|
|
|
|
#1 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Przedstawiam wam mój I-wszy teledysk
.Nie jest to na podstawie prawdziwego teledysku, lecz historia ee... Miłosna(!) Chester mi nie wyszedł, więc prosze nie krytykować, jego wyglądu. Oki zapraszam na teledysko-historię :Obejrzyj! |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Ach, szkoda, ze na wrzucie. Wolę YT
![]() Ale nieważne. Oglądam (zebyś wiedziała, że ktoś ogląda =D) i potem zedytuję... edit: Obejrzałam. Wypowiedziałam się już na wrzucie, ale napisze też tutaj ;] Więc podoba mi się, mimo tego że nie kapuję, o co w tej historii chodzi <wstyd> xD Ale jak już pisałam na wrzucie, dziś słabo kontaktuję. Niepewne ruchy kamery to mały minus, ale wybaczam : ) @down: wiem, wiem. Mi YT działa, ale skoro tobie nie, to już się nie czepiam tej wrzuty =) Ostatnio edytowane przez Ellie : 13.08.2008 - 10:40 |
|
|
|
#3 |
|
Guest
Postów: n/a
|
up@ ja już pisałam że na YT wyświetla mi się: Coś tam coś tam... Aplikacja zostanie zakończona :/ żal poprostu żal z YT.
|
|
|
|
#4 |
|
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,673
Reputacja: 53
|
Niezbyt kumam ten teledysk...
W pewnym momencie pokazałaś Chestera mówiącego (czy śpiewającego) fragment piosenki, ale to nie była jego kwestia, tylko Mike`a :/ I Chester lepiej wyglądałby jako narrator całej tej akcji, aniżeli jej uczestnik. A sam teledysk bardziej pasowałby mi do "Because of you" Kelly Clarkson. Jednak "In the end" Linkin Parka nie można przedstawić jako historii miłosnej (a przynajmniej nie w tym przypadku). 5/10 |
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|