Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 29.01.2013, 18:15   #311
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Cassie, ty zmoro, życia mego potworo Nie cierpię jej, grr

"on jest taki silny, męski".... mogłaby oszczędzić biednemu Foleyowi takich epitetów.
Kurczę, i nawet on nie pozostał obojętny na jej "wdzięki"

Haha, kłaki jej przemokły, dobrze jej tak

Deanna, ach ta Deanna, życzę jej aby urodziła pięcioraczki.
Dobrze, że Noah wcześniej z nią zerwał, jeszcze by go wrobiła w ojcostwo, na jego miejscu bym się cieszyła, że tak wyszło..
Chłopczyna powinien zignorować te plotki i już. Jak ludzie zobaczą, że unika szkoły albo próbuje się tłumaczyć, to tym bardziej nie dadzą mu spokoju. Musi chodzić z dumnie podniesioną głową i udawać, że go to nie dotyczy i tyle

Ale faktycznie chłopak został jakby odsunięty od tej sprawy z ojcem.. Gina pociesza Mię, Barney pociesza Ginę, a kto pocieszy biednego Noah? Chyba tylko koty mu zostały..

Czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 29.01.2013, 20:22   #312
Słodki Pan Ciastek
 
Avatar Słodki Pan Ciastek
 
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Rodzina dalej się martwi... szkoda mi ich

Szkoda mi Noacha. Niektórzy nie wiedzą jak to jest być odsuniętym od reszty, wyśmiewanym, a nawet czasami upokarzanym.

Foley przesłuchał Cassie, jakie będą dalsze kroki związane z Fabianem...?

Czekam na next
Słodki Pan Ciastek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.01.2013, 22:11   #313
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Hmm... na prawdę zaczyna mnie zastanawiać, co tak Cassie w sobie ma takiego Wiem, jestem kobietą i pewnych rzeczy nie dostrzegam po prostu, dlatego liczę, że mnie ktoś oświeci . Owszem, może i ładna, ale intelektu to za grosz... Fabian ok, poleciał na nią, bo w końcu nie każda zainteresuje się panem w wieku najpewniej swojego ojca.
No ale Foley...? Na serio miałam go za poważnego faceta, który nie da się zmanipulować byle jakiej lali... ech... ale ja chyba nigdy tego nie zrozumiem...

Co do Noah, to szkoda mi się go zrobiło
Znajdź mu jakąś fajną i MĄDRĄ dziewczynę, bo na starą miłość najlepsza jest nowa miłość.
Tak wiem, że on do niej nic nie czuje, ale jednak ta sprawa go męczy... więc przydałoby mu się takie oderwanie od tych myśli...
A no i niech rodzinka trzyma się razem, wszyscy... bo czuję, że najgorsze (dla nich) dopiero nadchodzi

Czekam na więcej
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 09:31   #314
Shattered
 
Avatar Shattered
 
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Skąd wy wszyscy bierzecie takie ładne ubrania?
Jakie zdzirowate dziewczyny, co się dzieje na tym świecie
W ciąży suka..
__________________
Shattered jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 16:22   #315
kokosik
 
Avatar kokosik
 
Zarejestrowany: 27.01.2013
Płeć: Kobieta
Postów: 5
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

już byłam pewna, że w tej galerii sztuki się coś wydarzy i Foley umrze..
jaka ta Cassie fałszywa się wydaje, grr :x szkoda mi Noah'a.. chętnie ja bym go pocieszyła
__________________
witaj w teatrze lalek, elita w pierwszych rzędach.
kokosik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 19:13   #316
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Dziękuję serdecznie za komentarze. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Dalsze losy rodzinki Kent ( nr 39 )


Foley wrócił po kilku godzinach jazdy do swojego biura. Usiadł do komputera i zrobił notatki z rozmowy z Cassie. Zadzwonił na posterunek w Sunset i poprosił o obserwację willi Alto. Sprawdził w systemie policyjnym nazwisko Genco. Gdy skończył, zastanowił się. „Widzę, że kluczowym elementem jest Rocco Genco, dziewczyna była na pewno szczera i nic nie ukryła, Kent przyjechał do niej z nią zerwać, wtedy pojawił się Rocco, co się później wydarzyło? Ona i ogrodnik mówią, że Rocco zwiewał, aż się kurzyło, oboje użyli tego samego określenia, musiało to specyficznie wyglądać, może na drugi dzień znowu pojawił się Rocco, jak Kent był sam? Ale tego już nikt nie widział, panna Hutton wspomniała też o swoim ojcu i bracie, którzy widzieli się z Rocco, może mu pomagali? Kto zabrał jego rzeczy? Zadzwonię do Philipa, zapytam co on wie.”
Wstał, lubił chodzić gdy rozmawiał.



- Philip tu Foley.
- Cześć stary, skorzystałeś z telefonu?
- Tak, dzięki, powiesz mi skąd go masz?
- Niestety.
- A powiesz mi coś na temat Rocco Genco?
- Cassie ci powiedziała?
- Tak.
- Ciekawy byłem, czy ci powie o swoim chłopaku, to młody wśród gangsterskiej rodziny, dopiero od kilku lat zajmuje się wymuszeniami, nie jest jeszcze notowany.
- To wiem, już go sprawdziłem, tylko jego brat Ricco jest notowany z całej rodziny, ojciec też jest oficjalnie czysty. Powiedz mi o Rocco. Wiesz gdzie on jest?



- Jeżeli ci powiem, to może kolidować ze sprawami mojego klienta.
- Dla kogo zbierasz informacje?
- Nie mogę za dużo powiedzieć.
- Wiesz, że mogę cię oskarżyć o utrudnianie śledztwa.
- Stary, doskonale wiesz, że ja nic nie wiem. O co chcesz mnie oskarżyć? Ale jeśli ty mi pomożesz, to ja ci też pomogę.
- W czym mam ci pomóc?
- Chcę, żebyś mi załatwił widzenie z jednym z twoich więźniów z aresztu śledczego, to nie jest związane z twoją sprawą, a ja załatwię swoją.
- Dobrze, a teraz mów co wiesz – odpowiedział Foley, zły że musiał iść na jakiekolwiek ustępstwa, nie cierpiał takich przysług. Jednak Sprawa Kenta była dla niego priorytetem.



- Powiem ci, że Rocco może być zamieszany w śmierć Fabiana Kenta.
- Więc jesteś pewny, że to Fabian Kent, ja nie mam jeszcze potwierdzenia tożsamości z laboratorium.
- Pewnie zaraz dostaniesz, Rocco prawdopodobnie zabił Fabiana wtedy wieczorem w Riverview i ukrył ciało. Teraz trzeba tego dowieść.
- Tak, ale nie mamy nawet narzędzia zbrodni.
- Dostałeś pełny raport po sekcji? Na pewno musieli coś wyjąć z głowy, jakiś kawałek drzazgi, opiłki metalu, cokolwiek. Po tym będziemy wiedzieli co było narzędziem zbrodni.
- Jeszcze nie, mam dostać dzisiaj, dobra, co jeszcze wiesz? Gdzie jest Rocco?



- Wiem, że Rocco jest teraz w mieście i dzisiaj ma być w nocnym klubie, możecie go sobie poobserwować. Możecie go sobie nawet zatrzymać na 24 godziny za np. nieobyczajne zachowanie, on zawsze coś zrobi nieobyczajnego. Ten typek tak ma. Sprowokujcie bójkę lub coś w tym stylu. Wtedy go sobie poobserwujesz na miejscu i możesz przy okazji zadać kilka pytań. Sam ciekawy jestem co powie i czy ma alibi? Na szczęście ma podwójne obywatelstwo, więc nie będzie problemu.
- Ech Philip, dlaczego ty nie pracujesz z nami? Mógłbyś pracować ze mną, przydałbyś mi się i to bardzo. Mogę ci zaproponować intratne stanowisko.
- Pracowałem już, jak wiesz, ale wolę być na swoim i nie mieć nikogo nad sobą, a jak Sarah?
- Co? O tym wiesz? Kurczę, kto się wygadał?



- Sarah, bo ja też dostałem taką propozycję, po twojej odmowie. Jak widzisz stary i tak jesteś ode mnie lepszy – Marlowe się zaśmiał do słuchawki.
- Jak to? On zwariował, na siłę chce tą dziewuchę wydać za mąż. Dlaczego ty odmówiłeś?
- Ty ją widziałeś, prawda? John, jeszcze się pytasz?
- Tak, ale ja nie dlatego odmówiłem, dla mnie to jest nie moralne, umawiać się z córką szefa, on wyżej siedzi ode mnie.
- Tssa, do następnych wyborów. A jakby była ładna? Z klasą? Też byś miał skrupuły?
- Cha cha cha, nie wiem, nie myślałem o tym, ale widziałem dzisiaj prawdziwą piękność, widziałem się dzisiaj z Cassie Hutton.



- O bracie, umówiła się z tobą? Musiała się nudzić, wykupiła już pewnie wszystkie ciuchy w Sunset. Ze mną nie chciała.
- Akurat miałem to szczęście, ma coś w sobie – Foley westchnął.
- taaak – a za nim Marlowe.



- To co robimy dzisiaj obławę na Rocco? - doprowadził się do porządku Foley.
- Tak, powiem ci co i jak, mniej więcej za dwie godziny – odpowiedział szybko Philip.
- Ok. trzymaj się – rozłączyli się.
Gdy Foley skończył rozmawiać wszedł do jego gabinetu technik Wendell Bishop.
- Witam komisarzu Foley.
- Witaj Wendell, jak badania?



- Mam wyniki badań próbek biologicznych, niestety jest potwierdzenie, że pobrany do analizy wymaz ma 50 % genów co odnalezione ciało, jest to Fabian Kent.
- Jasny gwint! Jesteście pewni?
- Niestety.
- Muszę dorwać drania, który go tak urządził! Wendell co z materiałem wyciągniętym z ciała?



- Z analizy pierwiastków chemicznych materiału wynika, że to jest stal niestopowa, używana najczęściej do produkcji siekier, toporów i innych tego rodzaju narzędzi.
- To świr, psychopatyczny świr! Zabił go siekierą!
- Na to wygląda. Gdybyśmy znaleźli narzędzie zbrodni, moglibyśmy dopasować elementy.



- Poszukiwania trwają, dobrze dziękuję ci Wendell.
- Czekam jeszcze na wyniki toksykologiczne, ale wstępne badania wskazują, że Kent był trzeźwy i nie używał też innych środków odurzających.
- Ok. Dziękuję.
Bishop wyszedł, a John zadzwonił do chłopaków z obyczajówki, chciał wstępnie omówić przebieg działań.



***
Rocco poszedł do klubu na umówione spotkanie z Nikki. Czekał i czekał, minęła już dawno pora spotkania, wreszcie postanowił zadzwonić.
- Co jest Nikki? Czekam pod klubem. Gdzie jesteś? Co jest grane?
- Zaraz będę, poczekaj jeszcze chwilę – odpowiedziała dziewczyna.
- Tylko się pośpiesz! - krzyknął do telefonu i się rozłączył







W tej chwili podeszło do niego dwóch policjantów. Jeden zapytał:
- Koleś, czemu tak się drzesz do telefonu?
- Moja sprawa.
- Nie prowokuj mnie koleś – powiedział policjant, grożąc mu palcem.





- Odczep się, idź do swojej budy! - odgryzł się Rocco.
Do kolegi dołączył drugi z policjantów.
- Czy ja słyszę, że on nas obraził? - zwrócił się do kolegi.
- Teraz to mnie strasznie zdenerwował – odpowiedział rudowłosy policjant.
- Spokojnie Norman, ja to załatwię.



- Chyba nie chciałeś obrazić policjanta na służbie?! - krzyknął do Rocco.



- Panowie spokojnie, już mnie nie ma – Rocco próbował załagodzić sytuację.



- Norman, ja jednak sądzę, że on nas obraził, chyba tak tego nie zostawisz.
- Ani myślę, szukasz zaczepki koleżko? - syknął rudzielec.



- Czego wy chcecie?! Myślicie, że możecie mi coś zrobić? Jestem nietykalny! Lepiej spadajcie! Jestem zajęty - krzyknął Rocco.
To zupełnie wyprowadziło z równowagi Normana i rzucił się na Rocco z pięściami.









Gdy było już po wszystkim, Norman otrzepał ręce, podparł się pod boki i powiedział:
- To by było na tyle, to cię nauczy traktować policjanta z szacunkiem.



- A teraz jesteś aresztowany za obrazę i czynną napaść na policjanta na służbie – dodał i zakuł Rocco w kajdanki.



Zaprowadzili go do radiowozu i poinformowali o przysługujących mu prawach.
- Zaraz i tak wyjdę, gnojki – powiedział Rocco siedząc już w radiowozie.


***
Zza rogu wyszedł Foley, który cały czas się przyglądał akcji. Wyraźnie zadowolony zadzwonił do Philipa Marlowe.
- Już po wszystkim, mamy go, miałeś świetny pomysł z tą prowokacją.
- Wiedziałem, że jest taki głupi i da się sprowokować, pochwal swoich ludzi, spisali się wyśmienicie – mówił z uznaniem Marlowe, nie spodziewał się, że w pięć minut uda się to załatwić.
- Jasne, jutro możesz przyjść do aresztu i załatwić swoją sprawę, wszystko jest uzgodnione – odpowiedział Foley i poszedł do baru zamówić jedzenie.







Kupił ulubioną zapiekankę owocową i wyszedł na zewnątrz zjeść. Gdy jadł zaczął się zastanawiać. „Muszę powiedzieć rodzinie o wynikach badań, hmm … może jednak się wstrzymam do poniedziałku, zobaczymy jak przebiegnie rozmowa z Genco w areszcie. Możemy go przetrzymać do 48 godzin, w tym czasie musimy postawić zarzuty napaści na policjanta. W poniedziałek rano sędzia pewnie i tak wyznaczy mu kaucję, ale jeżeli uda się go oskarżyć o morderstwo, to tak łatwo się nie wywinie.”



To wszystko w tym odcinku, zachęcam do komentowania.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 19:46   #317
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

No to teraz już chyba nikt nie będzie miał wątpliwości, że Fabian nie żyje. Wyniki śledztwa jasno na to wskazują... Ech... :/

An Rocco bardzo dobrze, że został złapany. Cwaniaczek jeden. Myślę, że za napaść na policjanta na służbie należy mu się więcej niż 48 godzin... Ja bym mu dała areszt i to tak z minimum miesiąc, a wtedy na pewno zdążyli by zebrać dowody przeciwko niemu ( tak, wierzę w szybkie tempo policji )

Ach... i panie Foley... proszę mi się tu pilnować, bo jest pan pod obserwacją :p


P.S. Jestem cholernie ciekawa jak wygląda ta córka burmistrza Tatusiek chyba bardzo chce mieć wnuka, skoro na siłę jej szuka męża... a może się okaże, że jest lesbijką haha


Jasną sprawą jest, że niecierpliwie będę czekać na następny odcinek
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 31.01.2013 - 02:00
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 20:10   #318
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Jaaa... ale się dzieje
Sarah, Sarah, Sarah, tak się zastanawiam, czemu pan burmistrz jest taki zdesperowany, żeby ją wydać za mąż.. Naprawdę taka z niej maszkara?

Gdyby to było CSI to w tej chwili jakiś laborant stałby z 20 rodzajami siekier i tasaków przed świńskimi zwłokami i ciachałby je, żeby porównać wygląd rany z tymi na Fabianie (zawsze lubiłam te momenty)

Czemu oni tak się rozwodzą nad tą Cassie? Jedyne co mnie pociesza to to, że Foley ma na tyle oleju w głowie, że nie zacznie się spotykać z jednym ze świadków w sprawie o morderstwo, a przynajmniej mam taką nadzieję..

Policjanci są świetni, pobili Rokoko <oklaski> a później oskarżyli go o napaść.. Tylko kto tu kogo napadł? Ale co tam, ważne, że go zamknęli, byle na długo.. A niech się jeszcze porzuca trochę w tym areszcie to mu przedłużą tam darmowy pobyt w tym jakże oryginalnym kurorcie
I tak sobie myślę, że Rokoko to straszny cienias, bez siekiery pod ręką każdy mu spuszcza manto jak im się żywnie podoba

czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2013, 21:01   #319
Słodki Pan Ciastek
 
Avatar Słodki Pan Ciastek
 
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Teraz już wiadome, że to Fabian... A jak zareaguje rodzina...?

Mogli od razu wezwać Ginę, żeby to ona, a nie policjanci go pobili. Nienawidzę go!

Czekam na next...
Słodki Pan Ciastek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 31.01.2013, 11:26   #320
M3Lcik
 
Avatar M3Lcik
 
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Czytam od początku i bardzo mi sie podoba Twoje OJSG. Są owszem momenty dla mnie troche bez sensu (jak chociąz ta słodycz Barney'a...kumam,że kocha Giny,ale żeby odrazu tak słodzić? Ze sie dziewczyna cukrzycy nie nabawiła jeszcze,ale lubie go )

Tja..zaczyna i mnie zastanawiać jak wygląda ta Sarah,że nikt jej nie chce

No to jak mają już Rocco to niech teraz zdejmąodciski palców z ciała Fabiego (jak jest mozliwe) i wsadzą go do pudła.
Hm...jest jeszcze dziany tatuś...a nich się wyżeknie syna
__________________
Relax, it's just the game!♛


MOJE SIMY

M3Lcik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 15:09.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023