![]() |
#11 | ||
Zarejestrowany: 25.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 31
Reputacja: 10
|
![]()
No i kolejne świetne historie do śledzenia. Ja się teraz powinnam chemii uczyć! ;p
Kurczę, kalafjorze, to jest naprawdę bardzo pozytywne. Ukłony za tytuł wątku, bo uwielbiam taki dystans. Mój egzemplarz Kwiatu... oczywiście takoż i nawet nie łypie spode grzbieta. Stoi sobie w witrynce i śmieje się razem ze mną. Cytat:
No, to teraz bardziej poważnie. Co prawda nie grałam Macierzankami (za to rozbudowałam maleńką rodzinę Łopatków do rangi rodu), ale szkoda mi Petroneli. Niech jej, jej koleżance i pani burmistrz ziemia lekką będzie. Można spytać, jaką aspirację ma Zuzia? Zastanawiam się między romansowaniem a bogactwem. Choć w sumie to plus dla Ciebie, że tak niejednoznacznie ją przedstawiasz. ;) Z chęcią przeczytam o jej dalszych losach, bo zapowiada się ciekawie (chociaż te nieplanowane ciąże to są już, z tego co widzę, w zatrważającej części historyjek). Nie mam pojęcia o charakterze naszego maxisowego Sobiesława, dlatego nie wiem, czego się po nim w tej sytuacji spodziewać. Nieważne, co nam zaprezentujesz, i tak prawdopodobnie będę zaskoczona. :) Edycja Cytat:
Ostatnio edytowane przez Oaza : 09.06.2012 - 18:57 |
||
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 4 (0 użytkownik(ów) i 4 gości) | |
|
|