Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: Jak podoba ci się nasze foostory?
5 Gwiazdek - Odlotowe 35 70.00%
4 Gwiazdki - Całkeim Nieźle 10 20.00%
3 Gwiazdki - Przeciętnie 4 8.00%
2 Gwiazdki - Zgroza 0 0%
1 Gwiazdka - Strach Się Bać 1 2.00%
Głosujących: 50. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 20.09.2006, 19:01   #31
Kadia
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Tak,tak, czekamy, a fotostory jest super-hiper-mega-extra FAJNE!!!!!! Gdyby nie to, że mi TS2 nie chodzi to bym też się zabrała za FS.....
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 20.09.2006, 19:49   #32
nevathradiel
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

fotostory naprawde świetne
  Odpowiedź z Cytatem
stare 21.09.2006, 12:45   #33
Meggie
 
Avatar Meggie
 
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
Domyślnie

Chcialabym cie upomniec. Chyba nie przeczytales regulaminu fotostory. Takie komentarze sa zbedne. Prosze wez sobie regulamin za lekturke
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes...
Better look the other way.
Meggie jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.09.2006, 12:26   #34
nevathradiel
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał meggie94
Chcialabym cie upomniec. Chyba nie przeczytales regulaminu fotostory. Takie komentarze sa zbedne. Prosze wez sobie regulamin za lekturke
'przeczytałaś' jakby co.. xD
nie przeczytałam nowego regulaminu, to fakt. nie pomyslałam o tym, że tak wiele moze się zmienić od mojej ostatniej obecności tu, na tym forum.
poprawilam sie i przeczytałam nowe zasady

wracając do fs, to bardzo mi się ono podoba. ciekawa fabula, zdjęcia czekam na nastepne odcinki
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.09.2006, 14:43   #35
Meggie
 
Avatar Meggie
 
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
Domyślnie

Przepraszam za pomyłke. A zeby nie bylo ze do tematu to jak juz mowilam czekam z niecierpliwoscia na odcinek. Nie bede wypisywac co mi sie podoba bo wszystko mi sie podoba i za calos macie u mnie 100/10
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes...
Better look the other way.
Meggie jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.09.2006, 18:36   #36
Caro'tka
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odcinek 7

Odcinek 7
- Co się stało?!!! - odkrzyknęła.
- Już, już po wszystkim…
- A..a…ale po czym? - Mateusz popatrzał podejrzliwie na Malwinę. Coś nie było tu w porządku.
- Kubuś. Urodziłam Kubusia! - Kinga chciała oznajmić to wesołym tonem, ale zabrzmiał równie histerycznie, jak na początku rozmowy.
- Cii… To wspaniale. Zaraz tam będziemy. Gdzie leżysz?
- Szpital na Lubelskiej, oddział ginekologiczny, sala 20.
- Już idziemy, kochanie.
Mel zamknęła na chwilę oczy. Poczuła rękę Mateusza na ramieniu.
- Ej, co się dzieje? Kinga rodzi?
- Nie, już urodziła. To chłopiec.
- Ale kiedy? Jak?
- Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia. Chodźmy tam, to się dowiemy. - Pociągnęła go za rękaw i skierowali się w stronę ulicy Lubelskiej.


Kinga wyglądała słabo, miała podkrążone oczy. Jednak to, co zdziwiło Mel najbardziej, to strach malujący się na jej twarzy. Podeszła bliżej do przyjaciółki, ucałowała serdecznie i spojrzała badawczo. Kinga uśmiechnęła się sztucznie.

- Zaraz przyniosą mi małego. Zobaczycie go.
- Hej, Kinguś, jak się czujesz? - zatroskany Mateusz podszedł bliżej i przytulił ją, a następnie delikatnie pogłaskał po policzku. Mel poczuła skurcz zazdrości.
- Całkiem dobrze. - na jej twarzy znów pojawił się wymuszony uśmiech.
- Tak bardzo się spieszyliśmy, że nic ci nie kupiliśmy. - stwierdziła Malwina. - Może czegoś potrzebujesz?
- Nie, teraz i tak nie mogę niczego specjalnie jeść.
- A może coś dla małego? - dopytywała dziewczyna.
- Jeśli to nie byłby problem…
- Mateusz, skoczyłbyś do sklepu? Do tego kiosku na dole? Po jakieś pieluszki, oliwki, no nie wiem… Zapytasz sprzedawczynię.
- Jasne. Nie ma sprawy. - mrugnął zawadiacko ni to do Mel, ni to do Kingi.
Kiedy wyszedł, Malwinka spytała:
- Co się dzieje, Kinguś?
- Nic. Jestem zmęczona po pros… O, zobacz kto idzie!
Pielęgniarka wniosła właśnie do sali maleńkiego chłopczyka, leciutko pochlipującego.
- Mogę potrzymać? - poprosiła Malwina.
- Ależ oczywiście. - Śliczna, jasnowłosa pielęgniarka podała jej chłopca i uśmiechnęła się bardzo miło. - Oj, nie bój się. - zapewniała. - Nic mu nie zrobisz. O, właśnie tak. Właśnie tak go trzymaj. Może czegoś potrzebujesz? - zwróciła się do Kingi.
- Nie, wszystko w porządku.

Pielęgniarka wyszła z Sali, głośno trzaskając drzwiami. Mel popatrzyła na Kubusia. Był bardzo podobny do taty. Miał jego turkusowe, wielkie oczy i jasne włoski. Patrzył na nią „niewidzącym” wzrokiem i ssał kciuk. Przytuliła go leciutko i kołysała w ramionach.
- Tak się boję… - powiedziała Kinga.
- Czego? Dasz radę, zobaczysz. W końcu każdą z nas to w końcu czeka.
- Moi rodzice nic nie wiedzieli.
- Jak to? - nie dowierzała Malwina.
- Powiedziałam im dopiero wczoraj. Wiesz, że mieszkają w innym mieście, nie spotykaliśmy się od około pół roku…
- Ale… czemu nic nie mówiłaś?
- No wiesz…Na pewno chcielibyście, żebym im powiedziała. A ja…się tak bałam. Nie wiesz, jacy oni są…Ale już im wiedzą o wszystkim.
- I jak zareagowali?
W drzwiach stanął Mateusz, trzymający dwie duże reklamówki. Wyglądał bardzo przystojnie, z lekko nieporządną fryzurą, zaczerwienionymi od pośpiechu policzkami i rozbrajającym uśmiechu na twarzy. Mel pomyślała, że tak powinien wyglądać ojciec jej dzieci. Właśnie tak.
- Nie macie pojęcia, co ja się natrudziłem, żeby wybrać wśród tysięcy różnych pieluch, odżywek i innych. A to dla młodej mamusi. - wręczył Kindze bukiet róż. Czerwonych. To zwykła serdeczność, uspokajała się Malwina.

Powstawiała rzeczy do szafek, gorączkowo rozmyślając. Była wściekła, sfrustrowana i niepewna. Mati przyglądał się z rozczuleniem Kindze karmiącej piersią Kubę.
- Co za bezczelność. - pomyślała z gniewem. Ona karmi go PIERSIĄ. Właśnie piersią. A on się patrzy. Kompletny brak kultury!
Wreszcie wycedziała:
- Mateusz! Może byśmy zostawili Kingę samą?
- Czemu? Nie musicie…
- Nie, zostawimy Cię na chwilkę. Chodź, Mati.
Pospiesznie wyszła za drzwi i w ekspresowym tempie policzyła do dziesięciu. Spokój, wdech, spokój, wydech. SPOKÓJ, cholera. To nie takie łatwe, gdy w grę wchodzą uczucia.
- O co chodzi? - Jeszcze tego brakowało. Mateusz był wyraźnie zły.
- Nie rozmawiajmy tutaj. Wyjdźmy na dwór. W milczeniu przemierzyli kilkadziesiąt metrów do windy, cztery, dłużące się w nieskończoność piętra, chorobliwie długi korytarz i wielki hol. Dopiero gdy znaleźli się na niewielkim, zaniedbanym kawałku zieleni przed szpitalem, Mel wypaliła:
- Ej, jak Ty się zachowujesz, co?

- Co? W ogóle o czym Ty mówisz? Zachowujesz się, jak jakaś stuknięta! „Może byśmy zostawili ją na chwilkę” - złośliwie udawał głos Malwiny. - Odbija Ci?
- Mnie? Mnie odbija!? Wiesz, co? Daruj sobie! To nie ja podrywam koleżankę przy własnej dziewczynie…
- Nie koleżankę. Moją przyjaciółkę!
- Przyjaciółkę?
- Tak. - odparł bez zawahania, z chłodnym wyrazem na twarzy.
- Ach, tak. W takim razie baw się dobrze! - wrzasnęła i wbiegła do szpitala. Nie miała najmniejszych ochoty czekać na windę, więc wbiegła po schodach. Chciała tylko pożegnać się z Kingą. I nie rozpłakać się. Po prostu powiedzieć, że się pokłóciła z Mateuszem, ale żeby Kinguś się nie martwiła. W końcu tamta ona go nie prowokowała. No, chyba. Mel myślała, że zwariuję. Bardzo się zasapała biegiem i musiała przystanąć. Z windy wyszedł Mateusz z ponurym wyrazem twarzy.
- Zaczekaj!
- Ani mi się śni! - z impetem wkroczyła do sali, na której leżała Kinga. Nagle zamarła. Spostrzegła starszych państwo. Mężczyzna, chudy i niepozorny, miał ściągnięte usta i powierzchowność zarozumiałego inteligentna. Pulchna kobieta wyglądała na „babę plotkarę”, wymagającą i niemiłą,. I to najwyraźniej byli rodzice Kingi. Świetnie.
Wymamrotała tylko:
- Dzień dobry. - I spojrzała na zmartwioną twarz przyjaciółki.
Za chwilę w drzwiach pojawił się Mateusz. Nie zdążył zorientować się w sytuacji, kiedy tata Kingi zapytał:
- Jest pan ojcem dziecka?
- Tak. - odparł bez zawahania Mateusz.

C.D.N...
  Odpowiedź z Cytatem
stare 23.09.2006, 18:45   #37
Meggie
 
Avatar Meggie
 
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
Domyślnie

Jak już mowilam na simsweb świetne! A ten koniec. Bomba normalnie!
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes...
Better look the other way.
Meggie jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 06.10.2006, 16:11   #38
kitka2308
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Kiedy będzie następna część? Już nie moge się doczekać!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 06.10.2006, 17:26   #39
Marchetta
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Bardzo mi się podoba nie miałam okazji wczesniej skomentowac ale o tak jest suuuper kiedy bedie nowy odcinek??
  Odpowiedź z Cytatem
stare 07.10.2006, 14:22   #40
Justyna02
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

ja chce następną część
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023