![]() |
#81 | |||
Zarejestrowany: 25.02.2007
Skąd: Ustroń
Płeć: Kobieta
Postów: 273
Reputacja: 10
|
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() EDIT: Kurde, czy ja kiedykolwiek napiszę posta, którego nie zedytuję? Bo chciałam dodać coś ![]() "Ostatnio edytowany przez Naomi - 03.09.2007 o 19:05. Powód: bo pies szczekał jak pisałam" - muahah, fajny powód ![]()
__________________
ciastko!
karmel! czekolaaada! Ostatnio edytowane przez Lizek : 12.09.2007 - 18:27 |
|||
![]() |
![]() |
|
![]() |
#82 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ciekawe, nie zaprzeczam.
|
![]() |
![]() |
#83 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
To jest super, orginalny pomysł, grasz naprawdę wspaniale i fajnie nam to przedstawiasz. Mam jeszcze pytanko skąd masz te rogi o satyrów bo ich wszędzie szukam i niemogę znaleź a bardzo mi na nich zależy (robie rogate syreny
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Cytat:
pisałam już ![]() lub szukać w wyszukiwarce 'horn' na innych stronach ![]() Ale ja mam rogi z "satyrs project" Nie lubię pisać takiego off topa. Unikam tego jak ognia. Ten temat to "Spojrzenie jednym okiem..." Szukacie czegoś to zapraszam http://www.forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=68 A teraz już na temat, czyli kolejna część ![]() 4 „Codzienne życie – czyli co słychać w Dziwnowie” Dawno, nic już nie pisałam w moim pamiętniczku. Siadam więc, i piszę, aby nie narobić sobie zaległości. Jak pamiętacie, ostatnio zajmuję się pomocą w wybieraniu domu na „całe życie”. Pomagałam Jadziuni Kowal i Donowi Lotario kupić dom. O doradztwo w wyborze odpowiedniej nieruchomości poprosił mnie również Bolesław Kamasz. Jednak Bolesław wybrał już dom, który chce kupić. Moja obecność więc, wydawała się być tylko formalnością, aby tradycji stało się zadość. Bolesław zapragnął odkupić dom państwa Sęk. Dom był świeżo po remoncie, wykonanym według pomysłu najlepszego architekta wnętrz, czyli pani Irbis. Bolesław omawiał szczegóły kupna z panem domu. ![]() Dogadali się zadziwiająco szybko. Bolesław cały szczęśliwy stał się dumnym właścicielem, pięknego starego domu z cudownymi ogrodami. Zawartą umowę przypieczętował, przyjacielski uścisk, obu poważnych simów. ![]() Chyba tylko przez ułamek sekundy, simowi Sęk przemknęła przez głowę myśl, że być może sprzedał dom zbyt tanio. ![]() Państwo Sęk, przenieśli się do Skrzyni Rodzin. A ja, w zamian za duchowe wsparcie, mogłam sobie narwać owoców i warzyw, ile dusza zapragnie. ![]() Wiadomo, że nie odmówiłam. Poza tym ostatnio, mam coś przeogromny apetyt, na świeżą żywność. ![]() Tak więc, ogołociłam cały ogródek, i wyłapałam chyba wszystkie ryby ze stawu. Oczywiście za pozwoleniem Bolesława Kamasza. - Moja świętej pamięci małżonka, jak chodziła w ciąży z naszymi synami, to też miała apetyt za cały pułk żołnierzy – uświadomił mnie. ![]() Bardzo polubiłam Bolka Kamasza. Rozmowa z nim, uświadomiła mi, że niedługo urodzę. Uświadomiła mi też, że czas najwyższy wziąć ślub z ojcem dziecka, czyli Zoomem. Pewnego dnia na zakupach. ![]() Po oplotkowaniu wszystkich spraw z Jadziunią. Namówiłam Zooma na przymiarki strojów ślubnych. Wybrałam sobie skromną i w miarę tanią sukienkę ślubną. Jednak wcześniej przymierzyłam ich chyba z tuzin. ![]() Zoom kupił sobie nowy garnitur. Ja sukienkę. Za wszystko zapłaciłam kartą kredytową. Pamiętając, że wspomnienia ze ślubu będą bezcenne. ![]() Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Chyba powinnam wspomnieć, że Wenus i Mars już wzięli ślub. ![]() Poszłam, na uroczystość jako simka towarzysząca. Mars poprosił, aby Zoom został jego świadkiem. Mój ukochany, nie odmówił. ![]() Mało tego, szepnął mi do ucha: - Eryka, nie mogę się doczekać Naszego ślubu. Przyjęcie w ogrodzie było cudowne. Oliwka Widmo i Paskal zachwycali się dekoracjami ślubnymi. - Córuś – zaczęła Oliwka - Jesteś brzemienna, aż widać. A kwiatki dziewicze sobie we włosy wpięłaś – podsumowała Oliwka. ![]() - A dajże jej spokój, stara wiedźmo – zareagował Paskal – Sama się puszczałaś z Mrocznym Kosiarzem, kiedy zamężna byłaś, a biedą Wenus oceniasz. - Mroczny posiadł mnie siłą – broniła się Oliwka. - A weź mi tutaj bajek nie opowiadaj – ciągnął Paskal – Nerwus mi wysoko opowiedział, jak to było z tobą i jego ojcem. Ostra wymiana zdań trwałą dość długo. Nie słuchałam dalej. Mars i Wenus też odeszli. Poszli tańczyć. Widać w ich tańcu namiętność. Waldemar rzucił żartem: - Noce są wam za krótkie? ![]() Od razu naszły mnie myśli o tym, że chyba mnie i Zooma nie stać na takie wesele. Posmutniałam. Mnie i Zooma, nie stać na wiele rzeczy. Czy ja powinnam do ślubu założyć welon? W końcu też spodziewam się dziecka. Zoom spostrzegł moją zmartwioną twarz. Podszedł i czule zapytał się co mnie trapi. Opowiedziałam mu o podsłuchanej rozmowie przy stole. Zaśmiał się i powiedział: - Ha ha, tak Nerwus mi opowiadał – spojrzał na mnie i dodał – Kochanie, Ty się nie martw Oliwką. Najwyżej, jak będzie biadolić to jej nie zaprosimy – dotknął czule mojej twarzy i dodał – Ważne, że ja wiem. Byłem tym pierwszym. W moim oku, jesteś idealna. Założysz welon na ślub Eryka, bo inaczej się z Tobą nie ożenię – dodał na koniec przekornie, i pocałował. Ślub i całe przyjęcie naprawdę było huczne. Wenus nie wytrzymała i urodziła. Urodziła syna, mały miał kopytka. ![]() Lucek, się zachwycał. A ja ? Wpadłam w straszne przygnębienie. Moje dziecko. Ono też może mieć jedno oko. To coś, czego ja czasami tak u siebie nienawidzę. To coś, co tak bardzo kocham u Zooma, bo sprawia to, że On jest taki sam jak ja. Łzy mi płynęły, a czarne myśli kłębiły w mojej głowie. Dlaczego taka jestem? c.d.n. Ostatnio edytowane przez Anastazja : 15.09.2007 - 10:23 Powód: literówki, patrz post Pamela120 (dzięki) |
|
![]() |
![]() |
#85 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
jak zwykle świetny odcinek . życzę samych miłych komentarzy :*
|
![]() |
![]() |
#86 |
Zarejestrowany: 15.07.2007
Skąd: Zabrze
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,069
Reputacja: 10
|
![]()
Super! Eryka kupiła sobie śliczną suknię ślubną
![]() Był chyba jeden błąd widomo zamiast wiadomo. Ale co tam, fotostory jak zwykle jest fajne. Moja ocenka to 10/10 Pozdrawiam.
__________________
I've been burning in water and drowning in flame |
![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
No jak zawsze świetny odcinek 10/10
![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
świetny jak zawsze!!! Nie mogę się doczekać ślubu
![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Administrator
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Reputacja: 15
|
![]()
Odcinek fajny
![]() ![]() Na zdjęciu Jadziuna jest dorosła a ostatnio chyba przecież została emerytką:>? Pozdrawiam! Ostatnio edytowane przez Libby : 19.09.2007 - 13:13 |
![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zarejestrowany: 25.02.2007
Skąd: Ustroń
Płeć: Kobieta
Postów: 273
Reputacja: 10
|
![]()
Libby, chodzi Ci o to zdjęcie w sklepie z warzywami? Ona na tym zdjęciu jest emerytką ;>
Cholera jasna, właśnie sobie przypomniałam, że mój cudowny, piękny, długi, cudowny i piękny (i długi, a poza tym cudowny i piękny, no i jeszcze oprócz tego długi) post się nie chciał załadować czy coś, i go nie ma ![]() Tak więc spróbuję go napisać jeszcze raz, chociaż nie pamiętam go w całości. Odcinek jak zwykle świetny, blablabla, powtarzam się. Zawsze tak piszę. Bo to prawda! Kobieto, jeśli Ty nie wydasz książki (pod pseudonimem Naomi lub Dziecko Słońca, oczywiście) w następnym piętnastoleciu, to przyjadę do Ciebie do domu (chociaż nie znam nawet miasta, w którym mieszkasz) i osobiście Cię walnę w Twój piękny, słoneczny nos. Nie możesz zmarnować takiego talentu, Słonko. Nie wiem, jak Ty to robisz, że piszesz normalną, zwyczajną relację z gry, która poza pewnymi humorystycznymi smaczkami właściwie jest zwyczajna (ciągle piszę to słowo), a ja i tak się wciągnęłam i ile razy jestem na forum (czyli: za każdym razem, gdy wchodzę na kompa), zaglądam do tego tematu, by zobaczyć, czy aby nie dodałaś odcinka lub chociaż nie napisałaś posta do czytelników. (Jejciu, jakie długie zdanie napisałam ![]() Co do odcinka... Jak zawsze bardzo mi się podobał, a szczególnie fragment, gdy Oliwka przyczepiła się do Wenus, że wpięła do włosów dziewicze kwiatki :laugh: Skąd Ty, kobieto, bierzesz takie pomysły? Tylko że zdziwiła mnie reakcja Paskal. OK, rozumiem, że mogła się wkurzyć, bo znoszenie komentarzy słynnej Oliwki Widmo wcale nie jest łatwością, ale... Paskal zwróciła się "stara wiedźmo" do matki swojego narzeczonego, czyli do potencjalnej przyszłej teściowej! To mnie zdziwiło. Myślałam, że Paskal jest odpowiedzialna i SPOKOJNA, a tu się okazuje, że ma też kłótliwą stronę... hmmm ]:-> Aha, pamiętam że w tamtym (pięknym, cudownym i długim, choć nie tak długim jak ten) poście pisałam o maluteńkim kruczku ![]() Mianowicie Bolek (Lolek) Kamasz powiedział Eryce "Moja świętej pamięci małżonka, jak chodziła w ciąży z naszymi synami(...)" a z tego, co wyczytałam ostatnio na ich drzewie genealogicznym (bo dzięki Tobie gram coraz więcej w Dziwnowie ![]() ![]() "Za wszystko zapłaciłam kartą kredytową. Pamiętając, że wspomnienia ze ślubu będą bezcenne." - to aluzja do MasterCard? ![]() Powiedz Eryce, żeby się nie martwiła kosztami wesela ani Oliwką, bo czytelnicy na pewno dadzą jej po parę Simoleonów, a Oliwka jak będzie marudzić, to się nie dostanie na wesele, tak jak powiedział Zoom. OK, kończę, bo znowu wyjdzie mi tasiemiec jak poprzednio. Pamiętaj, że moja opinia jest bardzo pozytywna - i nie waż się rezygnować z pisania SPO (wiem, że nie masz takiego zamiaru, ale mam nadzieję, że nie przyjdzie Ci do to Twojej słonecznej głowy). Lizek
__________________
ciastko!
karmel! czekolaaada! Ostatnio edytowane przez Lizek : 19.09.2007 - 17:24 |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|