The Sims 4 - komentarze do newsów

[lizzielovesit]

@up: No ale trójka wprowadzała (po paru latach) jakąś rewolucję - otwarty świat, nowe opcje przy tworzeniu sima i jeszcze parę innych rzeczy, ale głównie możliwość poruszania się swobodnie po mieście była taką przełomową (?) opcją. A The Sims 4, póki co, daje nam jedynie możliwość modelowania ciała jak z plasteliny i garść nowych opcji. Z tego co widzę, to nie wprowadza nic absolutnie wyjątkowego. Gdyby chociaż postarali się o jakąś zapierającą dech w piersiach grafikę... A tu nic, a wręcz przeciwnie.

A logo faktycznie zbyt proste.

[asimka97]

Tylko, że ta rewolucja z przemieszczaniem nie wniosła zbyt wiele wrażeń; poza tym strasznie mnie bolało to, że nie mogłam widzieć wnętrza budynków Chętnie przeniosłabym to do dwójki - wtedy byłaby to gra idealna. Efekt "wielkiej rewolucji" zniszczyli grafiką i grywalnością (Sims 3 strasznie szybko mi się nudzi, w przeciwieństwie do 1 czy 2). Z każdym dodatkiem liczyłam na coś wielkiego a było to tylko zmieszanie poprzednich ze stanowczym pozbawieniem wielu fajnych opcji. W trójkę jednak fajnie się gra ale patrząc na poprzednie części jestem nią lekko rozczarowana. Dlatego liczę, że do czwórki producenci bardziej się wysilą i zrobią coś dzięki czemu nie będę musiała przeżywać deja vu

[anie_1981]

Ja się nie zgodzę z tym otwartym otoczeniem, dla mnie to teraz najważniejsza opcja w grze. Nie wyobrażam sobie grania w dwójkę czy jedynkę, bo byłoby to znowu zamknięcie e czterech ścianach. Ja baardzo korzystam z otwartego otoczenia właśnie.

Czwórka jak na razie nie pokazuje niczego nadzwyczajnego.

[lizzielovesit]

Zgadzam się z anie w 100%. Ja nie zamierzam wracać do TS ani TS2. Dla mnie 3 jest najlepszą ze wszystkich trzech wersji, a czwarta to już tylko, według mnie, naciąganie i chęć zwrócenia na siebie uwagi. Dla mnie to, czego w simsach potrzebowałam, mam w obecnej wersji gry, a dodatki jeszcze mi ją urozmaicają, tak więc dla mnie The Sims 4 to strata pieniędzy, choć nie wątpię, że znajdzie się grono zwolenników.

[Katherine]

TS3 jest najlepszą, według mnie odsłoną z tej serii. A te zdjęcia wyglądają jakby je dziecko namalowało. No, poza miastem, bo akurat jest bardzo urocze. I edycja wielu części ciała wygląda całkiem dobrze. Nie kupię, bo pewnie będzie drogie, nowy komputer musiałabym mieć, i tak pewnie będą dupne.

[scavo]

Nie zgodzę się że TS3 było wielką rewolucją ! To że dodali swobodne poruszanie się po mieście nie robi z tej gry księżniczki [antyfan TS3 ze mnie ]. Najwięszką rewolucją było TS2 ludki ! Patrzcie co ta gra wprowadzała - nowa super hiper grafika, podział na wieki, w ogóle bardziej urozmaicone prowadzenie rodziny czyli tam wiecie - zrobienie dziecka, rozwijanie go [przechodził romanse i inne wybryki], pierwsza poważna miłość, oświadczyny, ślub i dziecko, a rodzice już starzy. TO MACIE REWOLUCJĘ ŻYCIA, NIE TO CO W TS3 ! Nawet TS4 nie wprowadza rewolucji. Wprowadzi tylko kilka opcji, coś pozmienia itd. hajs dostaną i do wiedzenia xD Może tam jedynie co liczyć możemy że dadzą coś co nas zaskoczy, tylko o to się możemy modlić

[anie_1981]

Każdy ma to co lubi, ja tam jestem daleka od sprzeczania się czy coś, bo to nie o to chodzi, że akurat JA mam rację i koniec. Też na początku narzekałam na trójkę, ale ostatecznie w moim odczuciu pobiła poprzedniczki i to całkowicie. Grafikę polubiłam, wygląd Simów od początku mi się podobał i to się nie zmieniło, tylko korzystam ze skórek z neta. Według mnie czwórka już nic nowego nie wniesie. Zmienią grafikę, dodadzą parę interakcji (albo i nie), do zamkniętego otoczenia już nie wrócą, zmodernizują tworzenie Sima itd. Mi po prostu chodzi o to, że trójka ma już moim zdaniem wszystko to, co w Simsach być powinno i każda nowa odsłona to już tylko odgrzewany kotlet...

[scavo]

O__o Ładny wygląd simów ? Tą grafikę ta się polubić ? O__o Dziewczyno nie ogarniam cię xD I trójce brakuje trochę, jednak ma coś tam fajnego c;

[Katherine]

Scavo - ale spójrz z tej strony, że każdemu się podoba co innego. Jeden mówi biały, inny czarny. Tak to już jest.

Mi na przykład nie podoba się grafika z TS2. Za to TS3 to moja pierwsza i jak na razie jedyna miłość.

[Caesum]

Moim zdaniem w trójce twarze były zbyt pulchne, podbródki oklapłe, oczy zmęczone, szczęki albo bezkształtne albo kanciaste jak u mężczyzny no i oczywiście zbyt wielki podbródek i czoło. W simsach 2 twarze były końskie i ściągnięte w dół(poza twarzami typu Bella) ale przynajmniej dało się to jakoś naprawić. Jak ktoś dobrze operował CAS mógł zrobić świetne simki, czego przykładem są chociażby simki Mefisto. W TS3 nawet jeśli udało się zrobić w miarę wyglądającą simkę w CAS, w samej grze znowu wyglądała dziwnie za sprawą zupełnie innego oświetlenia.

Moja gra w simsy polega wyłącznie na tworzeniu simów i domów, a następnie robienie im zdjęć i wstawianie do tematów lub fotostory. Jeżeli jedno z dwóch nie jest dostatecznie dobre, wtedy cała gra jest dla mnie stracona. No ale ja się chyba powtarzam. W każdym razie TS4 wygląda, jakby łączyło to, co dobre z TS2 i TS3 - simowie z TS2, budowanie z TS3, a więc już ma u mnie plus. Mam nadzieję, że CAS w całości opiera się na modyfikowaniu myszką samej postaci - bez potrzeby korzystania z suwaczków a'la TS2/3.