| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 Admin Emeryt 
			
			
			
				
			
			Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008 
				
				Wiek: 30 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 4,025
				Reputacja: 18 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 Bohaterzy występujący w tej historii zostali wyróżnieni w Gali Opowiadamy Jak Sobie Gramy 2012 Henry Chooser     ![]() Bohater występujący w tej historii został nagrodzony statuetką w gali Pinki Awards: Henry Chooser [img]http://i62.************/3151u68.png[/img] Spis treści: Rodzina Chooser Wstęp Odcinek I Odcinek II Odcinek III Odcinek IV Odcinek V Odcinek VI Odcinek VII Odcinek VIII Odcinek IX Odcinek X Odcinek XI Odcinek XII Odcinek XIII Odcinek XIV Odcinek XV Odcinek XVI Odcinek XVII Odcinek XVIII Odcinek XIX Odcinek XX Odcinek XXI Odcinek XXII Odcinek XXIII Odcinek XXIV Odcinek XXV Odcinek XXVI Odcinek XXVII Odcinek XXVIII Odcinek XXIX Odcinek XXX Odcinek XXXI Odcinek XXXII Odcinek XXXIII Odcinek XXXIV- ostatni Rodzina Williams Prolog Odcinek I Odcinek II Odcinek III Odcinek IV Odcinek V Odcinek VI cz.I Odcinek VI cz.II Odcinek VII Odcinek VIII Odcinek IX Odcinek X odcinek XI Tekst ze śladowymi ilościami podtekstów i orzechów arachidowych. Wszystko jest przerysowane i wyolbrzymione. Czytacie na swoje ryzyko (+18) ![]() Rodzinka Chooser ![]() Henry Chooser Cool dziadek. Mimo, iż jest już sędziwego wieku nie daje za wygraną i za wszelką cenę chce udowodnić, że jest rozrywkowy. Gdy zmarła mu żona, urządził mega imprezę. Sąsiedzi stwierdzili, że zwariował i już chcieli dzwonić po gości w białych kitlach. Wieczorami szlaja się po barach, dużo pije i podrywa wszystkie panienki 16+. Jest jednak szaleńczo zakochany w dziewoi, która mogłaby być jego córką. Wierzy, że jest to miłość po grobowe deski. Jak jest chyba wszyscy wiemy   Nie szczędzi na nią grosza, jednak w zamian nie otrzymuje nic (If you know what I mean). ![]() Adam Chooser Adoptowany syn Henry’ego. Zawsze lekko przyćpany i opóźniony w rozwoju. Typowy bezmózgi mięśniak: najpierw użyje rączek dopiero później rozumku. Nie ma dziewczyny, no bo która by go chciała. Jest pośmiewiskiem i sługusem, chociaż dla niego to zaszczyt móc pomagać przyjaciołom. W domu nikt nie traktuje go poważnie. Często ma schizy i gada sam do siebie. Uwielbia filozofować na tematy, których kompletnie nie zna. Być może to zachowanie ma swoje korzenie w bogatej przeszłości Adama. Pochodzi z patologicznej rodziny ubogiej szwaczki z Ugandy i osiedlowego dresiarza. Tata podobno dla podtrzymania tradycji wymierzał synkowi codziennie przed wieczorną kąpielą dwa soczyste klapsy…kablem od żelazka. Tak mówią na mieście, ile w tym prawdy – nie wiem. ![]() Eva Chooser Rodzona córka Henry’ego. Jest dość nietypowej urody. Albo jej matka puściła się w tango z najbrzydszym listonoszem w mieście, albo po prostu odziedziczyła urodę po tatusiu. W domu robi za służącą. No wiecie: pierze, gotuje, sprząta dom, robi obiady, wyrzuca chusteczki z pokoju brata (If you know what I mean  ). Nie ma życia prywatnego, pilnie się uczy. Jest klasową kujonką, którą każdy kocha, gdy nie ma zadania i nienawidzi, gdy nie ma jej w szkole. Nie ma chłopaka, przyjaciółek. Gdy ma przerwę od zajęć w domu wychodzi do lasu i podgląda ludzi w dwuznacznych sytuacjach. Na ogół jest cichą i spokojną myszką, czasem jednak wychodzi z niej demon zła i… uczesze się inaczej. Ukrywa swoją orientację seksualną, chce przeżyć swój pierwszy raz w zaskakujący sposób. Marzy o tym nocami. Ogólnie jest normalną nastolatką![]() Eveline Chooser Druga żona Henry’ego. Zapewnia go, że jest z nim z wielkiej miłości i potrzeby silnego i doświadczonego mężczyzny u boku, a nie z powodu kilku zer na koncie : ) Jest nazywana osiedlową „przyjaciółką”, gdyż prześpi się ze wszystkim co się rusza, dosłownie. Są podejrzenia o nimfomanię, zoofilię, ale przecież Eveline nie pozwoli by dowiedział się o tym jej mąż. Owija go sobie wokół palca, tłumacząc, że nimfomania i zoofilia to synonimy od „miłośniczka zwierząt”. Najgorsze jest to, że ten głupiec jej wierzy. Szczerze nie lubi Evy, uważa, że psuje jej reputację. Za to z Adamem chętnie poszłaby w tango – chce zobaczyć jak to jest z tępakiem. Ostatnio edytowane przez Charionette : 21.04.2015 - 22:03  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
|             
            
            
             | 
        
            
    
| 
			
			 | 
		#2 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 29.11.2005 
				Skąd: Chełm 
				Wiek: 31 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,140
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Hah widzę pani redaktor ma nieźle poczochrane myśli (if you know what i mean  
		
		
		
		
		
		
			 )Czekam na losy przedstawionych bohaterów ![]() btw. nie powinnaś czytać swojej historii   Przecież jest 18+  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Looks like a girl, but she's a flame. 
			So bright, she can burn your eyes... Better look the other way.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 29.11.2011 
				Skąd: Bel Air, LA / Wroclove. 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 366
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			omg, to jest świetne! dawaj więcej ;3
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	@Mod: bardzo nieregulaminowa sygnatura!  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
| 
			
			 Admin Emeryt 
			
			
			
				
			
			Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008 
				
				Wiek: 30 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 4,025
				Reputacja: 18 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			A proszę macie. Gdzieś się muszę wyżyć. Tak, jestem nienormalna xD 
		
		
		
		
		
		
		
	Odcinek łan 
		U Chooser’ów zaczął się kolejny zwyczajny i nudny dzień. Cała gromada powędrowała do kuchni, zasiadła przy stole i niczym małe dzieci tupała nóżkami pośpieszając w ten sposób Evę, która kompletnie sobie nie radziła. To, że robiła w domu wszystko nie znaczy, że robiła to dobrze. Jej dania były jak połączenie nutelli z ogórkiem kiszonym. Pyszne, nie? No ale w końcu dobrnęła do końca i na stole usadowiły się naleśniki. Wszyscy rzucili się na to jak świnki w korycie. Rozpoczęło się ucztowanie. ![]() Między mlaskiem, a wypluwaniem resztek odezwała się Eveline do Evy: - Haha, a ty kiedy w końcu urodzisz ten odkurzacz? – wszyscy spojrzeli się na nią jak na nienormalną. - Boże, kobieto weź skończ. Ogarnij się, lol. – oburzyła się nastolatka, rzuciła korytem, znaczy się talerzem, wstała, tupnęła nóżką, strzeliła focha z przytupem i melodyjką i wyszła. ![]() Reszta dokończyła jedzenie w jakiś dzikich krzykach, zostawiła bałagan i rozeszła się po kątach. Adam poszedł zakładać profil randkowy, na którym przedstawiał się jako niebieskooki brunet 190/80. Inteligentny, wykształcony, oczytany, elokwentny, miły, czuły, opiekuńczy, romantyczny…Może on jednak taki głupi nie jest skoro używa takich wyszukanych słów? ![]() Eveline poszła pindrować się do łazienki. Nałożyła na siebie tonę mazideł, ohydnych perfum i coś, co miało przypominać ubranie i wyszła na miasto wyrywać „lachonów”. Dzień jak co dzień, a przecież żadna praca nie hańbi ![]() Henry poszedł do swojego pokoju obmyślać plan wieczornej imprezy. W dzień taki z niego nudziarz. Obrażalska Eva za to pogrążyła się w marzeniach o swoim pierwszym razie. Romantyczny zachód słońca, wzgórze, mięciutki kocyk, lampka ulubionej lemoniady, ukochana w stroju sado maso i…stado dzikich krów. Po kwadransie znudziło jej się to i poszła sprzątać pole bitwy w kuchni. Zajrzyjmy teraz do Eveline. ![]() - Och, ach jaki ty boski. Jakie ciało! Oooocchhhh taaaak dalej dalej, jeeeah. - Ej ogarnij. To tylko sztanga – blondyn skwasił minę. - Ładne masz te, noo… kwiatki na oknie. – kokieteryjnie flirtowała. W sumie to zostawmy ich samych, romans kwitnie jak te owiędniałe badyle na parapecie. Adam dorwał jakąś naiwniaczkę na necie. I teraz wymienia z nią te wyszukane słówka. Żeby tylko nie wpadł na pomysł, żeby wysłać jej fotkę. Przestraszy się dziewoja i to może nawet śmiertelnie. No chyba, że lubi horrory to mogą zostać małżeństwem. O nie…stało się najgorsze. Dziewczyna jest bezpośrednia: zaproponowała spotkanie. Że też ten tępak musiał jej napisać, że jest z tego samego miasta. Nie mógł napisać, że jest z Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysilio gogogocha? Czy to takie trudne? Koleś wystraszył się, trzasnął laptopem, usiadł w kącie i zaczął ssać kciuka. Biedactwo.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 29.11.2005 
				Skąd: Chełm 
				Wiek: 31 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,140
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Co wy macie wszyscy nagle z tymi homoseksualistami?  
		
		
		
		
		
		
			  Jest ok, inaczej niż u innych  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Looks like a girl, but she's a flame. 
			So bright, she can burn your eyes... Better look the other way.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | |
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 07.01.2012 
				Skąd: Kotlina rozpusty 
				Wiek: 27 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 633
				Reputacja: 15 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nie to że coś, ale boję się  
		
		
		
		
		
		
			![]() Cytat: 
	
 Eveline - czyżby pracowała tam, gdzie myślę? ![]() Historyjka...ciekawa i bardzo interesująca. Widząc te - bezsensowne - teksty, na mojej twarzy widnieje szeroki banan. Będę tu zaglądać. Idzie się pośmiać ![]() E: Meggie, też zauważyłam, że to jakieś popularne ostatnio  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	![]()  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | ||
| 
			
			 Admin Emeryt 
			
			
			
				
			
			Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008 
				
				Wiek: 30 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 4,025
				Reputacja: 18 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
   Nie czytałam innych opowiadań Dziękuję ![]() Cytat: 
	
 ![]() Bo to miało takie być. Ona tak wypaliła to znikąd. Dziękuję i cieszę się, że osiągnęłam swój cel - rozśmieszyć  
		Ostatnio edytowane przez Charionette : 16.12.2013 - 17:22  | 
||
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 09.01.2012 
				Skąd: Nibylandia 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 657
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No tak, pośmiać się można 
		
		
		
		
		
		
			  Na pewno jest to coś nowego tutaj. Lekkie, przyjemne, poprawia humor. Niczym liter lodów przed tv tyle, że bez efektów ubocznych   To dopiero czwarty homoseksualizm (chyba, że mi co umknęło). Nie czepiajcie się  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	reality bites  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 22.07.2008 
				Skąd: Warszawa 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 960
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Siostro Charionetko! 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	Powrót w wielkim stylu, bardzo bardzo miło mi się to czyta:-) Napewno czekam na next. I chce zaczytywać się w te twoje kosmate myśli.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  |