![]() |
#1 |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
|
![]() PROLOG W osamotnieniu człowiek zaczyna myśleć prawie o wszystkim, o czym się da. Nie tylko po któryś raz analizuje sytuację w której się znalazł (gdyż właśnie w najgorszych sytuacjach życiowych często zostaje się ze sobą sam na sam), nie tylko próbuje znaleźć wyjście czy radę, ale i sięga do tych dalszych wspomnień, by tam doszukać się przyczyn. Jednak jak się okazuje, nie zawsze wspomnienia muszą być złe. Dzieciństwo i lata młodzieńcze są przez wielu uważane za najpiękniejszy, najbardziej beztroski okres życia. Zabawy z kolegami, wyjazdy do dziadków na wakacje, pierwsze miłości i chodzenie na wagary- czy ktokolwiek chciałby o tym zapomnieć, wyrzucić z głowy te szczęśliwe lata? Jego dzieciństwo w większości nie było warte pamięci. Źli ludzie mu je tak urządzili. Ciągły strach, koledzy z klasy trzymający się od niego z daleka, brudne ciuchy, w domu brak pieniędzy i miłości, starsi koledzy- dilerzy, codziennie przynajmniej jedna wypalona paczka fajek… I cała masa upadków, przytłaczających sytuacji. Od czasu do czasu B w szkole (@Liv: u nas 5), niezapomniane chwile, w których uczył się grać na gitarze, wycieczki na pobliską plażę, prezenty na święta od dziadków i dobrzy ludzie, którzy pomogli mu nie spaść jeszcze niżej. Teraz jako dorosły był Im za to okropnie wdzięczny. Fakt- siedział za kratkami, ale to przez skutki zwykłego pecha, a raczej swojej własnej głupoty i zawiści, z którzy trudno było mu się wyleczyć. Kolejne pamiątki z tamtego nieszczęsnego okresu… Ale życie za kratkami nie będzie dla niego wiecznością. Wyjdzie, wróci do domu… Do ukochanej, do dwójki swoich maleństw. Skończy studia, znajdzie dobrą pracę… Po prostu będzie w końcu szczęśliwy, o czym tak zawsze marzył. Będzie wiedział, że to dzięki Nim to się udało. Większości z nich już nie pamiętał z imienia i nazwiska. W szczególności tych z dzieciństwa. Pamiętał panią Sommers, Daniela, syna pani Sommers, kolegi z podwórka i tego, no… Iana blondyna, który w tamte wakacje przyjechał do Daniela. Na chwilę pamięcią powrócił się w te czasy… Wyjaśnienie odnośnie tytułu: przemycony z innego FS (z TSR; jakby ktoś się pytał, czytam też FS po angielsku ![]() ![]() Mam nadzieję, że nikt nie strzeli focha, że zaczęłam od Dustina. Generalnie znam tą postać od podszewki i łatwiej mi jest pisać. Pewnie w następnym odcinku Czarnulka odwdzięczy mi się tym samym ;] (a może zrobi swój własny prolog?- nie mam nic przeciwko ![]() Zdjęć brak, gdyż nie było do czego robić zdjęć... Mało tekstu, bo prologu nie umiałam bardziej rozwinąć. Mam nadzieję, że chociaż trochę się podobało. |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|