Rodziny Raspberry

[RaspberryXD]

Stary temat zamknięty, nowy założony W tym odcinku wybaczcie mi ściany Będę pisała w formie pamiętnikowej. (czyli np. tak, jak mile18)

Rodzina Torres - Odc. 1
Mam na imię Vanessa. Studiuję sztuki piękne. Na studiach będę jeszcze około tygodnia, co mnie cieszy, bo będę mogła zobaczyć się z moją klaczą. Prowadzę bloga, który opisuję moje życie. A tak wyglądam.


Nauka wzywa. Spojrzałam na budynek, do którego właśnie miałam wejść. Dopiero teraz zauważyłam, jaki jest wielki.
[http://img268.imageshack.us/img268/2316/screenshot2lqe.jpg

Do następnych zajęć są jeszcze dwie godziny, więc pochwaliłam się tym, jak dobrze odbijam piłkę.

http://img811.imageshack.us/img811/1...enshot4lrf.jpg

Następne zajęcia.. Miejmy nadzieję, że nikt nie zauważył, jak sms'owałam ze znajomymi.


Gdy wracałam do akademika, zaczął padać deszcz. Biegłam jak najszybciej mogłam, byle tylko dotrzeć do akademika.



W końcu dotarłam do akademika.


Pierwsze co zrobiłam, to poszłam do kuchni. Zjadłam sobie płatki, bo w lodówce nie było nic, co mogłabym zjeść na szybko.



W akademiku posiadam papugę. Musiałam jej sprzątnąć, i ją nakarmić.
http://img94.imageshack.us/img94/972...enshot11oh.jpg


Nie mogę nie zaniedbywać bloga.


Jeszcze trochę poszkicowałam.
http://img812.imageshack.us/img812/2...enshot14cm.jpg

I poszłam spać.


Około piątej rano, obudziłam się. Wiedziałam, że obudziła mnie głośna muzyka, którą ktoś włączył w pokoju obok.


Przebrałam się. Nie chciałam, żeby ktoś zobaczył mnie w samej bieliźnie.


Skorzystałam z toalety.


Teraz miałam więcej czasu, więc zrobiłam gofry.

http://img62.imageshack.us/img62/399...enshot24rp.jpg


Ktoś zrobił je szybciej, więc wzięłam już gotowe.


I zajadałam się goframi. Były bardzo dobre, ja pewnie bym zrobiła gorsze.



C.D.N.

Libby edit: zmniejsz zdjęcie

[Zielona Herbata]

O !

Historia Vanessy jest ciekawa, tylko za dużo się tu pojawia słowa "akademik". Może zastąp np. "W akademiku posiadam papugę. Musiałam jej sprzątnąć, i ją nakarmić. - W własnym pokoju mam papugę. Moim prawie codziennym obowiązkiem jest jej sprzątnąć i nakarmić." coś mniej więcej w tym stylu Myślę, że tą poradę weźmiesz sobie dobrze do serca. Nie myśl, że się czepiam, nie nie. Czytało mi się przyjemnie, a żebyś jeszcze lepiej pisała, dałam ci taką o malutką wskazówkę. Czekam na następne losy z życia bohaterki

P.S. - Zmniejsz rozmiar zdjęć bo inaczej zostaną zmienione na linki

[RaspberryXD]

Green Tea - Oczywiście, będę korzystała z twojej rady A mi się tylko wydaję, że to drugie zdjęcie zrobiło się większe od reszty Nie wiem czemu tak się stało, bo na imageshacku mam zawsze zaznaczony dozwolony rozmiar zdjęć..
E: A mogłabym wiedzieć, jak duże zdjęcie wyjdzie jak na imageshacku zaznaczę 640x480?
E2: A tak wgl. to Vanessa zamiast klaczy będzie miała suczkę. Słodką suczkę

[Kędziorek]

Mi tez się ostatnio często zdarza w imageshacku, że jedno-dwa zdjęcia się nie zmniejszają, chociaż kiedyś z tym problemu nie miałam..
Zdjęcie 640x480 jest TAKIE.

A co do odcinka..
Vanessa nieźle odbija piłkę w tych szpilach. Szacun
Ciekawi mnie, co jeszcze zamieści w swoim pamiętniczku, bo widzę, że na razie był to tylko jeden normalny dzień z życia studenta. Zobaczymy jak się historia rozkręci, może znajdzie jakiegoś przystojniaczka na uczelni

Też zauważyłam parę powtórzeń, ale da się przeżyć.
W zdaniu "Nie mogę nie zaniedbywać bloga." to drugie "nie" jest zbędne, bo teraz wychodzi na to, że ona może ten blog zaniedbywać.. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi Czasem warto przeczytać tekst parę razy i wyłapać takie małe niedociągnięcia.

czekam na następny odcinek

[RaspberryXD]

Dziękuje za komentarze, w prawdzie tylko dwa, ale i tak dziękuje Przemyślałam to, i Vanessa będzie miała jednak klacz.
Rodzina Torres - odc. 2
Źle się czuję, gdy w pomieszczeniu jest brudno. Lecz w tym akademiku, brudno było prawie zawsze..


Wyszłam na dwór. A co ujrzałam na niebie? Piękną tęczę.


A co robię gdy mi się nudzi? Maluje graffiti.



I biegnę na zajęcia..


Dotarłam. Gdy profesorka nie patrzała, podniosłam rękę. "Pani profesor, mogę się urwać z tych nudnych zajęć?" - Cichutko zapytałam.


Jak zwykle, zeszyt otwierałam z wielkim niezadowoleniem. "Znowu trzeba pisać jakieś głupoty" - Pomyślałam.



Zeszyt chowałam szczęśliwa, bo nie muszę już nic pisać.


Wstałam i zaczęłam patrzeć na tablicę.
"Chwila, coś mi tu nie gra.."


Gdy usłyszałam słowa "Koniec zajęć na dziś." Jako pierwsza wybiegłam z sali.


Lecz z tego całego pośpiechu, zapomniałam wziąć płaszcz. Zawróciłam po niego.


Gdy dobiegłam już do ciepłego akademika, przypomniałam sobie o papudze. Musiałam ją nakarmić, w końcu ona też potrzebuje jedzenia.


Jestem chora, więc zrobiłam sobie kawę.


Położyłam się na łóżko, aby trochę odpocząć.


Lecz po chwili wstałam, bo mam kawę do wypicia, a nie mam ochoty pić zimnej.


Wypiłam w jadalni. Nie będę sama siedziała w pokoju, a tu jest więcej osób.




CDN
Jeśli niektóre zdjęcia są większe od innych, to przepraszam

[Kędziorek]

Jak zobaczyłam Vanessę na tych zajęciach to jakbym widziała siebie Na niektórych wykładach mam dokładnie to samo.. Wygląda na to, że nie będzie wzorową studentką.
Widzę, że to artystka, byleby jej nie złapali na robieniu tych graffiti. Nie byłoby ciekawie, gdyby policja zgarnęła ją za taką błahostkę

*********
Zauważyłam, że zdarza ci się mieszać czasy, np. w tych zdaniach:

Zeszyt chowałam szczęśliwa, bo nie muszę już nic pisać.
Lecz po chwili wstałam, bo mam kawę do wypicia, a nie mam ochoty pić zimnej.
Nie będę sama siedziała w pokoju, a tu jest więcej osób.

Pamiętnik, czy też dziennik, odnosi się do przeszłości, więc pisze się w nim w czasie przeszłym. Mieszanie czasów zdarza się często, kiedy pisze się opowiadanie w pierwszej osobie, nie jesteś jedyna, ale zwracaj na to szczególną uwagę (taka rada od przyszłej (może) polonistki)

Ale podoba mi się ta nieskomplikowana historyjka, w sam raz na rozluźnienie
czekam na więcej

[Miscellaneous]

Muszę powiedzieć, że masz bardzo ciekawy styl pisania - podoba mi się, muszę powiedzieć, chociaż nie mam zielonego pojęcia o tutejszej interpunkcji i ortografii, więc sama mam pismo dziewięciolatki. Muszę się od Ciebie uczyć!

Podoba mi się to, że nie układałaś niewiadomo jak skomplikowanej fabuły, opowiedziałaś losy Vanessy z jej perspektywy i udało Ci się zamienić ten wątek w coś ciekawego.
Vanessa jest śliczną simką. c:

Czekam na next.

[RaspberryXD]

kedziorek92, mile18, Miscellaneous - Dziękuje za komentarze Teraz tak, koniec z formą pamiętnikową, Vanessa jednak będzie miała pieska i kogoś jeszcze, i nie zdziwcie się, jeśli będzie w tym samym ubraniu - nienawidzę przebierać simów
Rodzina Torres - odc. 3
Po wypiciu kawy, o simowej godzinie 17, kazałam jej się ubrać, i iść na kręgle



Zdjęcia z gry w kręgle. Wyglądała na wściekłą




No i wracamy do akademika..


..za potrzebą spania


Żeby to dziewczę zdążyło na zajęcia, muszę ją budzić o trzeciej rano ;p


Ubieramy się w to co zawsze.


Muszę się przyznać, że ja zawsze na śniadanie daję jej jogurt



Do kibelka i pod prysznic



I na koniec odcinka wpis na bloga ;D


CDN

[M3Lcik]

Cóz, Vanessa ładna musze przyznać, ale nie do końca mnie przekonuje "jej" prowadzenie pamiętni/bloga. Jak byłam młodsza pisałam pamiętnik i nie pisałam w nim każdego dnia " Skożystałam z toalety/Nakarmiłąm psa/Poszłam na zajęcia".

To tylko moje zdanię więć z góry proszę byś się nie obrażała,ale czuję, że to zrobi się za szybko monotonnę: wstałam, zjadłma, wysikałam się, poszłam na zajęcia, wróciłąm z zajęć,zjadłam, nakarmiłam papugę,poszłam spać.

Możę niech to będą pobszerniejsze wpisy właśnie na bloga? Z konkretnych dni? Np. Tego dnia, tego miesiąca przydażyło mi coś tam...Tego i tamtego nic sie nie dziąło, ot zwykły dzień na studiach...

No i może jakiś chłopak?

[RaspberryXD]

Marl.89- Dziękuje za komentarz. Ale o co miałabym się obrazić? Ale niestety, tak musi być do końca studiów, chyba, że mam jej skrócić studia o dwa dni Dziś tylko 8 zdjęć, ponieważ ostatnio nie potrafię ustawić sobie kamery xd
Rodzina Torres - Ciąg dalszy...
Dziewczyna po dodaniu wpisu na bloga, przebrała się, aby na chwilę rozpalić sobie ognisko.


Gdy była już przy drzwiach, przypomniała sobie, że za kilka minut rozpoczną się zajęcia. Więc nie miała wyboru, musiała na nie iść. A raczej - biegnąć.



I na następne, niezbyt ciekawe zajęcia.


I na następne, ostatnie tego dnia zajęcia.


Wróciwszy do ciepłego akademiku, głodna, zmęczona i zmarznięta Vanessa, postanowiła przebrać się w ciepłą bluzę.


Dziewczyna w końcu dowlekła się do kuchni. Tam, otworzyła lodówkę, i zawiodła się, ponieważ skończył się jej ulubiony jogurt. Dlatego też wzięła sałatkę.


Po najedzeniu się i załatwieniu najważniejszych potrzeb, Vanessa poszła spać, myśląc o tym, że za dwa dni kończą się studia, i będzie mogła wrócić do swojego domu.


CDN
Starałam się o ciekawe opisy