![]() |
#10 |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
|
![]()
Dziękuję za komentarze. Niektóre z nich naprawdę mnie dobiły. Może początek nie jest za ciekawy, ale obiecuję, że będzie się działo. A teraz zapraszam na:
ODCINEK 2 ![]() Parę miesięcy później Wiktor i Tania pobrali się. Ślub odbył się w ich ulubionym miejscu- w parku. Oboje pięknie razem wyglądali. Mogło by się zdawać, że już nic ich nie rozdzieli... ![]() Niedługo potem państwo Muchomorek zajęli jedno z mieszkań w tym domu. Nie było ono takie tanie, dlatego też wzięli w banku kredyt na jego zakup. ![]() Jednak niedługo po ślubie zaczęły się problemy ze spłatą kredytu. Zmieniły się zasady umowy. Teraz musieli płacić trochę więcej, ale za to miał się im skrócić czas. Wiktor ledwo co dawał radę płacić w terminie. Poprosił o pomoc swojego przyjaciela- Stewarta Blake`a, który był doradcą finansowym. Doradził on Wiktorowi, aby jak najwięcej starali się teraz oszczędzać i robić wszystko, aby jak najszybciej dostawać awanse. I pod żadnym pozorem nie mogli stracić pracy. ![]() Tej nocy Wiktorowi śnił się koszmar. Widział w nim siebie w więzieniu. Pewnie trafił tam za długi. Za kratami stała Tania. Płakała. Pytała:"Wiktor, dlaczego?". On próbował wydostać się z celi- szarpał kraty, ale nic to nie dało. Nagle przyszedł strażnik i oznajmił Tanii, że wizyta dobiegła końca. Wiktor jednak nie chciał, żeby odeszła. Próbował ją zatrzymać. Wołał: "Nie! Tania! Nie zostawiaj mnie!". Nic to nie dało. Chwilę później zniknęła całkiem w ciemnym korytarzu. ![]() Obudził się. Koszmar nie dawał mu spać. Postanowił, że wyjdzie na balkon i przemyśli swoje położenie. ![]() Tania chwilę również chwilę później się obudziła. A gdy spostrzegła, że męża nie ma w łóżku, zaczęła go szukać. Nie trwało to długo. Weszła na balkon. On jej nie zauważył. Podeszła bliżej i zapytała: - Wiktor, czy coś jest nie tak? - Miałem koszmar. - Opowiedz mi go. On postanowił nie ukrywać tego dłużej. Tania była zbyt spostrzegawcza i na pewno zaczęłaby go o coś podejrzewać. Po wysłuchaniu całej historii tylko zapytała: - Dlaczego mi nie powiedziałeś? - A co ci miałem mówić? Że nie potrafię spłacić głupiego kredytu! - Ale razem na pewno byśmy coś wymyślili! - Nie chciałem cię martwić. - I tak byś tego nie uniknął. A po za tym: jestem twoją żoną i o pewnych sprawach muszę wiedzieć! Kredyt braliśmy na nas, a nie na ciebie! ![]() -Masz rację. Nie powinienem tego zatajać- powiedział, i dodał jeszcze- Przepraszam. Tania z tego względu, że bardzo kochała swojego męża, spróbowała o tym zapomnieć. Była przekonana, że Wiktor będzie wobec niej szczerszy. Przytuliła go. - Damy sobie radę. I żaden nie spłacony w terminie kredyt nas nie rozdzieli- powiedziała. ************************************************** ****************** Czy jednak tak będzie? Odpowiedź już wkrótce! (Prawdopodobnie w piątek. Nie mam internetu na co dzień. Niestety :1smutny: ) Komentujcie! |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|