Życie za życie

[Isi]

Napisał Vivatte

Jeśli chodzi o rozmazywanie fot, to im czarniejsze tym bardziej rozmazane. Popatrz na to zdjęcie:

Właśnie, że nie. Chyba nie chodzi nam o to samo. Na ciemnych fotach nie widać rozmazań, tylko na jasnych. To te drobne kropeczki- otoczki wokół przedmiotów i postaci:


A na tym ostatnim zdjęciu nic szczególnego nie widzę... Facet nie ma włosów?

Napisał Vivatte

A w ogóle to zamierzam utrzymać bezład w trzecim odcinku

No to rób jek chcesz. Ale ja za bezładem nie przepadam.

Witam. Właśnie napisałem 3 odcinek, brak w nim jakiejkolwiek sensownej fabuły. Taki chcę mieć styl...

------------------------------------------------------------------------------------

3 odcinek - "Du Pont Monsanto"

- Wprawdzie można posiąść miliardy dolarów i stać się wampirem, ale niestety nowe roboty, Roberat i Neala dostarczą dopiero jutro, a zmywarka się popsuła, więc muszę TO robić!



- A w ogóle jest noc, a jak jest noc, to jest noc. Idziemy się zabawić.



Victor już wsiadł do samochodu. Za parę minut był na miejscu.
- No, jesteśmy na miejscu... ale czemu tak mnie boli głowa? - Nagle Victor usłyszał jakiś kobiecy głos w swojej głowie.



- Monssssssssssantooooooooo... Duuuuuuuuuuu... Ponnnnnnnnnnnttt... Duuuuuuuuuu Ponnnnnnnnnnnt... Monsssssssssssssssssantooooooooo...
- Kto to jest Du Pont Monsanto?
- Toooooooooooo... jeeeeeeeeeeeest... oooooooooonnnn... pokaaaaaaaaaaże ci twoje przeznaczenieeeeeeeeeee...
- Że co?
- Pokażeeee... on pokaże ci twoje przeznaczenie... - głos w głowie Victora był coraz wyraźniejszy.
- Jak to?
- Du Pont Monsanto... on powie ci... co masz robić... żeby... żeby...
- Żeby co zrobić?
- Żeby... uratować... uratować... uratować świat... Od Monsanto dowiesz się... dowiesz się więcej...
"A... pewnie to moja wyobraźmia... idziemy się bawić!"



Victor doskonale się bawił. Nagle znowu odezwał się ten kobiecy głos.
- Victor... idź... do baru... tam jest Du Pont. Zamów... drinka... z butelki...
- Co?
Jednak Victor wiedział już że to nie przelewki. Podszedł do barmana i zamówił drinka.
- Ach, to ty.
- O co w tym wszystkim chodzi?!
- Victor, nie bądź nerwowy. Chcesz dowiedzieć się o co tu chodzi?
- To chyba logiczne...



- Widzisz... moja przyjaciółka Armanda powiedziała ci pewnie, że nazywam się Du Pont Monsanto.
- Armanda?
- Armanda Survie, cyganka. Umie przepowiadać przyszłość. Umie też rozmawiać z ludźmi w myślach. Nazywacie to porozumieniem astralnym, ale nie w tym rzecz.
- Co się dzieje?
- Spójrz na zegarek. Która jest godzina?
- Ee... 15:37, ale jest środek nocy. Zegarek mi się zepsuł.
- No właśnie. Zegarek wskazuje prawidłową godzinę.

PS. SKOMENTUJCIE!

Ekhm, ekhm... nawet nie zauważyłam, a tutaj przybyły 2 nowe odcinki :-P
Powiem tak:
2 odcinek średnio mi się podobał bo tak jak mówiłam ostatnio pisałeś pojedyńczymi, banalnymi zdaniami i zero dialogów. W sumie miałam wrażenie jakbyś napisał go troche na "odwal się".
3 odcinek był dużo lepszy. Zdjęcia dobre i tekst niezły. Nie podobało mi się jak opisałeś to jak ta Armanda mówiła w jego myślach. Bardzo nieestetyczne :-P
I w ogóle jedno mnie zastanawia: zagadki? jakie zagadki? jak narazie to żadnej nie zauważyłam i nie bardzo wiem o co chodzi ;-p
Czekam na następny odcinek.
Pozdrawiam, ..::CaRmEn::..

[Isi]

Uważam, że trzeci odcinek jest najlepszy z tych wszystkich...
Ale nadal mnie nie wciągnęło, ani też szczególnei się nie spodobało.
Piszesz bezbłędnie, poprawnie, fotki są już w pełni estetyczne, ujęcia dobre. Interesują mnie takie zjawiska jak np. zmieniona (czy tam poprawna godzina, ale przez ten lekki chaos, który panuje, fs nie ma dla mnie klimatu... Tzn. piszesz normalnie co robi Victor, co się dzieje po kolei i nic poza tym. Nic nie wynika, na nic nie czekam...
Ten głos w głowie Wiktora trochę przeciągły jest. Nie wywołał we mnie żadnych emocji, a być może chodziło o to, żeby było groźnie albo tajemniczo.
No, takie sobie fs, raczej nie w moim guście, ocenę w sondzie dam po 4. odcinku.

Pozdrawiam

Zagadki? Ja żadych zagadek nie widzę Ale doprowadziłaś mnie do takiego stanu, że aż zaczęłam każde zdjęcie oglądać wzdłuż i wszerz, ale nic nie zobaczyłam Nie wciągnęło mnie zbytnio chociaż ostatni odcinek to nawet... Tylko ten głos w głowie taki przeciągnięty strasznie;> No cóż zobaczymy co dalej z tego wyjdzie.

[rosex]

Musze przyznać, że zdjęcia w 1 i 2 odcinku są odychające, nieestetyczne i w ogóle. Natomiast w 3 odcinku się postarałeś (jeśli chodzi o zdjęcia oczywiście). Jeżeli chodzi o fs to jest kiepskie. Każdy odcinek nie zawiera więcej niż 10 zdań. W sumie to są dialogi nie zdania. Fabuła też nie bardzo mi się podoba, wydaje się trochę głupkowata. No cóż, to jest moje zdanie.
Powodzenia życzę.

Och Dupondzie!
Du pont mi się kojaży z pewną częścią ciała
Po pierwsze odcinek jest strasznie krótki... po drugie...Facet mówi sam do siebie. Gdybyś wziął to w cudzysłów byłoby wiadomo że on myśli.
Po trzecie. Czy była tu jakaś zagadka? Bo ja jej nie zobaczyłam.
Po czwarte. Trochę nudna fabuła.
Po piąte. Trzymam kciuki!

~D~

Ja chyba już nie robię tego FS... wena mnie opuściła. Jak wielu innych "artystów".

Zła wiadomość: Na razie następne odcinki zawieszone.
Dobra wiadomość: Wena wróci z czasem

Podjąłem dobrą decyzję?