![]() |
#542 |
Zarejestrowany: 01.04.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 2,847
Reputacja: 14
|
![]()
- Słyszałaś najnowsze wieści? - zapytalem po przekroczeniu wejścia. Nie potrafiłem ukryć ekscytacji informacji o wstrzyknieciu genu Pradawnych. Bardziej jednak martwilo mnie to, że nie wszyscy wśród nas byli tymi, za których się podawali. Jeśli onii też dostaną gen, nie zyskamy nad nimi żadnej przewagi. Swoimi obawami podzielilem się z Charionette.
- Mamy tak wielu podejrzanych - zauważyła. - Coraz bardziej wierzę w to, że Maqryll jest nieszkodliwy, choć sprawia dziwne wrażenie. - Więc kto? - Może ten facet przy skoczkach... A może reżyser, w końcu to on miał kontakt z Dżołaną. A może to ktoś zupełnie inny... A ty, co o tym sądzisz? |
![]() |
![]() |
#544 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]()
Nagle gdy pytałem Fallen o pójście na spacer usłyszałem, żeby zgromadzić się pod wrotami, poszedłem tam, ona powiedziała, że już się umówiła.
Dostanę serum prawdy, bardzo się cieszę, w końcu ktoś mi uwierzy! W tłumie ludzi szukałem Dona, nie wyjaśniłem mu wszystkiego, bałem się jego reakcji. Ujrzałem go, po czym krzyknąłem -Don! Ostatnio edytowane przez Alcioo :33 : 01.08.2013 - 17:18 |
![]() |
![]() |
#545 |
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
|
![]()
Wezwanie na naradę pozwoliło uwolnić mi się od Maqrylla. Poszedłem do sali z Wrotami. Kręciło się tam już kilka osób. Postanowiłem poczekać trochę na rozwój wypadków.
Ostatnio edytowane przez Shiver : 01.08.2013 - 17:23 |
![]() |
![]() |
#546 |
Zarejestrowany: 03.07.2009
Skąd: Ze Szmaragdowego Snu
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,482
Reputacja: 19
|
![]()
Don uslyszal czyjes nawolywania. Zauwazyl przeciskajacego sie Maqrylla.
Pewnym krokiem ruszyl w jego strone. Zacisnal obie piesci. - Ty s****ielu! - krzyknal. Rzucil sie na Maqrylla i z calej sily przycisnal go do sciany. Jadna reka dociskal go do sciany a druga cofnieta, czekala tylko aby uderzyc go w twarz. - Zabiles ja? Przyznaj sie! - krzyczal prosto w jego twarz.
__________________
|
![]() |
![]() |
#547 |
Zarejestrowany: 10.12.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 12
|
![]()
Miałam w domu jeszcze trochę jedzenia, chciałam coś zjeść, ale nagle wezwanie na spotkanie.
Poszłam tam i co teraz? Co robimy? Było już kilka osób które jako tako poznałam Nagle ten reżyser podstawił do ściany... Maqrylla! Przyglądałam się całemu widowisku, obok mnie stał Qwert. Nie odzywaliśmy się jak dotąd do siebie, mozę wcale mnie nie widział?
__________________
Majestatyczność
|
![]() |
![]() |
#548 |
Administrator Emeryt
Δ=b²-4ac Zarejestrowany: 24.06.2009
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,684
Reputacja: 10
|
![]()
Kilka osób jeszcze nie wychodziło ze swoich kwater, a przynajmniej takie sprawiają wrażenie. Coś musi w tym być...
__________________
NO HATRED Strzeż się tej krainy grzybów,
choć słoneczna kusi łąka - kto swe kroki tam skieruje, temu jeno płacz, rozłąka. |
![]() |
![]() |
#549 |
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
|
![]()
Nagle pod ścianą wybuchła jakaś szrpanina pomiędzy Maqryllem i Donem. Pobiegłem i rozdzieliłem ich.
- Uspokójcie się! W ten sposób niczego nie rozwiążemy! |
![]() |
![]() |
#550 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]()
-Nie! Człowieku! Uspokój się! O co Ci chodzi?! Skąd takie podejrzenia- wyślizgnąłem się spod jego rąk- już spokojnie, wdech, wydech! Dostaniemy serum prawdy, zobaczysz, że nie kłamię!
@ Libby: Jakie zaś serum prawdy >.< ? Ostatnio edytowane przez Libby : 01.08.2013 - 17:31 |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|