zajmuja zajety przeze mnie pokoj w takemizu

[Dami]

pojechałem moimi 3 simami na wakacje do wioski takemizu i zarezerwowalem pokoj, a nastepnie poszedlem do tego co przy zapisach stoi. nastepnie moi simowie poszli do tego pokoju i 2 ogladalo telewizje, a jeden majsterkowal przy wannie. ale nagle wszysko w pokoju zniklo i na drzwiach pisalo piegus. i po chwili weszla tam viola piegus i musialem od nowa meldowac pokoj? czemu tak sie stalo? to jest bezczelnosc.

[FakeYourDeath]

A poszłeś do tego gościa gdzie się u niego melduje ?

[justinea4]

Może po prostu błąd w grze. Jeśli wybrałaś pokój i zameldowałaś się w nim to żaden inny sim npc nie mógł przejąć twojej rezerwacji Nie raz gra szaleje, również u mnie
przy okazji mam pytanie w jaki sposób mam zameldować simów z dwóch innych rodzin o rożnych nazwiskach (np. kiedy mój sim wybiera się na wakacje z jakimś przyjacielem)? W momencie, gdy pojawiam się w hotelu i rezerwuje 2 pokoje to są one na nazwisko powiedzmy sims X,a sim Y nie może w żadnym z nich spać itd. Chciałam aby sim Y sam siebie zameldował, ale to nic nie daje, ponieważ na drzwiach pokoju pojawia się i tak nazwisko X i za przeproszeniem dupa blada nic nie da się zrobić i najlepsze w tej sytuacji to przenieść się na obozowisko z namiotami(co jest dość męczące). na koniec przepraszam, że napisałam tak zawile

[Dami]

Napisał justinea4

Może po prostu błąd w grze. Jeśli wybrałaś pokój i zameldowałaś się w nim to żaden inny sim npc nie mógł przejąć twojej rezerwacji Nie raz gra szaleje, również u mnie
przy okazji mam pytanie w jaki sposób mam zameldować simów z dwóch innych rodzin o rożnych nazwiskach (np. kiedy mój sim wybiera się na wakacje z jakimś przyjacielem)? W momencie, gdy pojawiam się w hotelu i rezerwuje 2 pokoje to są one na nazwisko powiedzmy sims X,a sim Y nie może w żadnym z nich spać itd. Chciałam aby sim Y sam siebie zameldował, ale to nic nie daje, ponieważ na drzwiach pokoju pojawia się i tak nazwisko X i za przeproszeniem dupa blada nic nie da się zrobić i najlepsze w tej sytuacji to przenieść się na obozowisko z namiotami(co jest dość męczące). na koniec przepraszam, że napisałam tak zawile

drugi raz pojechalem i sie juz udalo. dzieki za odpowiedzi.

edit: jestem on. ;p

[ultraviolence]

Wiem o co Ci chodzi Akurat rzadko jeżdżę na wakacje, ale któregoś razu pojechałam sobie tą Nataszą i jakimś kolesiem (nie pamiętam imienia, ale miał żonę bizneswoman i córkę Paulinkę) z doliny Niezbędnej. Nie byli rodziną, ale mieli romans. Wynajęłam im jeden pokój na nazwisko tego faceta i spokojnie oboje mogli w nim przebywać... Justinea, nie jestem pewna, ale wygląda mi to na błąd gry...