Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 08.12.2012, 09:28   #71
Shattered
 
Avatar Shattered
 
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Boże jaki wspaniały dom.. A bASEN! Też bym chciała mieć basen z takimi widokami
Rocco to kawał ciacha, mam nadzieję że zagości w jej łóżku
Bardzo mi się podoba jej ojciec, Fabian
OMG jaki wielki telewizor
Śliczna łazienka.
__________________
Shattered jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 08.12.2012, 09:59   #72
Horsez
 
Avatar Horsez
 
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

czemu oni są tacy ładni, czemu mają taki ładny dom, i ciekawą historię, zazdroszczę*.*
__________________
Horsez jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.12.2012, 22:15   #73
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Witajcie, dziękuję bardzo serdecznie za komentarze.

Kolejny odcinek familii Kent ( nr 7 )


Wróciłam podekscytowana, zaczęłam grać w piłkarzyki i sobie podśpiewywać, tata wyszedł ze swojego gabinetu i zaczął mi się przyglądać, rzuciłam do niego:
- A ty cały dzień w szlafroku? - i nagle ni z tego i owego wydarł się na mnie.
- A co to ciebie obchodzi, to moja sprawa jak chodzę ubrany, gdzie byłaś cały dzień? Nie pracujesz, włóczysz się całymi dniami, w domu też nic nie robisz! - krzyczał i machał rękami, takiego go nie widziałam, przestraszył mnie.







Ale postawiłam się.
- Jestem dorosła i mogę robić co chcę
- Dopóki mieszkasz w moim domu, masz przestrzegać moich zasad!
- Mam się wyprowadzić? Takim jestem dla ciebie ciężarem? Tego się nie spodziewałam tato - dodałam już łagodniej.





- Nie, nie. Przepraszam jestem strasznie zdenerwowany i nie wiem co mówię, wybacz mi córeczko – powiedział błagalnie.



- Dobrze, ale co się stało, cały weekend nie dawałeś znaku życia, dzisiaj cały dzień się snujesz w szlafroku, źle poszła impreza? Rozmawiałeś z Mią?



- Wszystko ok, Mia jeszcze nie wróciła z pracy, Noah poleciał po szkole do jakiegoś kolegi.
- No powiedz co się właściwie stało, że nie odbierałeś telefonu?
- Nic rozładował się, zapomniałem naładować, każdemu się zdarzy.
- A nie było tam telefonów stacjonarnych? Żebyś mógł chociaż Mię uspokoić, bo strasznie się denerwowała – zapytałam.
- Nie wpadłem na to, poza tym miałem dużo spotkań, które skończyły się bardzo późno i tyle, przestań mnie już wypytywać, to nie ma znaczenia, jestem i już – odpowiedział wymijająco.



- No dobra, jak nie chcesz mówić to nie, ale Mia weźmie cię w obroty, zezłościłeś ją okropnie.
- Nie strasz, chodź przytulę cię mój łobuziaku, kocham cię
- Ja też cię kocham tatusiu – przytuliliśmy się



Jeszcze zapytałam:
– A czym byłeś tak zdenerwowany? Przed tym jak na mnie naskoczyłeś?
- Nic takiego, dzwonię dzisiaj cały dzień do jednej … jednej osoby i nie odbiera, i to mnie doprowadza do szału. – Wzburzył się znowu pod koniec zdania.
- Co Barney nie odbiera?
- Nie, nie on, on zresztą też, muszę z nim poważnie porozmawiać o jego obowiązkach – odrzekł.
- Tylko o to się wkurzyłeś? A pomyśl jak czuła się Mia przez cały weekend – specjalnie to powiedziałam na koniec, bo chyba gwiazdorstwo mu uderzyło do głowy. Zdenerwowałam się tą całą sytuacją, ale zaraz przypomniałam sobie o Rocco i już było mi lepiej. Poszłam coś zjeść.

Fabian siedział w gabinecie. Gdy Mia wróciła z pracy, zajrzała do niego, powiedziała, żeby przyszedł na górę, bo chce z nim porozmawiać i poszła się przebrać.
Fabian, jeszcze chwilę czytał co napisał w komputerze. Ociągał się. Zaraz się zacznie. Pomyślał. Przeproszę ją i wszystko. Poszedł do sypialni.

- Kochanie powiedz, czemu nie odbierałeś moich telefonów? - zapytała Mia



- Naprawdę nie dałem rady, komórka mi się rozładowała, przykro mi – odpowiedział z uśmiechem, przewracając oczami.



- Wiesz jak się denerwowałam? Myślałam, że coś ci się stało – powiedziała zatroskana Mia
- Och, niepotrzebnie – odpowiedział.



- Powiedz mi czemu chodzisz taki struty? Słyszałam, że cały dzień chodziłeś w szlafroku, to do ciebie nie podobne.
- Co wy ode mnie chcecie i od mojego szlafroka? Będę chodził, jak będę chciał – żachnął się
- Fabian nie denerwuj się, tylko wszystko opowiedz, źle poszło na promocji? Mówiłeś, że to będzie hit – zapytała



- Daj spokój! Promocja poszła świetnie jak zwykle, wszystko poszło świetnie. – Prawie krzyczał.
- To, o co chodzi? Chcę ci pomóc - chciała wiedzieć Mia
- O nic nie chodzi? Ty i te twoje nauczycielskie zagrywki, nie jestem małym dzieckiem, nie będę ci się tłumaczyć, daj mi święty spokój – krzyknął na nią z wściekłą miną, aż Mia się wystraszyła.





- Ranisz moje uczucia – powiedziała smutno
- Ranisz moje uczucia – przedrzeźniał Mię – Pani idealna, wszystko musi być po twojej myśli, wszyscy w domu skaczą wokół ciebie. Tak nas zniewoliłaś, że nie możemy oddychać. - ciągnął – Wiedz, że koniec z tym, wyzwoliłem się, poza tym nie spełniasz moich oczekiwań.
- Fabian co to ma znaczyć? Co chcesz przez to powiedzieć? - krzyknęła – teraz nie spełniam twoich oczekiwań? Jakich oczekiwań? A jak niańczyłam twoje dzieci, to było dobrze? Jak wszystko wzięłam na siebie, bo ty wiecznie w chmurach, to spełniałam? Jak brałeś mnie wtedy do łóżka to było ok? Teraz nie? Co się niby zmieniło? - krzyczała ze łzami w oczach, uświadomiła sobie, że przez te 18 lat była wykorzystywana, Fabian, którego tak kochała, posłużył się nią, aby ułatwić sobie życie, a ona mu w istocie usługiwała.





- Mia to były inne czasy – odpowiedział ziewając



- Nie, to ty byłeś inny – stwierdziła – co takiego się stało, że nagle nie spełniam twoich oczekiwań? - domagała się odpowiedzi.
- Nic się nie stało, przemyślałem wszystko, a teraz chcę się zdrzemnąć – powiedział.
- Fabian – krzyknęła zrozpaczona Mia



- Bądź cicho, idę spać – syknął i położył się na łóżku.



Mia oniemiała, stała przez chwilę nie wiedząc co zrobić, w końcu wyszła na balkon ochłonąć. Nie spełniam oczekiwań? Myślała. Oddałam mu wszystko, a on tak mnie potraktował. Jak mógł. Muszę coś zrobić. A może, to tylko chwilowe? Może ma jakieś problemy w pracy i nie chce o tym mówić? Jest sfrustrowany, wiadomo jak teraz jest na rynku, jest pod ciągłą presją, żeby być na szczycie. Mia się wahała, miłość do Fabiana zaślepiała rzeczywistość. Z drugiej strony sprawdzę co się dzieje. Otrzeźwiała i zadzwoniła:







- Pan Marlowe? Philip Marlowe?
- Uhm a kto pyta? - usłyszała ochrypły męski głos.
- Mia Kent. Chciałabym się z panem spotkać w dyskretnym miejscu, mam dla pana sprawę.





Późnym wieczorem Mia mnie poprosiła, żebyśmy pojechały do stylisty, stwierdziła, że już dawno powinna coś zmienić w swoim wyglądzie. Zgodziłam się i pojechałyśmy.
- Dziękuję, że się zgodziłaś, trochę się denerwuje jak to wyjdzie.
- Spokojnie, będziesz jeszcze piękniejsza - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Nie przesadzaj – zaśmiała się i poszła się stylizować



Obcięła i przefarbowała włosy, wybrała nowy strój codzienny, myślę, że trochę przesadziła z dekoltem, ale ładnie wyglądała.





Strój do pracy,



Strój wieczorowy



Stała i oceniała jak wygląda, potem podeszła do mnie



- I jak myślisz? Trochę, to kosztowało, ale w końcu stać mnie.
- Jasne, nie przejmuj się, wyglądasz rewelacyjnie, dzięki tej fryzurce odmłodniałaś, a ojcu na pewno się spodoba – powiedziałam z zachwytem.
- Dziękuję ci bardzo Gina – odpowiedziała, uściskałyśmy się serdecznie.









Poplotkowałyśmy chwilę, a ja jej opowiedziałam o zdarzeniu z Rocco i poszłyśmy do domu.





Gdy tylko wróciłyśmy do domu do Mii zadzwonił telefon, sprawdziła, kto dzwoni, odebrała i ulotniła się. Dziwne, gdzie ona wychodzi o tej porze. Zastanowiłam się. Co tu się dzieje? Byłam bardzo zmęczona dzisiejszymi wydarzeniami, więc szybko poszłam spać.









To na razie tyle, proszę komentować.
__________________

Ostatnio edytowane przez Mile : 09.12.2012 - 18:11
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.12.2012, 22:27   #74
Katherine
 
Avatar Katherine
 
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Fajny odcinek. Fabian to totalny dupek. Z tym dekoltem chyba serio przesadziła.
Jak ten idiota jej nie powie o tym, że spał z laską w wieku jego córki, to go walnę...młotkiem...gorącym...ciężkim. Yeah.

PS. Barney jest taki seksowny...
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG]

Ostatnio edytowane przez Katherine : 09.12.2012 - 10:16
Katherine jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.12.2012, 22:37   #75
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Fabian to jeszcze większy dupek niż myślałam. Dał się omamić jakiejś smarkuli,a ona pewnie się z niego nabija ... albo już liczy majątek.

Dobrze, że Mia poszła za radą, zadbała o siebie i ten telefon ... ja się domyślam, gdzie dzwoniła, ale nie będę psuć radochy innym
W każdym razie dobrze, że bierze sprawy w swoje ręce!! tak trzymać!!


P.S. wciąż czekam na Barneya
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.12.2012, 22:48   #76
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Dobrze Sqiera, nie mów... a Barney będzie już niedługo.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.12.2012, 19:49   #77
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Zabiję. Uduszę, poćwiartuję, zakopię w ogródku, odkopię, poskładam do kupy, wskrzeszę i znowu zabiję.
(Przepraszam, budzi się we mnie psychopatka xD)

Czy ja już kiedyś wspominałam coś o kastracji? Chodzi sobie taki cały dzień w szlafroku i tylko jęczy i narzeka. Jeszcze Ginie się oberwało za niewinność.. Myślałby kto, że jest u siebie A ten tekst do Mii? "Nie spełniasz moich oczekiwań", phi, też coś. Poczekaj no, padalcu, jak cię ta twoja dziołszka oskubie. Jeszcze będziesz błagać o litość, w parcianym worku będziesz chodził. A Mia wtedy o:

I masz za swoje (ooo taktaktak
Ale serio, no po prostu kopnąć go raz a porządnie (zgłaszam się na ochotnika jakby co)

A z Mii zrobiła się niezła Dżaga Teraz niech no tylko zacznie korzystać z życia. Domyślam się, że dzwoniła do jakiegoś prywatnego detektywa, żeby dowiedział się, co dokładnie się stało w czasie tej "promocji". Jak będzie przystojny, to Mii nie zaszkodzi mały romansik na odstresowanie. (ale ciiiiii...)

I żeby mi się ten Italian Lover nie zbliżał do Giny
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.12.2012, 20:04   #78
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Kędziorek jak zwykle mnie zadziwiasz, muszę się postarać specjalnie dla ciebie.

Dziękuję bardzo serdecznie za komentarze.

Kolejny odcinek familii Kent ( nr 8 )

Fabian nie leżał długo, tak naprawdę chciał się wykręcić od rozmowy z Mią i tak za dużo powiedział. Jak tylko Mia z Giną wyszły poszedł na balkon z drugiej strony domu i znowu zaczął dzwonić do Candy.



Nerwowo chodził czekając na połączenie.



Nikt nie odbierał. Co jest grane? Pomyślał. Już o mnie zapomniała?



Pojechał na plażę. Muszę się odprężyć, zaraz zwariuję. Tak myśląc wszedł do wody.



Pływał zawzięcie chcąc się zmęczyć.



Wreszcie dał sobie spokój i wyszedł z wody.



Stanął patrząc w toń wody. Co się dzieje, czemu ona nie odbiera? Pewnie już śpi, przecież jest noc. Zastanawiał się. Ale cały dzień dzwoniłem i nie odebrała ani razu. Nie mogła zapomnieć, widzieliśmy się ledwie wczoraj. Zadzwonię do Barneya. Ten też mnie w konia robi.





- No nareszcie! - krzyknął. - Czemu nie odbierasz telefonów?



- Stary, czego chcesz? Wiesz, która godzina? - też krzyczał zły Barney.
- Cały dzień dzwonię do Candy i nie mogę się dodzwonić, powiedz mi co jest grane?
-A skąd ja, mam niby wiedzieć? Muszę kończyć jestem zajęty.
- To się dowiedz, od czego ciebie mam? - wrzeszczał do telefonu Fabian.





- Wyluzuj! Dobra, dowiem się. - uspokajał Barney
- Tylko szybko, muszę się z nią spotkać.
- A tak przy okazji, organizuję spotkanie w BridgePort.
- Na razie nie interesuje mnie to.
- Staaaary ale cię wzięło, widzę, że teraz najważniejszy jest tyłek tej laski, dobra, sprawdzę co się dzieje i zadzwonię jutro, naprawdę muszę kończyć mam prywatne spotkanie – odpowiedział i rozłączył się.

Cholera co on tworzy? Pomyślał Barney i rozsiadł się wygodniej.





- No dziewczynki dajecie czadu!- krzyknął.
Dziewczęta zaczęły przedstawienie.













W tym czasie Mia spotkała się z tajemniczym Panem Marlowe w Wodnych Ogrodach.
„Prywatny detektyw Philip Marlowe. przystojny i błyskotliwy, samotny mimo dużego powodzenia u kobiet. Twardziel, pod maską cynizmu ukrywa romantyczną duszę. Uczciwy i szlachetny do znudzenia, nie znosi skorumpowanych policjantów i prawników”. ( cyt.)







Stanęli przy rzeźbie złotej rybki i zaczęli rozmowę, Mia opowiedziała mu o całej sytuacji, co ją niepokoi i czego od niego oczekuje, uzgodnili stawkę.

- Czy nie będzie pan notował? Mruknął, że nie.
- Myślałam, że detektywi zawsze zapisują wszystko w małych notesikach.
- Ja tu jestem od dowcipów – powiedział. ( cyt. )
- Oczywiście, może pan narazić się na pewne kłopoty – powiedziała Mia
- Kłopoty to moja specjalność - powiedział - Dwadzieścia pięć dziennie i dwieście pięćdziesiąt, jeżeli załatwię sprawę. ( cyt.)
- Ok. Czekam na informacje i się pożegnali.













Fabian wrócił do domu i poszedł do siłowni poćwiczyć, rozładować napięcie.







Wiem, że ten odcinek jest krótki ale musiałam podzielić na dwa. Proszę o komentarze.
(Cyt. Raymond Chandler Siostrzyczka, Kłopoty to moja specjalność )
__________________

Ostatnio edytowane przez Mile : 09.12.2012 - 22:04
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.12.2012, 22:24   #79
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

powiem tylko tyle: Kocham Barneya!!!! gość dość perwersyjny, z charakterem ... więcej Barneya i ... i nie powiem, ale będę czekać na ten wątek, bo coś mi się zdaje, że prędzej czy późnej się pojawii mam taką nadzieję, bo wtedy byłoby baaaardzo ciekawie.

Ciekawe co z tą Cindy, hmm... coś czuję, że była mała wpadka, choć po jednym dniu ciężko to jeszcze stwierdzić. Oj Fabian wpadł jak śliwka ... idealny przykład na to, że faceci nie mądrzeją wraz z wiekiem.

A i jeszcze jedno: pan fotograf całkiem całkiem

E: znaczy się detektyw!!! małe przejęzyczenie
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 09.12.2012 - 22:50
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.12.2012, 22:43   #80
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

O jejku, jejku, czyżby szanowna pani C. go wystawiła? Och nie, biedaczysko, ależ mu współczuję, o jejku..
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Dobra, koniec żartów
Dobrze mu tak! Dobrze mu tak! Ahahaha! Szczerze mówiąc, kiedy napisałaś, że gościu pływał, żeby się zmęczyć, to przez chwilę pomyślałam, że chcesz go utopić
Nie wiem czemu, ale rozwalają mnie te jego gacie w panterkę, a ten niebieski dresik będzie mi się śnił po nocach

A co do Barneya..
Jest naprawdę BARDZO zajęty, no nie wiem, czy znajdzie czas na poszukiwanie tyłka... to znaczy, na poszukiwanie Candy. Zresztą, od kiedy należy to do jego obowiązków? Jakiś dziwny kontrakt podpisali Pozy tych lasek mnie rozwaliły I ta jego mina kontemplująca, hmm... otoczenie Kocham Chcem go więcej, więcej, więcej! <tupie nogą>

Detektyw jest świetny, wydaje się być lekkim ponurakiem, ale nie wszyscy mogą być moim Kenseiem Mia jest naprawdę równą babką, jakoś nie potrafię jej nie lubić

I dawaj mi tu szybko drugą część!

@up Podpisuję się obiema rękami, nogami i czołem... Tylko jaki fotograf? Coś mi umknęło, czy po prostu ciężko kapująca jestem?
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 14:32.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023