie. MK: Dlaczego?? Ciara: Nie wiem jak to powiedzieć. Jak przyszłam tutaj to patrze a tam twój mąż całujący się z Madonną, i mówili coś że muszą kogoś zlikfidować i że jutro o 15 sie spotkają gdzieś za mistem. I to wcale nie wygladało na rozmowę słuzbową albo koleżańką. MK: Nie wieże!!! On mnie kocha i ja go też! Zawsze wiedziałam że ty na niego lecisz! Ale teraz to już przegiełaś!!!!! Ciara: Ale to prawda!!!!! Jak mozesz byc taka naiwna?!?!?!?!?! MK: Nie chcę już tego słuchać!!!!!!! Wynos się i nigdy nie wracaj!!! Żegnam. Ciara: Ale... Mary-Kate odrazu poszła to wszystko wyjaśnic do Davida i tak powstała kłotnia: David: Jak możesz tak myslec?!?!?!?! Ja cie Kocham nad życie!!!!! Wierzysz tej psycholce?!?!?! MK: No właśnie nie!!!!! Ale chciałam się upewnić!!!! Przepraszam cie bardzo!!! Mam nadzieję że mi wybaczysz. David: Nic się nie stało. Oczywiście że ci wybaczę. A tertaz chodźmy się troche rozluźnić. MK: Oczywiście Bo długiej kłotni, Kay z Davidem poszli do sypialni troszeczke się rozluźnić. Aż zasnęli, Ale David obudził sie o 2 w nocy i poszedł wykonac telefon do.......Madonny: David: Kochanie, nie mozemy się jutro spotkać. Bo ta głupia Ciara wszystko jej powiedziała. Naszczęście głupia i....a jej nie wierzy. To pa Madonna: No dobrze, ale nastepnym razem dzwoń o lepszy porach NO to na tyle jak na 1 odcinek!!! Mam nadzieję że chociaż ocenicie to na 2 I prosiłbym abyscie skomentowali co o tym myślicie, bo jeśli kompletana klapa to bedzie to nie będę dalej pisał To narazie |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|