Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 10.01.2013, 20:52   #251
Misiaa12
 
Avatar Misiaa12
 
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

No cóż, mogą mnie przekonać tylko zaręczyny?
__________________
I waited for you ...
Misiaa12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 10.01.2013, 21:23   #252
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

huehuehue... nie ma to jak wyznania mężczyzny podczas kąpieli hihihi

hmm... nie wiem co myśleć o Barney'u. Poniekąd widać, że się zmienił. Inaczej pewnie, by nie spławił ot tak tej laski... faceci nie marnują takich okazji a tym bardziej faceci pokroju Barney'a


hmm... poniekąd się wygadałaś, bo już wiadomo, że ta laska coś zrobi, czyli możemy się spodziewać jakiejść akcji

no... generalnie to ciekawa jestem jak przekona Ginę i jak uporządkuje swoją przeszłość...

szkoda brata Giny, ale cóż... takie są te miłostki nastoletnie. Jeszcze nie raz się zakocha i odkocha


A no i co ze śledztwem... :p znaczy bardziej interesuje mnie reakcja rodziny na prawdę, jaka się wkrótce okaże

czekam na następny
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.01.2013, 22:56   #253
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

ech, dalam sie sprowokowac a zwykle jestem oszczedna w slowach, no nic, trzeba bedzie cos extra zrobic. co by nudno nie bylo! pozdrowionka
__________________

Ostatnio edytowane przez Mile : 11.01.2013 - 18:45
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.01.2013, 12:10   #254
Katherine
 
Avatar Katherine
 
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Ciekawe co się będzie działo podczas tej "kolacji".
Barney nadal seksowny, a Dżinie ładnie w rozpuszczonych włosach.
Czekam na next
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG]
Katherine jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.01.2013, 15:48   #255
lazuryt00
 
Avatar lazuryt00
 
Zarejestrowany: 21.04.2010
Skąd: Świdwin
Płeć: Kobieta
Postów: 124
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Barney gatki z supermenem?! xd

Noah, biedak :C Wredna ździra ;_; Przypomina mi kogoś z mojego otoczenia ;_; Nie fajnie.

Ciekawie co się będzie dziac na kolacji! < 3
Strzelam, że masz już pomysł!

Hm, to paniusia Barneya chyba nieźle mu namiesza. Od razu przemknęło mi przez głowe, że powie wszystko Barneyowi itp ;_;
__________________
http://forum.thesims.pl/signaturepics/sigpic35037_7.gif
Fight.
lazuryt00 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.01.2013, 20:57   #256
Master of Disaster
 
Avatar Master of Disaster
 
Zarejestrowany: 08.01.2006
Skąd: Dziwnowo
Wiek: 19
Płeć: Kobieta
Postów: 1,322
Reputacja: 26
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Heh, ja powiem przede wszystkim, że Ginie dobrze w tej nowej fryzurze, tamten warkocz od początku mnie nie przekonywał Nie, żeby ją jakoś szpecił, za ładna jest po prostu.
Kurza twarz, kiedyż to oni znajdą tego Fabiana... Może mafia go zapakowała do lodówki, jak taki jeden psychol z amerykańskiego filmu Ciekawi mnie też, co tamta, co ją Barney wyrzucił jeszcze namiesza, bo że namiesza, co raczej pewne. Mam tylko nadzieję, że Gina nie da się (za bardzo) ponieść emocjom i nie strzeli jakiegoś totalnego głupstwa. Nieźle doradziła bratu, to niech i sama zachowa trochę rozsądku, czego zresztą także sobie i Wam życzę
Master of Disaster jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.01.2013, 18:03   #257
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Witam ponownie, dziękuję serdecznie za komentarze.

Dalsza część rodziny Kent ( nr 31 )


Weszliśmy do salonu, poprosiłam Barneya, żeby na mnie poczekał i poszłam się przebrać, dużo czasu zajęło mi przygotowywanie posiłku i nie zdążyłam. Założyłam swoją wyjściową długą suknię, przywiozłam ją sobie z Hong Kongu i właściwie jeszcze jej nigdy nie założyłam. Chciałam dla niego dobrze wyglądać. Zeszłam na dół.







- Gina … Gina, jesteś niezwykle piękna, gdybym wiedział, założyłbym garnitur – powiedział z zachwytem, nie powiem schlebiło mi to bardzo.



- Barney, dziękuję, nie musisz, świetnie wyglądasz w tym sweterku.
- Powinienem to przewidzieć, w końcu to proszona kolacja.
- Przestań, nie bierz do głowy.
- Cudownie wyglądasz, a ta nowa fryzura dodaje ci dużo wdzięku – powiedział i mnie czule przytulił.





- Dziękuję, chodź zjemy w kuchni, co prawda chciałam zjeść na tarasie, ale pogoda się tak szybko zmieniła - powiedziałam i poszliśmy do kuchni. Usiedliśmy do posiłku.



- Pyszne jedzenie, jesteś wspaniałą kucharką – pochwalił mnie.
- Dziękuję, cieszę się, że ci smakuje.
- Patrzę tak na ciebie i nie mogę się napatrzyć. Gina, właściwie dlaczego zawsze chodzisz ubrana na szaro lub czarno, w tym kolorze jest ci do twarzy.



- Moje dwa ulubione kolory czarny i czerwony. Nie wiedziałam, że to zauważyłeś, myślałam, że mężczyźni nie zwracają uwagi na takie rzeczy.
- Wszystko co dotyczy ciebie mnie interesuje, Gina.
- Och Barni, wzruszyłam się.





- Posprzątam talerze.
- Nie musisz. Zostaw to.
- Co to jest wrzucić naczynia do zmywarki, chociaż tak chcę ci się odwdzięczyć za wspaniały posiłek – powiedział z uśmiechem. Jaki on miły i uczynny.





Gdy zjedliśmy, poszliśmy do piwnicy na drinka. Jak zwykle Barney przygotował.
- Znakomicie komponujesz drinki, przepyszne.
- Dzięki, byłem na kursie z miksologii. Trochę poćwiczyłem, ale nie jestem specjalistą.
- Dla mnie jesteś – uśmiechnęłam się.
- Och ty manipulantko, przy tobie się rozpływam.







- Zatańczymy?
- Zawsze.







Wszedł młody, podszedł do baru i chwycił za drinka.
- Noah? - krzyknęłam.
- No co mam osiemnaście lat, mam pokazać dowód? - powiedział nie odwracając głowy.
- Nie, ale zdziwiliśmy się – powiedział Barney – co za to fryz?
- Zmieniłem image, fryzjerka powiedziała, że tak będzie mi lepiej – wzruszył ramionami.





Spojrzeliśmy na siebie i tańczyliśmy dalej. Noah siedział przez chwilę przy barze, po czym poszedł do jacuzzi.
- Zerwał z Deanną, zły jest – szepnęłam do Barneya.





- Co? Gina – powiedział ostro i przestał ze mną tańczyć – masz coś z tym wspólnego?
- Nie, ona go zdradzała z najlepszym kumplem, sam wcześniej to zrobił, to nie ja – zaczęłam się tłumaczyć, głupio mi się zrobiło, bo wyglądało na to, że to ja jestem ta najgorsza.





- Już się bałem. Chodź przytulę cię mój skarbie.



- Może pójdę do niego? Pewnie nie ma z kim pogadać po męsku?
- Dobrze, a ja pójdę po ciasto.

***
Barney poszedł do Noah, rozebrał się i wszedł do jacuzzi.



- Stary słyszałem o Deannie, współczuję, wiem jak baby mogą namieszać w głowie.
- Tsssaa – westchnął Noah.
- Zobaczysz znajdziesz jeszcze nie jedną laskę, uwierz mi znam się na tym.



- Wiem, tylko dlaczego z moim kumplem?
- To jest najbardziej wku...ce, byłem kiedyś w podobnej sytuacji.
- Tak?
- Tak, tylko, że doszliśmy do porozumienia z kolegą i zostaliśmy kuzynami, rozumiesz?
- He he he, ty to masz szczęście, zazdroszczę ci.
- Nie ma czego, z tego są same kłopoty, lepiej mieć jedną i tylko jedną, wtedy nie ma problemów.



- Ale ja miałem tylko jedną i co, jak to się skończyło?
- Bo to zła kobieta była. Musisz poszukać nowej.
- I tak w kółko?
- Spokojnie, na pewno w końcu trafisz na tą właściwą, nie przejmuj się. Głowa do góry.
- Dzięki za pocieszenie. A ty masz jakąś laskę?
- Ja? …. yyy, właściwie tak, ale to nie ważnie. Jak szkoła? Myślałeś już o wyborze uczelni?
- Nie, zaciągnę się do wojska, chcę jechać do Afganistanu.
- Co? Zwariowałeś? Wiesz jakie to niebezpieczne?
- Wiem, ale nie mam pomysłu co robić?
- Spokojnie, jest jeszcze dużo czasu. Może zajmiesz się rzeźbiarstwem? Widziałem, że masz do tego talent.



- Nie wiem, traktuję to raczej jako hobby.
- Przemyśl to, jak się postarasz, możesz wiele osiągnąć. Niektórzy, świetnie na tym zarabiają, pomogę ci jak będziesz chciał, mam parę kontaktów w tzw artystycznym świecie. Chyba Gina przyszła z ciastem. Idę.
- Ok.

***
Barney podszedł do mnie i powiedział:
- Słyszałaś, że Noah chce się zaciągnąć do wojska?
- Nie, o matko co on wymyślił, to po tym zawodzie miłosnym?
- Nie wiem, ale raczej, nie ma pomysłu na siebie, znam to, ja też się wahałem czym się zająć.
- Trzeba mu to wybić z głowy, porozmawiaj z nim jeszcze.









- Spokojnie, jest jeszcze czas, zanim skończy szkołę, na pewno z nim porozmawiam. Coś trzeba będzie chłopakowi zaproponować. Co to jest, przyjemnie pachnie.
- To ciastka limonkowe. Spróbuj – usiedliśmy przy barze.
- Ja też myślałam, żeby rozpocząć karierę w wojsku.
- Ty? - nie wiem czemu, ale jak to usłyszał zaśmiał się pod nosem.



- A co nie nadaję się?
- Nie, tylko …. .
- No powiedz to.



- Gina, nie zniósł bym tego, że wokół ciebie kręci się tyle facetów.



- Aha, to o to chodzi, bo myślałam, że wątpisz w moje możliwości – powiedziałam poważnie, ale już mnie to zaczynało bawić jak się wije i kręci, żeby mnie nie urazić.
- Nigdy nie wątpiłem w twoje możliwości w każdej innej dziedzinie, ale wojsko? To nie dla kobiet. Powiem szczerze, ty chudzinko nie masz szans.



- O nie, jak mogłeś? - zaczęliśmy się śmiać.
- Może wejdziemy razem do jacuzzi? Młody już poszedł, tylko ty i ja. Popluszczemy się trochę? – zapytał.
- Dobrze, tylko pójdę założyć strój kąpielowy – zgodziłam się i poszłam się przebrać.
Zanurzyliśmy się w wodzie. Wokół nas tańczyły bąbelki i para ciepłej wody.



- Gina, na serio chciałaś iść do wojska?
- Nie, ale muszę znaleźć jakąś pracę, nie mogę tak siedzieć w domu.



- A nie myślałaś o karierze dziennikarskiej? W końcu skończyłaś szkołę w tym kierunku.
- Ale co miałabym szukać tanich sensacji, jak te pismaki co piszą o moim ojcu?
- Nie, myślałem żebyś poprowadziła jakiś program w telewizji, jesteś piękna, elokwentna, masz głos, w którym można się zatopić, ludzie z przyjemnością by cię słuchali i oglądali.
- Barney, ty jesteś jak zwykle uroczy, ale nie widzę tam siebie.



- Barney, ty właściwie wiesz wszystko o mnie i o mojej rodzinie, a ja wiem tylko, że masz młodszą siostrę, nic nie wiem o twoich rodzicach. Powiedz mi coś więcej.
- Mój ojciec jest chirurgiem plastycznym, a matka anestezjologiem. Prowadzą klinikę chirurgii plastycznej w Bridgeport, jak wiesz to moje rodzinne miasto.
- O to świetnie! Jak będę potrzebowała, to się zgłoszę – zaśmiałam się.
- Gina, kotku ty nigdy nie będziesz potrzebowała żadnych operacji nawet jak będziesz siwą staruszką, jesteś niesamowicie piękna, przytulę się do ciebie dobrze? - powiedział i objął mnie ramieniem.
- Barney, bałamucisz mnie.







Siedzieliśmy w milczeniu przytuleni, rozkoszowaliśmy się swoją obecnością.
- Powiedz mi jeszcze o swojej siostrze – odezwałam się pierwsza.
- Moja siostra Nikki, ma 25 lat, jest artystką, rewelacyjnie gra na fortepianie, skończyła elitarne konserwatorium paryskie, koncertuje na całym świecie, startowała w konkursie Chopinowskim w Polsce, niestety nie wygrała, ale jest młoda i ma jeszcze szansę, już za trzy lata znowu podejdzie do konkursu. Opowiadała ciekawe rzeczy związane z wyjazdem do Polski, podobno ciekawy kraj i pełen serdecznych ludzi.
- Nigdy tam nie byłam, ja słyszałam bardziej o białych niedźwiedziach.
- Nie wierzysz chyba w te pogłoski, ja też tam nie byłem, ale wiem, że to cywilizowany kraj, nie jakaś dzicz. Może kiedyś tam pojedziemy razem?
- Barney, mielibyśmy gdzieś pojechać razem? Cudownie, uwielbiam podróże.
- To świetnie, jesteśmy umówieni - powiedział i uśmiechnął się do mnie.
- Tak, kochanie – powiedziałam i pocałowałam go delikatnie.





To wszystko na razie. Zachęcam do komentowania.
__________________

Ostatnio edytowane przez Mile : 13.01.2013 - 20:27
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.01.2013, 18:14   #258
Katherine
 
Avatar Katherine
 
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Oł yeah! Pojadą do Polski! xD Nie wiem co mnie tak cieszy. Fajnie się ostatnio Barney zachowuje. Dżinie seksi w tej kiecce.

Czekam na next
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG]
Katherine jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.01.2013, 18:17   #259
Misiaa12
 
Avatar Misiaa12
 
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Jak romantyczna kolacja, Ginie pięknie w sukience. Barney coraz lepszy,lepszy ale nie do końca mnie jeszcze przekonał. Myślałam już, że będą już w jacuzzie Ekhem, ekhem.
Noah i Afganistan? O nie, wybić mu to z głowy!
__________________
I waited for you ...
Misiaa12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.01.2013, 19:22   #260
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

och, jak słooooodko

a poważnie, to dobrze, że Barney przystopował troszkę z tymi tekstami (czytaj: dzisiaj mnie przynajmniej nie zemdliło od tych tekstów :p)

Widzę, że Barney chyba na poważnie traktuje Ginę. Piszę "chyba", ponieważ cały czas mam pamięci jego przeszłość i ciężko jest mi uwieżyć, że tak łatwo rezygnuje z takiego stylu życia

Heh... czekam na jakąś akcję, żeby się gołąbką za słodziutko nie zrobiło

A... no i co ze śledztwem??


E: a no i wzmianka o naszym kraju haha... widać, że Gina uwierzyła tym stereotypom szkoda, że nie wspomniałaś jeszcze, że Polacy najbliższą plażę mają w Saint-Tropez
(jak ja o tym usłyszałam, to poległam xD)
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 14.01.2013 - 15:04
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 4 (0 użytkownik(ów) i 4 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 21:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023