![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 20.06.2008
Skąd: Chatka Ech
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,209
Reputacja: 10
|
![]()
Oto moje pierwsze fotostory.Jakość zdjęć jest nie za dobra, więc proszę na nie nie patrzeć.
![]() Poniżej ![]() http://forum.thesims.pl/showpost.php...6&postcount=14 ![]() http://forum.thesims.pl/showpost.php...1&postcount=23 ![]() http://www.forum.thesims.pl/showpost...9&postcount=33 Rozdział 1. Urodzinki ![]() Martyna wstała z łóżka.Fajnie.To dzisiaj odprawia urodziny dla koleżanek.Ania przyjdzie na pewno.Ale czy Judyta?Przecież największa zapominalska świata dopiero dzisiaj ją zaprosi.Dziewczyna ubrała się i wyszła do szkoły.Poczuła zapach kwiatów i lekki wiatr.Szło jej się przyjemnie.Chyba pierwszy raz w życiu.Ona uwielbiała chodzić do szkoły.A myśl o wakacjach ją przygnębiała.A co dopiero o komersie.Nie wiedziała jak się wywinąć. -Hej!-usłyszała głos Ani. -Yo!-odpowiedziała. -Masz zaproszenie?-zapytała. "O kurde!Wiedziałam, że czegoś zapomniałam!"-pomyślała Martyna. -Nie.Po co ci zaproszenie?!-odrzekła i poszła dać torbę pod klasę.Ania poszła za nią.Dziewczyny usiadły na korytarzu i gadały.Nagle Ania zauważyła Judytę.Martyna podbiegła do niej. ![]() -Hej!Przyjdziesz do mnie na urodziny?Są dzisiaj.O 16:00. -E..no nie wiem.Szkoda, że wcześniej mi nie powiedziałaś, bo idę do fryzjera!I może na tą dyskotekę...-Dyskoteka.Okropność. -Aha..no to trudno-rzekła Martka i zwróciła się do Ani:-Ale ty przyjdziesz? -No jasne! -Aha to dobrze.A jak tam w ogóle po weselu? -Jestem niewyspana!W ogóle nie umiałam przyjść do szkoły...chyba będę spać na Reli. -Ale dzisiaj nie ma Reli!-uśmiechnęła się Martka.Ania słysząc to wykrzyknęła rozpaczliwie "nieeee".Ten krzyk przerwała jej nauczycielka z języka polskiego, która właśnie przyszła na lekcję. "Jak zwykle spóźniona"-pomyślała Martyna.Lekcje miała dzisiaj od 7 do 15, ale Magda z ostatniej się zwolniła, by przygotować urodziny. Kiedy już wszystko było gotowe to nastąpił najważniejszy problem.W co się ubrać?Dziewczyna przeszukiwała szafy i znalazła fajną bluzeczkę oraz białe, jasne dżinsy.Jeszcze tylko super fryzura.Kiedy Magda się czesała do drzwi ktoś zapukał.Rozległo się głośne "Jeszcze nie!" oraz "Mamo, otwórz!".Na szczęście dziewczyna już kończyła robić fryzurę i kiedy Ania weszła była już gotowa. -Hej!-zawołała koleżanka. -Cześć!-odpowiedziała Marti.Kumpela podeszła do Martyny i kiedy wręczała prezent, zatkało ją. -Eee...kurcze..zapomniałam życzeń-wyjąkała. -No to wymyśl coś na poczekaniu-zaśmiała się Marti. -Okey!To fajnego chłopaka, fajnych ocen, których już masz to nie...ee...ee..dużo zdrowia i szczęścia i czego sobie życzysz! -Dzięki-zachichotała raz jeszcze i wzięła prezent.Dziewczyny rozmawiały, słuchały muzy, aż w końcu się to znudziło i weszły na gg. -Mogę kogoś podenerwować?-zapytała An. -Jasne!Poczekaj ja zaraz wracam-rzekła i pobiegła do kuchni wyciągnąć coś smacznego. -Mag!Muszę ci coś pokazać.Chodź tu!Szyyybko!-zawołała An. -Co się stało!?-zapytała zdyszana Martyna. -Zobacz kto jest dostępny.-Marti zobaczyła żółte słoneczko pod nazwą "Judyta". ![]() -Napisz jej "Cześć tu Ania.Super się bawię u Martyny". -Ok! Po kilku minutach Martyna:Cześć tu Ania.Super się bawię u Madzi! Judyta:Hej Judyta:Szkoda, że ja nie mogłam przyjść. Judyta:Jestem już po fryzjerze, ale kumpela mnie olała. Martyna:Możesz jeszcze przyjść! Judyta:E..tak bez prezentu! Martyna:Ej no nie trzeba! ![]() I tak ta rozmowa się rozwijała.W końcu dziewczyny namówiły Judytę, aby przyszła.Kiedy przyszła dziewczyny podziwiały jej nową fryzurę.Puściły sobie też na kompie Tomb Raider Legend i grały.Potem poszły na dwór zachwycać się kotem Martyny. -Jaki śliczny!-zawołała Judyta. -Jest cudny.Weź go!-powiedziała An podnosząc kota do góry.Nagle przestraszony kotek zaczął załatwiać swoją potrzebę i..wiadomo co. -Aaaa!Fuuj!-Judyta upuściła kota na ziemię.Ania wołając "ohyda" zaczęła biegać po całym dworze.W końcu dziewczyny uspokoiły się i poszły do domu Martyny na kolację. -Wiecie..nie pójdę na komers-zaczęła swoją przemowę Marti. -O nie!Masz iść!-przerwały jej chórem Judyta i Ania.Zaczęły ją tak przekonywać, że w końcu się zgodziła.Po kolacji dziewczyny puściły muzę i szalały na całego.Jednak nadeszła pora zakończenia przyjęcia i dziewczyny poszły do domu.Martyna zaczęła sprzątać i zastanawiać się czy iść jutro do szkoły.I tak idą do muzeum, więc po co ma iść?!E..nie pójdzie.Po sprzątaniu dziewczyna spojrzała przez okno.Deszcz stukał w szyby.Grzmiało.Tak o to z tego cudownego, słonecznego dnia zrobił się bardzo pochmurny wieczór.Marti poszła do swojego pokoju, zgasiła lampę i położyła się do łóżka. ![]() Nie umiała zasnąć, więc sięgnęła po książkę.Opowiadała o 13-nastolatce i jej przeżyciach.Właściwie to książka była nudna.Taka jak inne.I właśnie dzięki tej nudzącej książce, wreszcie zasnęła.Lecz nie minęła prawie godzina, kiedy znów się obudziła.Obudziło ją miauczenie kotów. -Coś się stało?-zapytała samą siebie. No i jak się podoba?Przyjmuję krytykę, powiedzcie co mam źle, a co dobrze. PS ![]() Ostatnio edytowane przez Panna Lawenda : 01.07.2008 - 12:52 |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|