|
|
#371 |
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 44
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
U mnie z tym kryzysem bywa różnie. Czasami oboje małżonkowie dostają kryzys zaraz po przejściu z m. dorosłego do dorosłego, czasami tylko jedno z nich, a czasami żaden. Ja wysyłam ich na terapię do szpitala i pozbywam się kryzysu. Można się też go pozbyć po wpisaniu kodu testingCheatsEnabled true i kliknięciu na nastrójnik z SHIFT'em. Okresu buntownika pozbywam się z kodem... wolę jak moje simy są grzeczne i miłe...
|
|
|
|
|
|
|
|
#372 |
|
Zarejestrowany: 21.05.2009
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,023
Reputacja: 10
|
Jesteś niszczycielką opcji simowych
Ja tam nie gram z kodami, podejmuję wszystkie wyzwania jakie oferuje, a bunt nastolatka mi się podoba bo mogę bezkarnie napsocić
__________________
Zmieniłem nick z Absolem na Levkoni. |
|
|
|
|
|
#373 |
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 44
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Byłam, jestem i będę kodziarą
Taki styl gry mi w pełni odpowiada...
|
|
|
|
|
|
#374 |
|
Zarejestrowany: 05.12.2010
Skąd: łódź
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 936
Reputacja: 11
|
Mój jeden sim miał kryzys wieku średniego ale wysłałam go na terapie do szpitala i się pozbyłam kryzysu wieku średniego.
|
|
|
|
|
|
#375 | |
|
Zarejestrowany: 06.06.2011
Skąd: Leszno/Basingstoke/Sunset Valley
Płeć: Mężczyzna
Postów: 689
Reputacja: 10
|
Cytat:
Magda i Ellie zostały nastolatkami, Ellie wysłałem do szkoły z internatem, żeby bardziej skupić się na Magdzie. Uwielbiam ten cały internat lobię mieć mnóstwo dzieci ale mnie wkurzały, a teraz mogę mieć z 10, wysłać 9 gdzieś i skupić się na tym jednym . No więc Magda po pierwsze nauczyła się jeździć potem zastawiła pułapki na domowników, sąsiadów i dwa razy zalała szkołę ![]() ![]() Potem okazało się że za kilka dni jest bal ale nie miała żadnego chłopaka, ba, nawet nie znała żadnych nastolatków! miałem 3 dni - zbyt mało czasu na znalezienie kogoś, szkoda. Poszła na bal, dostała zdjęcie i została królową balu ^^ dodatkowo poznała tam i zauroczyła się w takim jednym simie. Potem sobie flirtowali, poszli na parę randek i teraz jest to jej chłopak. Magda znalazła też swoje hobby - wędkowanie.
Ostatnio edytowane przez Narutoman : 09.09.2011 - 19:02 |
|
|
|
|
|
|
#376 |
|
Zarejestrowany: 05.12.2010
Skąd: łódź
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 936
Reputacja: 11
|
Ja mam obecnie wampirzyce która ma dzieci z kochankiem i ma reputacje oszust ale ma też narzeczonego z którym poprawiłam jej relacje i niedługo odbędzie się ich ślub. Poprzednio jak inna moja simka zdradziła swojego narzeczonego to ten na jak umówiła się, z nim na randkę z nią zerwał natomiast moja obecna simka nadal ma narzeczonego był na nią zły ale już jest ok. A córki Felicji i jej kochanka obie dostały po wymyślonym przyjacielu. Nazwały je Ted i Edd
.
|
|
|
|
|
|
#377 |
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 44
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Ja na początku miałam trójkę dzieci i wszystkie miały te lalki i je "uruchomiły". To znaczy bez ożywiania, po prostu łażąca lalka. Już mi się dawno znudziły lalki i teraz żadne dziecko nie ma WP.
|
|
|
|
|
|
#378 |
|
Zarejestrowany: 05.12.2010
Skąd: łódź
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 936
Reputacja: 11
|
u mnie każde dziecko ma ja te lalki lubię.
|
|
|
|
|
|
#379 |
|
Zarejestrowany: 21.05.2009
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,023
Reputacja: 10
|
Mój sim swoją lalkę ożywił za pomocą eliksiru, który sam przyrządził i się z nią ożenił (bo była dziewczynką). Ładna simka z niej wyszła, mają już dorosłe dzieciaki i niedługo wnuków się doczekają, a tak a propos, ożywiona lalka ma opcję zmieniania się z powrotem w lalę kiedy zechce, a do tego ma ten specjalny chód dostępny
__________________
Zmieniłem nick z Absolem na Levkoni. |
|
|
|
|
|
#380 |
|
Zarejestrowany: 18.09.2011
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 31
Reputacja: 10
|
ludki kochane, czy u was też tak duuuuużo czasu potrzeba żeby simowie mogli razem zamieszkać? mój Bill i Karolina (ci sami co od problemu ze wzrostem ;]) byli w sobie zakochani spory czas zanim jeszcze wgrałam pokolenia... a wgrałam je dopiero wczoraj :p no i od tego czasu łażą na te randki i łażą (chociaż ona nagle bardzo czesto odmawia ;/), ale romans mają liczony dopiero od wczoraj więc jest to jakieś 11 dni... i ani widu ani słychu opcji wprowadzenia
zaczynam wierzyć, że oni naprawdę nie są dla siebie stworzeni (chociaż niezaprzeczalnie po to ich zrobiłam :p) i że powinnam ich losy rozdzielić, bo się tylko wszyscy męczymy. ;/... ostatecznie po prostu połaczyłam rodziny po zbrakło mi cierpliwości
Ostatnio edytowane przez coraline : 22.09.2011 - 10:08 |
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|