![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 12.03.2011
Skąd: łóżko
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,444
Reputacja: 10
|
![]()
Trochę tu zatęchło smrodem ale to nic
![]() ___________________________ Pier(w)si w Akcji Kolejny dzień na komendzie mijał tak jak co dzień (czyli nijak). Maniek wżerał pączki z dziurką, Ziemniak popijał coca colę, a Malina strzelała rzutkami w moje zdjęcie, ale zaraz zaraz! SKĄD ONA JE MA?!ODC. 1 - Ej, Bluszczyńska! Cho no tu na chwilę! - Malwina zaczęła drzeć mordę. - Idę, idę. - Niestety musiałam ruszyć tyłkiem z fotela. Po kilku minutach, zanim udało mi się dotrzeć do śmierdzącego kącika Malinki w którym jechało zgniłymi żelkami. - No co? - Odparłam do Różowej. - Mamy wezwanie. - Malwinka oczywiście nie mogła powiedzieć o co dokładnie jej chodzi. - To może coś więcej powiesz? - E, no ten teges, od jakiejś drużyny rosyjskich gimnastyczek. Notuj nazwiska - Malwince wreszcie ślina coś przyniosła na język. - Czekaj. - Musiałam schylić się po długopis, który kurczę mi zleciał. - No dawaj. - Jestem Gotowa! - E no to tak: -Aszelia Kowalsky, Nesjetta Nowakowsky, i Stanislava Serl. ![]() - wtf?! co to za imiona? maj gasz.. - musiałam to powiedzieć. - A czego chcą? - Zrozumiałam, ze tamto było niewłaściwe, i szybko zmieniłam temat. - Ukradli im wszystkie sprzęty, i teraz lamentują. - No to jedziemy! MANIEK! ZIEMNIAK! HORSIA! Pakować manaty, i do samochodu. ![]() Gdy dojechaliśmy na miejsce, do szkoły z internatem im. Jana Kopytko, od razu ja i Mr. Ziemniak weszliśmy do budynku, i spytaliśmy się jakiejś nauczycielki, czy wie gdzie przebywają dziewczyny. Jej mina była niezastąpiona. ![]() Odparła, że zajmują pokój nr 33 na górnym piętrze. Podziękowałam i udaliśmy się w kierunku pokoju nr 33. ![]() - No! Wreszcie jesteście!* - Odparła do Nas jakaś małolata. - To wy nas wzywałyście dziewczęta? - Spytał się Mateusz. - Tak, to ja Stanislava Serl. A to jest Aszelia. Nesjetty nie ma, gdyż pojechała nad jezioro. - Jesteś kapitanem tej waszej mini-drużyny? - Musiałam w końcu wkroczyć do akcji. - Tak, to ja. - W takim razie, to Ty będziesz musiała złożyć zeznania. - Oczywiście, oczywiście. Zabraliśmy pannę do naszej siedziby i Analija zaczęła robić to co najbardziej lubi, czyli przesłuchiwać. Choć była wyraźnie śpiąca. Usiadły do szarego pomieszczenia i zaczęła się vendetta słowna. ![]() - A więc, wiesz coś o tym kto mógłby dokonać się tej "zbrodni"? - Nie mam pojęcia, ale mam jedno podejrzenie. - Nawijaj. - Myślę, że to mogą być dziewczyny z przeciwnej drużyny. - Powiedz coś dokładnego o nich. - My do tej szkoły przyjechałyśmy, żeby mieć gdzie trenować i mieszkać do czasu zawodów gimnastycznych, które odbędą się za tydzień w parku. Tamte dziewczyny tak samo. My jesteśmy z Rosji a one z Niemiec. Niezbyt nas lubią. - Znacie się? - Tak, poznałyśmy się na turnieju w Czechach. Od początku nas nie darzyły sympatią. - A podasz ich nazwiska? - No, postaram się. - To dawaj. - Dagmar Megustoch, Cynthia Schiwerstolf a nazwiska trzeciej nie pamiętam, ale na imię ma Anastasia, a nazwisko chyba Kendylsh. - Bardzo dziękuję. Możesz odejść. - Nie ma za co. Myślę, że szybko rozwiązacie sprawę. + BONUS! fajna piżamka c'nie? ![]() ![]() * - Słowa Stanislawy, zostały przetłumaczone z rosyjskiego akcentu, na całkiem polski ![]() CDN...
__________________
![]() I found my own way... :] Ostatnio edytowane przez neville : 02.10.2011 - 15:55 |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 6 (0 użytkownik(ów) i 6 gości) | |
|
|