Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 27.01.2013, 15:48   #151
Misiaa12
 
Avatar Misiaa12
 
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

A to na pewno jest wina ich bliskich. Rozumiem, że to nie jest
łatwe, ale oni ją kochają. Przecież co mieli zrobić, podrzucili ją i już.
Zachwowuję się trochę jak rozpieszczone dziecko, ale cóż. Wróci jak coś się stanie.
__________________
I waited for you ...
Misiaa12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 27.01.2013, 18:39   #152
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

Oby wrocila, bo gdzie jej bedzie tak dobrze, ale logika dziecieca jest pokrecona i nie wiadomo co ona ma tam tym swoim malym lebku.
Szkoda mi ich tak jej szukaja, moze ten detektyw pomoze rodzinie.

A tą całą opiekunką powinni juz dawno wyrzucic na zbity pysk, nic nie robi tylko sie madrzy.

Czekam na dalsze losy rodzinki wilkolakow, czy oni nie moga jej wyczuc wechem? To w koncu psy i isc jej tropem.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 09:27   #153
Shattered
 
Avatar Shattered
 
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

Jejku takie błąkanie się Sam po mieście nic dobrego nie wróży
Wygląda bardzo intrygująco w tych pasemkach
Debbie powinna zostać zwolniona.
__________________
Shattered jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 11:59   #154
ginsei
 
Zarejestrowany: 30.10.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 247
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

200zł?
To się dzieje w Polsce?
A skoro w Polsce - to czemu nikt drzwi na klucz nie zamknął? W Simsolandii rzeczywiście może specjalnie zostawiają drzwi otwarte, żeby im złodziej zamków nie wyłamał, ale w Polsce?

Cytat:
Napisał kedziorek92 Zobacz post
Dobra, pies to drapał.. A co do odcinka:
1) mam nadzieję, że wampirzyca nie będzie jej ścigała.. swoją drogą, ciekawe, dlaczego jej pomogła.. naprawdę tylko z litości?
2) mam nadzieję, że detektyw będzie bardziej kompetentny od tej dziwnej policji..
1. Wampirzyca ją pewnie chciała utuczyć i zjeść, jak będzie więcej do jedzenia
2. Ten detektyw nawet zdjęcia dziewczynki nie wziął. Fakt, może mało jest tam osób z naturalnymi, fioletowo-czarnymi włosami, no ale jakieś podstawy chyba są?

Problem z dziećmi jest taki, że jak nie znają jakiś warunków, to ciężko im coś sobie wyobrazić. Sam dopiero teraz się dowiaduje, jak wygląda życie bez dachu nad głową - nigdy nie była w domu dziecka, to jak miała doceniać to co ma? Wy, jak byliście dziećmi, to cieszyliście się z tego co mieliście i nie naciągaliście rodziców na lizaka, nową zabawkę itp.? A przecież i jedzenie w domu było i stare zabawki również.
Sam uciekła, bo poczuła się oszukana. Wam by było miło usłyszeć, że wasza matka jest tak naprawdę siostrą? Czy na pewno, pierwsze co byście zrobili, to rzucili jej się na szyję z podziękowaniami, że nie mieszkacie w bidulu? Ja sądzę, że najpierw by były pretensje - czemu dopiero teraz się dowiadujecie, itd.. A tu mamy małą dziewczynkę, a nie osobę w wieku około nastoletnim (aczkolwiek około nastoletni wiek to ona ma, skoro urodziny ma mieć).
A że uciekła, widząc, że się martwią - wyrzuty sumienia. Jak teraz przyjdzie, to ją ukarają, że przyszła - oni się tak martwili, a ona taka egoistka była. Dziecięca logika.

Debbie przynajmniej zadzwoniła na policję (o czym nikt nawet NIE pomyślał), więc to trochę nie fair, że osoba, która poleciała pracować, zamiast dziecka szukać, ma do niej pretensje. Ale oczywiście - zasłoni się szefem i jest usprawiedliwiony
Debbie spokojnie mogła w tym łóżku opracowywać jakiś czar znajdujący, skoro wilkołaki nawet nosem nie ruszyły (przy okazji - słuszna uwaga Mile18, gdzie są te ich nosy jak ich potrzebują?)


A tak w ogóle, to jakby teraz Alex do nich wparowała, zobaczyć swoje 'Samiąteczko', a potem miała pretensje, że się źle nią opiekują... Ach, co to byłby za bal
ginsei jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 20:40   #155
Słodki Pan Ciastek
 
Avatar Słodki Pan Ciastek
 
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

Uwaga! Bardzo przepraszam, ale do 16 odcinka nie ma zdjęć. Mam nadzieję, że nie przeszkodzi ci to w czytaniu (Nie wiem jeszcze czemu nie ma zdjęć prawdopodobnie usunęły mi się z imgura)


Dziękuje za komentarze i zapraszam do czytania.

Rodzina Johnson, Odcinek 15

Jak co dzień Rocki szukał Sam z Charlie. Nagle coś wyczuł...
- Mamo... muszę iść niedługo wrócę.- oznajmił.
- Okej, ale szybko. Sama sobie nie poradzę.


Chłopak pobiegł w stronę domu. Wyczuł nie daleko Sam. W tym samym czasie Sami schodziła po schodach, aby uciec tylnym drzwiami.




Chciała już wychodzić, lecz usłyszała kroki zbliżające się w jej stronę.


- Co ty tu robisz?!- spytał chłopiec.


- Ja, ja..- dziewczyna nie dokończyła, ponieważ uciekła, a Rocki pobiegł za nią.




Ale Rock się nie dał i zagonił ciocię do swojego pokoju.


Mały przemienił się w wilkołaka.


Zawył porozumiewawczo. Andree go nauczył jak może za pomocą wycia skomunikować się z nim.


I znowu przemienił się w człowieka.


Parę minut później do domu wbiegła Charlie mówiąc.
- Co jest?!
- Idź do mnie do pokoju to się przekonasz.
- Dobrze...- powiedziała niepewnie.


Jej oczom ukazała się... Sam
- Masz mi coś do powiedzenia.- powiedziała Charlie.
Dziewczynka nie odpowiedziała tylko dała do ręki Charlie 200zł i uciekła do swojego pokoju.


- Myślisz, że masz najgorsze życie. Masz dom, rodzinę, biedna nie jesteś. Wiem nie masz łatwego życia, ale sama go nie miałam, gdy miałam 5 lat zmarła moja mama. Pozostał mi tylko tata. Nie byliśmy bogaci, ale biedni też, lecz pieniądze się kończyły, a tata nie mógł znaleźć pracy. Z każdym dniem temat o mojej mamie zanikał. Tata znalazł sobie jędze. Nienawidziłam jej, a ona mnie. Nie dawała mi żyć, kazała mi się nieustannie uczyć. Przez to nie miałam przyjaciół. Zakolegowałam się z twoją... mamą i ona zmieniła całe moje życie, gdybym jej nie poznała... nie byłoby ciebie, Rockiego, a ja nie znałabym Andree.
Dziewczynka znów nic nie powiedziała tylko wstała z łóżka i przytuliła siostrę.


- Masz wiele do nadrobienia w szkole. Może się obie za to weźmiemy?- spytała Charlie.
- Jasne...




Samanta szukała zeszytów, a Charlie w tym czasie miała udać się do kuchni, aby tam na nią zaczekać. Jednak, gdy wychodziła zauważyła zmarzniętego Andree.
- Boże, gdzieś ty był? Nawet Sam zdążyła wrócić...- powiedziała z troską.
- Aaa. Nie bo to nie było przyjęcie tylko impreza i założyłem się z chłopakami kto dłużej wytrzyma w prysznicu kiedy leci zimna woda i strasznie chciałem to wygrać, więc doprowadziłem się do takiego stanu- po tych słowach kichnął i chciał pójść do sypialni, jednak Charlie go zatrzymała.
- Nie chcesz zobaczyć Sam?
- A tak. Nie muszę, pewnie wiele się nie zmieniła.- powiedział i wskoczył do łóżka.


No, a Debbie zaczęła więcej ćwiczyć...


Wreszcie doszła do celu.


Po tym poszła odpocząć, lecz długo to nie trwało.
Do pokoju wszedł Rock.
- Hej. Pomożesz mi w lekcjach?
- A Charlie i Andree co robią?
- Andree chory, a Charlie udaje, że pomaga w lekcjach Sam. To co pomożesz?
- No.. okej.
- Dzięki.


Następnego dnia dzieci udały się do szkoły, ale nie jest tak pięknie, ponieważ Andree ma humory.
- Co ty wyrabiasz!!!- zwrócił się do Charlie.
- O co ci znowu chodzi?

- Ta gówniara znowu zwieje!
- Nie mów tak o niej. I nie zwieje. Ja w przeciwieństwie do ciebie jej ufam, nawet po tym co zrobiła!


No, ale kłótnia nie była potrzebna, dlatego bo Toto odprowadzał Sam do autobusu.


Rocki jechał rowerem za autobusem ..


No i jeszcze Debbie coś tam pomagała.


Po szkole Rock wrócił grzecznie autobusem, ale Sami nie. Dziewczynka postanowiła pobiec na plac zabaw koło szkoły.


Huśtała się na huśtawce, kiedy nagle coś przewiało jej prze oczami. Jedyne co ją bardzo niepokoiło to, to, że znajdowała się niedaleko domu kiedyś poznanej wampirzycy. Postanowiła się odstresować i popatrzyć się na kolejkę.




Nagle coś ją popchnęło i poleciała pięć metrów dalej na ławkę.


Chciała uciekać, jednak było za późno.


Sam dostała czymś w głowę i upadła na ławkę.


Obudziła się wieczorem. Dostrzegła na swojej szyi dwie dziury. Bolała ją głowa. Wszystkie zmysły jej się wyostrzyły. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Chciała wymiotować.


Natychmiast uciekła. Tym razem się jej udało.


Zbliżała się pełnia. Wszystkie potwory się ujawniały. Wróciła do domu. Chciała wygadać się Debbie, ale pełnia i wilkołaki źle na nią działają. Charlie, Andree i Rockowi nic nie chciała mówić. Jeszcze by ją po jakiś lekarzach wozili.


Weszła do pokoju i zauważyła jednego ze swoich misiów. Miała najgorsze obawy.


Umyła się i poszła spać.




Obudziła się w środku nocy. Chciała umyć się i ubrać. Tak zrobiła.
Po tym, gdy spojrzała na lustro ujrzała taki widok.
Już wiedziała czym jest.


Poszła do Debbie wszystko jej opowiedziała, a Debbie powiedziała.
- Wiem, że nie chcesz mówić tego siostrze i biorę to pod uwagę. Znam zaklęcie dzięki, któremu słońce nie będzie dla ciebie problemem, a krew..
- Jaka krew?!
- Uhh. Musisz ją pić. Na pewno słońce nie będzie ci przeszkadzać, a jeśli wyjdzie super to nie będziesz musiała pić krwi.
- Jak mogę wyczuć czy muszę pić krew, czy nie?
- Będziesz wiedziała, kiedy pić...


Po tym Debbie rzuciła zaklęcie.

C.D.N
__________________________________________________ _

Dziękuje za przeczytanie i zapraszam do komentowania.

Ostatnio edytowane przez Słodki Pan Ciastek : 24.03.2013 - 09:11
Słodki Pan Ciastek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 31.01.2013, 13:47   #156
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

Dobrze, ze Sam jest wreszcie w domu i wszystko sie dobrze skonczylo.

Chociaz jestem zaskoczona, ze ona stala sie wampirka. Nie wiedzialam, ze dzieci tez moga sie zamienic. Bardzo fajnie ta historia sie rozwija


Czekam na next.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 31.01.2013, 14:22   #157
Teo
 
Avatar Teo
 
Zarejestrowany: 04.09.2007
Skąd: Holandia
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 137
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

A ja dopiero tu zajrzałam. No i zaraz będę nadrabiać wszystkie epizody, bo ostatni odcinek bardzo mi się spodobał i ciekawa jestem całej historii
Teo jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 31.01.2013, 15:29   #158
Alcioo :33
 
Avatar Alcioo :33
 
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

Cieszę się, że Sami wróciła do domu. Nie wiem co napisaać. Czekam na nexta
Alcioo :33 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 31.01.2013, 16:15   #159
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

Nie spodziewałam się, że zrobisz z niej wampira Tylko czy wampiry i wilkołaki nie są naturalnymi wrogami? Charlie i Andree nie będą zachwyceni..

A właśnie, Andree...
Cytat:
- Nie chcesz zobaczyć Sam?
- A tak. Nie muszę, pewnie wiele się nie zmieniła.
ja się pytam co do za tekst? Jemu chyba naprawdę nie zależy na tym dziecku, ale mnie ten facet wkurza

Jak Charlie tak bardzo się martwi o to, że Sam znowu może uciec, to niech jej kupi jakiegoś GPSa i problem rozwiązany

Debbie odprowadzała ją motocyklem do szkoły to mogła ją też odebrać tak na mój rozum.. A tak w ogóle D. źle znosi pełnię i wilkołaków ale mieszka w domu, w którym są aż trzy takie futrzaki? Niech wynajdzie jakiś eliksir, bo jak ona ma tak mdleć co miesiąc to ja jej współczuję

no to czekam na next
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 01.02.2013, 13:39   #160
ginsei
 
Zarejestrowany: 30.10.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 247
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie Słodkich simów Pana Ciastka.

No, Adnree jest dziwny... Najpierw był całkowicie za Sam i ignorował własnego syna, a teraz jedno i drugie ignoruje. Zmienny jak kobieta, nie ma co
ginsei jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023