![]() |
#2 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Odcinek 2:
Sobotnie wieczory są zazwyczaj wypełnione imprezami i przeróżnymi libacjami w świecie studentów. Niestety w świecie naszych bohaterek tak nie jest. Ich wieczór polegał na: czyszczeniu, zmywaniu, szorowaniu podłogi i wiele innych ciekawych zajęć. Zmęczone całodzienną pracą postanowiły odetchnąć przed telewizorem (no właśnie skąd one mają telewizor??). Telewizor był jedyną sprawnie działającą rzeczą w tym domku. Jako, że szanowna pani Polly musi odpocząć zajęła honorowe miejsce przy telewizorze (a było tylko jedno), więc Klara, mimo, że z natury jest uosobieniem spokojności i harmonii, chamsko stanęła jej na widoku. ![]() - Szanowna Klaro... czy mogłabyś do cholery posunąć swój piękny zadek?!- rzekła nerwowo Polly, lecz Klara tylko bardziej go wysunęła. - Naprawdę myślisz, że jest ładny? Och! Kochana jesteś- powiedziała Klara ze słodziutkim akcentem, jak przystało na rzekomo miłe dziewczyny. ![]() Dziewczyny tylko czekały na to, aby Susie wtrąciła się do ich wymiany zdań. Niestety, ale była ona zbyt przejęta robieniem kolacji. Spojrzały się w jej stronę ze zdziwieniem, nie mając pojęcia co szykuje. W telewizji właśnie leciał serial: "La ba Tino"- włoska telenowela. Klarita czekała, aż Polly straci resztkę nerwów. Długo nie czekała... ![]() - Mam już tego dość Klaro!!! O co ci znowu chodzi, co?! Sądziłam, że kujonki to w zasadzie dobra i miła "rasa" ludzi, a jak na razie ty jesteś wyjątkiem!- wykrzyczała rozzłoszczona Polly. Jej twarz z pięknej i czystej zamieniła się w okropną twarz z horroru. - Złość szkodzi zdrowiu Polluś. Uważaj, bo makijaż ci się zepsuł.- poweidziała pouczająco Klarita (chciała, aby zabrzmiało to jako żart). - Naprawdę?? Kurczę, muszę się iść poprawić.- powiedziała Polly i pobiegła do łazienki, zaraz wracając z zupełnie nowym makijażem. Klara pomyślała: "Ona jest taka głupia, czy tylko udaje??". Jednak Polly naprawdę była głupią dziewczyną. Była drugi rok w pierwszym semestrze na wydziale psychologii. Tymczasem Susie dalej przygotowywała wytrawną kolację, wsypując jednocześnie podejrzane specyfiki do garnka. ![]() Telenowela skończyła się śmiercią ulubionej bohaterki Polly- Armachipindy Kureres. Ta zareagowała na tę wieść gorzkim, głośnym płaczem. Dziewczyny niestety nie mogły powstrzymać śmiechu. Wybuchły tak głośnym śmiechem, że Klara sama popłakała się ze śmiechu. -Wy... wy nie rozumiecie?! Ja tylko dla niej poszłam na psychologię... bo ona też tam poszła... tyraz nie będę wiedziała jak w życiu postępować i co czynić...- wykrztusiła Polly. Susie zrozumiała, że Polly jest jedną z najgłupszych, anie najsławniejszych dziewczyn na uniwerku. Bez słowa i żadnego komentarza podała kolację do stołu. Dziewczyny zasiadły do stołu, a Polly starała się doprowadzić siebie do porządku. ![]() Po kilku chwilach słychać już było tylko "komiksowe": BACH!!! ![]() C.D.N. ![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|